czwartek, 27 lipca 2023

Terri Parlato- Wszystkie mroczne miejsca

 





Terri Parlato- Wszystkie mroczne miejsca

Data wydania: 31.05.2023

Liczba stron: 384

ISBN: 9788383291314

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska

"Mroczny thriller, w którym morderstwo odsłania sekrety grupy przyjaciół...

W śnieżny styczniowy wieczór, grupa przyjaciół spotyka się w domu Molly Bradley, by uczcić czterdzieste urodziny jej męża Jay'a. Jubilat jest uwielbiany przez zebranych gości, a jednak następnego ranka Molly znajduje w gabinecie ciało ukochanego męża z poderżniętym gardłem.

Detektyw Rita Myers po dekadach współpracy z bostońską policją wie, że podłoże zła bywa banalne- morderstwa są często przypadkowym zbiegiem okoliczności. Jednak zabójstwo Jay'a nie jest przypadkiem. Rita jest przekonana, że zabił go ktoś z grupy przyjaciół.

Zdruzgotana Molly nie może pogodzić się ze śmiercią męża, który był dla niej zawsze oparciem i jedyną osobą, która znała jej mroczną przeszłość Tylko on znał sekret skrywany przed przyjaciółmi. Szokujące odkrycie sprawia jednak, że Molly uzmysławia sobie,  że nie znała swojego męża tak dobrze jak się jej wydawało, i że ktoś jeszcze może znać jej przeszłość. 

Dopóki nie odkryje komu może ufać, musi być przygotowana na to, że sama może zostać następną ofiarą.."

W moim przypadku thrillery psychologiczne dobrze pobudzają szare komórki w czasie ostatnich upałów. Debiutancką książkę Terri Parlato rozpoczynamy od obserwowania wydarzeń z urodzin Jay'a Bradleya, uwielbianego przez przyjaciół terapeuty, który wydaje się nie mieć żadnych wrogów, zarówno wśród przyjaciół, sąsiadów jak i pacjentów. Tym większe zdziwienie panuje więc, gdyby rankiem Molly, jego żona znajduje go w gabinecie z poderżniętym gardłem. Podejrzenie pada wtedy na wszystkich gości, obecnych na przyjęciu. Z czasem odkrywamy sekrety każdego z nich, w tym tragiczną historię dzieciństwa Molly. Autorka wodzi nas za nos krążąc wokół wydaje się nieskazitelnej ofiary całej tej sprawy, podrzucając mylne tropy, wiążąc go poniekąd z zaginięciem pewnej kobiety sprzed kilku lat.

Cała fabuła bardzo dobrze przedstawiona, rozdziały są krótkie, treściwe i nie zanadto rozciągnięte, za to pełne ciekawych smaczków, z dosyć dobrze rozpisaną charakterystyką każdego z bohaterów. Przedstawione zarówno z perspektywy Molly Bradley, oraz detektyw Rity Myers, stopniują napięcie aż do wielkiego finału. 

Moim skromnym zdaniem, "Wszystkie mroczne miejsca" Terri Parlato, to udany debiut literacki.

Moja ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania dziękuję Empik Go

środa, 26 lipca 2023

Magda Stachula- Pisarka

 




Magda Stachula- Pisarka

Data wydania: 14.06.2023

Liczba stron: 336

ISBN: 9788367674539

Wydawnictwo: Wydawnictwo LUNA

"Laura Ruta to autorka bestsellerowych thrillerów. Właśnie świętuje premierę najnowszej powieści, która zbiera entuzjastyczne recenzje. Dzień po spotkaniu z czytelnikami pisarka dostaje tajemniczą przesyłkę, której zawartość przypomina jej o groźbie sprzed lat. Kto jest nadawcą? Kto zdobył adres Laury? I wreszcie skąd wie, jak skończy się jej życie? Czy właśnie oznajmił, że planuje ją zabić? 

Kilka dni później Laura Ruta znika bez śladu. Ruszają poszukiwania, policja przesłuchuje świadków i podejrzanych, a media spekulują, czy to zaplanowany marketingowy performance, czy jednak ktoś uprowadził pisarkę?"

Są książki które zapadają w pamięć, są "nieodkładalne" od początku do końca a czytając je nie zauważamy gdy wskazówki zegara nieubłaganie przesuwają się do przodu. Ta jednak do nich nie należy i przyznam szczerze, że ciężko mi było "zmęczyć" ją do końca. 

Akcja prowadzona jest z kilku punktów widzenia, zarówno porwanej Laury, jej męża Sebastiana, Joanny oraz Artura- agenta Laury . Brak większej dynamiki i jakiegoś napięcia jak choćby w przypadku mojej poprzedniej książki Magdy Stachuli ("Idealna"), historię porwania i połączeń między postaciami odkrywamy powoli co tym razem.. nie wzbudzało we mnie większych emocji. 

Sam pomysł na fabułę wydaje się być dosyć interesujący, w tym zmaganie się z demonami przeszłości, jednak w porównaniu do debiutanckiej "Idealnej" w "Pisarce" zabrakło mi tej głębi psychologicznej, wodzenia czytelnika za nos. Z pewnością sięgnę po więcej książek autorki, ta jednak nie dołączy do kanonu moich ulubionych.

Moja ocena: 5/10

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Luna

niedziela, 23 lipca 2023

Sylwia Kubik Zakochana zakonnica


 Data wydania: 12-07-2023
Wydawnictwo: Filia
ISBN: 9788382808209


To, że Sylwia Kubik pisze dobrze to wiedziałam od dawna, bo śledzę twórczość autorki od samego początku, ale to co zrobiła w swojej najnowszej książce Zakochana zakonnica to już prawdziwy majstersztyk. Przez Panią Sylwię spaliłam dzisiaj lekko jagodzianki, bo kończyłam książkę piekąc jednocześnie bułeczki i ... na śmierć o nich zapomniałam. Autorka swoją najnowszą powieść oparła na faktach. Poruszyła temat w dzisiejszych czasach kontrowersyjny, bo wielu ludzi odchodzi od wiary i Kościoła, a po lekturze Zakochanej zakonnicy część pewnie utwierdzi się w swojej decyzji. Autorka w sposób niezwykły opowiedziała historię wywołującą szok i niedowierzanie. Przyznaję, że i mnie momentami opadała szczęka do samej ziemi i już oczami wyobraźni widziałam siebie na miejscu bohaterki. Pani Sylwia nie ocenia  i ocenę pozostawia nam czytelnikom. Czyta się dosłowne jednym tchem i każde zajęcie, które odrywało mnie od lektury wywoływało we mnie złość, bo chciałam jak najszybciej dowiedzieć się jaki finał będzie miała to historia. Żeby nie było lukrowato i różowo to Zakochana zakonnica ma jeden minus, a mianowicie książka zdecydowanie za szybko się kończy. Żal było mi rozstawać się z główną bohaterką, którą polubiłam od pierwszej strony.
Patrycja to młoda, głęboko wierząca dziewczyna, która po wyjeździe z siostrami zakonnymi postanawia wstąpić do zakonu. Rodzice nie byli przychylni jej decyzji, ale postawiła na swoim i zawierzyła swoje życie Bogu. Jakże różne było życie w zakonie, od tego które Patrycja widział oczami wyobraźni. Chciała modlić się, pracować i cieszyć się ze wspólnych chwil z innymi. Co dostała? Poniżenie, pracę ponad ludzkie możliwości i jak to w życiu poza klasztorem bywa fałsz i obłudę. Sylwia Kubik w każdym rozdziale pokazuje nam proces formacji w zakonie. Etapy, które musi przejść każda kandydatka na zakonnicę, aby móc złożyć śluby wieczyste. I nasz bohaterka przeszła długą drogę do złożenia ślubów czasowych kiedy to musiała się określić i wybrać drogę, którą będzie podążać. Patrycja wybrała: odeszła z zakonu, ale nie odeszła od Boga.
Czytając mamy wrażenie, że to co dzieje się za murami zakonu jest niemożliwe, bo jak kobiety, które powinny być wzorem miłości dla bliźniego mogą być tak okrutne, podłe i złośliwe. Każde przewinienie Patrycji  wiązało się z karą . Czy za  przewinienie można uznać fakt, że dziewczyna obdarzona była pięknym głosem? Pewnie, że można, bo przecież podczas mszy popisuje się śpiewem i w dodatku kusi księdza. Czy przewinienie jest, że dziewczyna kocha Boga i uśmiecha się do każdego? Oczywiście, że tak. Takich niewybaczalnych win Patrycji można wymieniać bez końca, bo trzeba przecież utemperować krnąbrną i pyskata dziewczynę. Jezu jakie ja miałam mordercze odruch podczas czytania książki to wiem tylko ja, jak ja klęłam pod nosem, że z pewnością panowie spod budki z piwem byliby ze mnie dumni i jeszcze mogliby się ode mnie sporo nauczyć.
Podziwiałam Patrycję od pierwszej strony, podziwiałam jej upór i determinację w dążeniu do wymarzonego celu. Współczułam jej i byłam z niej dumna, że w końcu wyrwała się z tego gniazda żmij. Ale już nie byłam w stanie zrozumieć postępowania matki generalnej, która wyrzuciła koleżankę naszej bohaterki Krysię z zakonu, bo... zachorowała na białaczkę. Kochaj bliźniego jak siebie samego, prawda? Ale znam i inne powiedzenie, które zawsze powtarzała moja Babcia: Ban Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy. Jestem zbyt małym człowiekiem żeby oceniać, ale sięgnijcie koniecznie po Zakochaną zakonnicę Sylwii Kubik i przekonajcie się sami co dzieje się za murami zakonu.
Patrycja poszła po rozum do głowy, bo nikt nie jest w stanie znosić ciągłych inwektyw i upokorzeń. W zakonie jak i w cywilnym życiu są ludzie i ci, którzy na to miano nie zasługują,
Przeczytajcie koniecznie tę książkę, bo to mądra i wartościowa lektura, która wywołuje taką lawinę emocji, że chwilami trzeba ją odłożyć tylko po to, aby się otrząsnąć. Gratuluję autorce odwagi i lekkiego pióra, które sprawia, że przez książkę się płynie.

Moja ocena 10/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Empik Go.

wtorek, 18 lipca 2023

Wioletta Piasecka- Dom pełen tajemnic

Współpraca reklamowa:




Wioletta Piasecka- Dom pełen tajemnic

Data wydania; 12.07.2023

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska

ISBN: 978838290997

       Moje kolejne spotkanie z twórczością pani Wioletty Piaseckiej uważam za bardzo udane. Tym razem autorka wzięła na warsztat romans historyczny i zrobiła to po mistrzowsku. Rety, co to była za książka. Nie dosyć, że napisana pięknym literackim językiem, z akcją mrożącą momentami krew w żyłach, to jeszcze idealnie oddająca obraz epoki, w której się toczy. Autorka po raz kolejny udowadnia, że potrafi pisać, sprawnie porusza się w świecie liter i sprawia jej to niebywałą satysfakcję. W "Domu pełnym tajemnic" nie ma miejsca na nudę, lektura wciąga od pierwszej strony i chyba długo o sobie nie da zapomnieć. Do przeczytania tej pozycji skłoniło mnie nie tylko nazwisko autorki, ale i okładka z piękną i tajemniczą dziewczyną. Moje pierwsze skojarzenie to Mona Lisa: cień uśmiechu i oczy pełne smutku, marzeń i wiary, że kiedyś wstanie słońce.

       Sara Leokadia Wolska to młodziutka szlachcianka, która marzy o napisaniu książki i ujrzeniu swojego nazwiska na okładce. Sara pisze w zasadzie od zawsze i wszędzie. W świecie, w którym rządzą mężczyźni, a kobieta znaczy tyle co zeszłoroczny śnieg, realizacja marzeń bohaterki wydaje się być ułudą. Rolą kobiety było pozostanie żoną, matką, oddaną bez reszty swojemu mężowi, bez prawa do marzeń. Matka z ojcem postanowili wydać naszą bohaterkę za mąż. Na "idealnego" pretendenta do ręki Sary nie trzeba było długo czekać. Hipolit Reszko jest kandydatem idealnym. Starszy od ojca Sary, majętny, posiadający rozliczne interesy, a przede wszystkim posiadający tytuł książęcy. Rodzice wybrali i choć nasza bohaterka nie czuje nic prócz wstrętu do Reszki, wychodzi za mąż. Czy jest szczęśliwa? Sięgnijcie po "Dom pełen tajemnic" i przekonajcie się jak świetnie funkcjonowało to zaaranżowane małżeństwo. Jakie to szczęście znalazła młodziutka Sara u boku starego satyra. 

Los jednak nie bywa czasami aż tak okrutny i na drodze Sary staje młody literat Bruno Dzikowski, z którym nasza bohaterka od pierwszego spotkania zawiązała nić porozumienia i który na zawsze odmieni jej życie. 

Przekonajcie się koniecznie jak wygląda życie Sary sięgając po książkę Wioletty Piaseckiej a gwarantuję, że nie będziecie mogli oderwać się od lektury. 

"Pani pisanina to grafomania, nigdy nie dorówna pani językiem i stylem mężczyznom. Radzę zająć się tym do czego kobiety są stworzone." Niech to będzie najlepszy cytat podsumowujący książkę i zachęcający was do sięgnięcia po nią.

Moja ocena 9/10.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Empik Go.


niedziela, 9 lipca 2023

Nina Zawadzka Na wschód od Breslau


 Data wydania:31-05-2023
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 448
ISBN: 9788382806915

36/2023

Nie znałam wcześniej twórczości Niny Zawadzkiej i to moje pierwsze spotkanie z autorką, która ma na swoim koncie trzy książki. Z tego co przeczytałam wszystkie powieści Pani Niny są z wojną w tle, a więc z tym, o czym czytam najchętniej. Jaki stąd wniosek? Poprzednie dwie muszę koniecznie nadrobić, bo Na wschód od Breslau bardzo mi się podobało i czytałam z zapartym tchem. Książkę przeczytałam oczywiście jakiś czas temu, ale ze względu na brak internetu dopiero dzisiaj przychodzę do Was z recenzją. Praca na obczyźnie ma niestety swoje minusy i skutkuje chronicznym brakiem internetu i co za tym idzie milionem zaległych recenzji, a jak przyjeżdżam do domu na parę dni to nie bardzo wiem, która mam pisać jako pierwszą. Życie niestety, ale byle do września, bo wracam i mam nadzieję, że do stycznia moja noga nie opuści Polski.
Do sięgnięcia po najnowszą książkę Niny Zawadzkiej skusił mnie opis, bo jak akcja toczy się w latach 1939 - 1945 to wiadomo, że prędzej czy później zagłębię się w lekturze. Nina Zawadzka zabiera nas do roku 1941 do wojennego Wrocławia, gdzie poznajemy Dinę Neugebauer pochodzącą z bogatego domu, żyjącą w przepychu, której jedynym problemem jest co na siebie włożyć i ewentualnie gdzie udać się na spacer. Wokół trwa wojenna zawierucha i jak to w życiu bywa fortuna kołem się toczy. Splot wydarzeń sprawia, że rodzina Diny zostaje wykluczona z kręgu breslauskiej elity
Jest i on, Aleksander von Lichnowsky, człowiek zagadka, polski szpieg, który zbiera informacje o zbrodniarzach wojennych. Drogi dwójki ludzi z zupełnie innych światów przecinają się i do pracy zabiera się Amor, który za nic ma narodowość i pozycje społeczną. Godzi strzałą oboje i tak zaczyna się niesamowita i smutna zarazem historia miłosna Diny i Aleksandra, która jedno z nich doprowadza do Gross Rosen, a drugiemu przyjdzie się ukrywać pod fałszywym nazwiskiem. Czy miłość jednak zwycięży i dożyją razem późnej starość? Sięgnijcie po Na wschód od Breslau Niny Zawadzkiej i przekonajcie się sami.
Wzruszyła mnie ta historia i nie ukrywam, że pojawiły się i łzy. To świetnie napisana historia, od której nie mogłam się oderwać. Pani Nina ma dar snucia opowieści. Czytając miałam wrażenie, że uczestniczę w życiu bohaterów i razem z nimi przemierza ulice Breslau albo jak kto woli Wrocławia. Wczoraj byłam we Wrocławiu i wystarczyło, że zamknęłam oczy i znalazłam się w świecie Diny i Aleksandra. Autorka z niesamowitą precyzją odtworzyła stolicę Dolnego Śląska z czasów II wojny światowej. Szacunek z precyzję i drobiazgowość. Jestem pod ogromnym wrażeniem pióra Pani Niny i muszę koniecznie przeczytać poprzednie dwie książki autorki.
Na wschód od Breslau kipi emocjami, wzrusza i przypomina nam o tragicznej historii. To historia pełna bólu i cierpienia, to historia prawdziwej miłości, która teoretycznie nigdy nie powinna się zdarzyć. Przeczytajcie koniecznie Na wschód od Breslau Niny Zawadzkiej, bo to historia warta poznania. Tylko pamiętajcie, że musicie zarezerwować sobie czas, bo książka wciąga od pierwszej strony.
Polecam serdecznie, wejdźcie do niezapomnianego świata Diny i Aleksandra.

Moja ocena 9/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Filia



piątek, 7 lipca 2023

Anna Niemczynow Maleńka

 

Data wydania: 31-05-2023
Ilość stron: 408
Wydawnictwo: Luna
ISBN: 9788367674508


35/2023

Anny Niemczynow chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, bo to kobieta pełna  energii, kobieta wulkan z wiecznie uśmiechniętą buzią, to osoba prężnie działająca w mediach społecznościowych, matka, żona i dziewczyna pełna wiary, która się tego nie wstydzi co w dzisiejszych czasach nie jest oczywiste. Skąd o tym wiem?? Ano stąd, że obserwuję Panią Anię i przyznam, że jeszcze nigdy nie spotkałam tak pozytywnej osoby, od której aż bije niesamowity blask, który rozjaśni najbardziej ponury dzień. Nie czytałam wszystkich książek, które napisała autorka, ale te, które przeczytałam są wartościowe, mądre i takie życiowe.  O nas i dla nas bez wydumanych frazesów, wzruszające, mądre i dające nadzieję na lepsze lutro. Książki Pani Ani pozwalają odkryć świat na nowo, pozwalają zajrzeć w głąb siebie i uczą nas miłości nie tylko tej do drugiego człowieka, ale przede wszystkim nas samych. 
Maleńka to najnowsza książka Anny Niemczynow, która miała premierę 31 maja, a więc od premiery minęło już trochę czasu i z pewnością większość z Was lekturę ma już za sobą, a ja jak zwykle spóźniona, ale rozpoczęłam nową pracę koło Kulmbach i czasu na czytanie nie mam za wiele, życie.
Główną bohaterką powieści Maleńka jest Zofia Wolant - Abramowicz czterdziestoletnia tłumaczka, która ma na swoim koncie trudne, nieudane małżeństwo, milion traum i pasmo rozczarowań. Ułożyła sobie życie po raz drugi u boku przystojnego architekta, Leona. Wydawałoby się, że ma wszystko i do szczęścia brakuje jej tylko ptasiego mleka. Ale nie dajcie się zwieść pozorom i blichtrowi pieniędzy, wypasionego domu i mężczyzny, który w oczach innych uchodzi za ideał. Leon mianowicie nie akceptuje córki naszej bohaterki z pierwszego małżeństwa, Lilki. Okazuje nastolatce niechęć i krytykuje ją w towarzystwie innych ludzi co doprowadza do napiętej atmosfery między małżonkami, a jak do tego dodacie obietnice rzucane przez Leona na wiatr to macie pełny obraz tego z pozoru usłanego różami życie.
Czas biegnie nieubłagalnie i Lilka kończy osiemnaście lat. U progu dorosłości Zofia postanawia zabrać córkę w podróż nie tylko marzeń , ale i życie. Stany Zjednoczone są miejscem podróży naszych bohaterek. Wielogodzinne rozmowy i czas spędzony tylko ze sobą jest nie tylko wyjątkowy, ale i staje się dla Zofii okazją do spojrzenia w głąb siebie i rozliczenia z dotychczasowym życiem. Na drodze Zofii staje młody kardiolog Oliwer Prinz, któy niemało namiesza. Co takiego będzie się działo?? Jeśli nie czytaliście Maleńkiej Anny Niemczynow to nadróbcie to koniecznie i dajcie mi znać jak Wam się podobała najnowsza książka autorki.
Pokonała mnie ta książka i rozłożyła na łopatki, a już za zakończenie miałam ochotę popełnić zbrodnię doskonałą. Nie wiem czy to kwalifikuje się pod groźby karalne, ale Pani Aniu tak się po prostu nie robi, powinno być prawnie zabronione i na dodatek powinno być ostrzeżenie na okładce: nie czytać bez pudełka chusteczek. Ja osobiście wylałam morze łez i wcale się tego nie wstydzę.
Odbyłam niezapomnianą podróż nie tylko do Stanów, ale i w głąb siebie. Przeflancowałam swoje życie i uświadomiłam sobie, że nie warto oglądać się za siebie, trzeba żyć tu i teraz, cieszyć się z tego co mam i skupić się na sobie.
Dziękuję Pani Aniu za cudowną i przepiękną opowieść, która na długo ze mną pozostanie.

Moja ocena 10/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Luna