niedziela, 27 maja 2018

Magdalena Witkiewicz,Alek Rogoziński Biuro M



Data wydania:09-05-2018
Wydawnictwo:Filia
Ilość stron:360
ISBN:9788380754577

56/2018

"...miłości nie da się zmierzyć,zważyć,zaprogramować i przeliczyć w żadnym systemie liczbowym. Albo kochasz, albo nie"

Są takie nazwiska,po które sięga się w ciemno i pewnie nie robię tego tylko ja,ale i większość czytelniczek,a może i czytelników.Tak właśnie jest w przypadku Magdy Witkiewicz i Alka Rogozińskiego.Już od czasów starożytnych wiadomo,że najważniejsze to wyrobić sobie markę,a potem to już można jechać na opinii bez względu na to czy w nasze ręce trafi przysłowiowy gniot czy może pozycja, która sama się czyta.
Basia i Jacek, ona próbuje pozbierać się po trzech nieudanych związkach, z których każdy z niedoszłych małżonków to Michał i każdy zostawił ją dla upiornej Elwirki.Basia przenosi się do domu ciotki wraz z odziedziczonym kotem, nosi za wielkie ubrania,żeby żaden facet nie dostrzegł jej walorów, cierpi na alergie na cały ród męski i wskutek własnych kłamstw, którymi uraczyła mamusię zmuszona jest podjąć pracę w....biurze matrymonialnym.
Jacek, pechowiec jakich mało, który z każdej pracy wylatuje z prędkością światła oczywiście nie z jego winy,ale splotu nieszczęśliwych okoliczności, które temu towarzyszą, zmieniający partnerki częściej niż niektórzy skarpetki.Stały bywalec Biura Pracy właśnie dostał od zdesperowanej pracownicy tejże szacownej instytucji skierowanie do tego samego biura.
Oboje podejmują pracę w Biurze M, gdzie obok szefowej- ekscentrycznej i nerwowej kobiety pracują wróżka i zielarz. Świetne towarzystwo, co?Jak Basia i Jacek poradzą sobie w swojej nowej pracy? Czy znajdą miłość i czy klienci będą zadowoleni,a przede wszystkim czy dane im będzie pracować czując na plecach oddech szefowej?Tego wszystkiego dowiecie się sięgając po Biuro M:)
Nie spodziewajcie się lektury na miarę Nobla z dziedziny literatury,ale książki, która ma służyć dobrej zabawie i lekkiemu odmóżdżeniu, bo przecież wszyscy mamy słabsze dni i wtedy szukamy dla siebie ratunku.Ja znalazłam lekarstwo sięgając po Biuro M. To był fajnie spędzony czas. I po raz drugi przekonałam się w przypadku Witkiewicz-Rogoziński,że nie wiem kiedy kończy jedno,a zaczyna drugie.Ja osobiście bardzo lubię i cienię sobie poczucie humoru Alka Rogozińskiego, którego wpisy i celne postrzeganie otaczającej nas rzeczywistości śledzę regularnie na Facebooku to tylko mogłam się domyślać, które teksty należą do niego.
Jednym słowem jeśli lubicie polską literaturę i cenicie książki, przy których można się doskonale bawić to polecam. Ja wiem,że po książki tego duetu będę sięgać w ciemno.

Moja ocena 8/10

6 komentarzy:

  1. Jestem bardzo ciekawa tego duetu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ją, teraz tylko przeczytać :)
    Musi być fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o niej, ale jakoś szczególnie mnie do siebie nie zachęciła. Ogólnie powieści z takimi cukierkowymi okładkami źle mi się kojarzą :D Ale duet jest bardzo ciekawy i w sumie może ze względu na niego się nią zainteresuję.

    Obserwuję i zapraszam:
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
  4. To kolejna książka tego duetu,ja potrzebowałam czegoś takiego na lekkie odmóżdżenie

    OdpowiedzUsuń