niedziela, 25 marca 2018

Olga Rudnicka Zbyt pięknie


Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 13-02-2018
Ilość stron: 376
ISBN 9788381231220

31/2018
Przyznam szczerze,że miałam lekkie obawy przed przeczytaniem tej książki, bo miałam ona różne recenzje: od zachwytu do marudzenia,ale zwyciężyła jak zwykle moja wrodzona ciekawość i to,że uwielbiam styl pisania Pani Olgi.
Ta książka to było to czego było mi trzeba. Co prawda mój mąż pytał czy dobrze się czuję, bo śmiałam się jak ta durna, ale jak tu nie chichrać jak absurd goni absurd, a główna bohaterka powalała mnie swoim tekstami na kolana.
Zuzanna i Tymoteusz to dwója bohaterów, którzy kupują wspólnie dom. Nie żeby wiedzieli o swoim istnieniu czy żeby cokolwiek ich łączyła, oni padli ofiarą niejakiego oszusta pana Sroki, który w sposób łatwy chciał dorobić się majątku. Nasza dwójka, pomimo że dzieli ich wszystko musi jednak podjąć wspólne działanie i pomóc trochę naszej przepracowanej policji.Co wynikło ze wspólnie zawiązanej koalicji??? musicie koniecznie przeczytać, bo to kolejna książka, która powinna być dołączana do leków na depresję. Ja płakałam ze śmiechu i dziękowałam najwyższemu,że nie wpadłam na genialny pomysł i nie czytałam tej książki w komunikacji miejskiej, bo Tworki albo inny Lubiąż bez kolejki i w pierwszej kolejności gwarantowany.
Autorka stworzyła stworzyła dwójkę bohaterów tak różnych,a jednak swojskich i znanych z autopsji. Ona wybuchowa i rozgadana, nie pałająca sympatią do męskiej części ludzkości. On stateczny i opanowany, oczywiście małomówny. Znacie to????? Bo mężczyźni są z Marsa,a kobiety z Wenus....hmmmm coś w tyn jest.
I chociaż mała była zawartość kryminału w kryminale to mnie osobiście zupełnie to nie przeszkadzało, bo książka jest rewelacyjna w swojej "głupocie",a już w kategorii komedia ode mnie ma nominację do Oskara.To przecież gotowy scenariusz filmowy i jestem szczerze zdziwiona,że jeszcze nikt nie wpadł na ten pomysł.
Zbyt pięknie to kolejna rewelacyjna książka autorki, która trzyma poziom,a w zasadzie z każdą kolejną książką zaskakuje kolejną porcją absurdu. To dopiero trzeba mieć talent:) Ja bawiłam się rewelacyjnie od pierwszej do ostatniej strony,a niektóre teksty Zuzanny chętnie pożyczę.
Moja ocena 8/10

Anna Radziejewska Mój mąż drwal


Wydawnictwo :Psychoskok
Data wydania: 24-01-2018
Ilość stron: 170
ISBN: 9788381191227

30/2018
"Rodzina to jest siła.Naprawdę.To moc, 1000 KM na osobę, fala tsunami nie do zatrzymania.Im jej części składowe są starsze, bardziej doświadczone w byciu elementami wchodzącymi w skład całości, tym siła, moc i wydajność wzrastają".

Historia Katarzyny i Darka, tytułowego drwala, rozpoczęła się .... w lesie ( niespodzianka???) . Darek zauroczył się od pierwszego wejrzenia, ba Kaśka nie była wega i fit,a bułkę z pasztetem jadła jakby to było danie w najlepszej ekskluzywnej restauracji. Bułka połączyła ich na tyle skutecznie, że zaczęli stanowić rodzinę 1+1, ale co to za rodzina bez potomka. Po czasie przyszedł i czas na Leona i rodzina zaczęła funkcjonować w komplecie 2+1, czyli standardowy model polskiej rodziny, co prawda bez 500+, ale jakże normalnej i w tej normalności szczęśliwej.
To nie jest tylko powieść o rodzinie, bo są i przyjaciele, sąsiedzi, przygodni autostopowicze, koty, skorki vel szczypawki i.... biedronki w ilościach hurtowych, które przyprawiają Leosia o mdłości i wstręt przed przedszkolem, bo ile można malować biedronki i liczyć ich kropki...nawet jeśli jest ich siedem i są symbolem szczęścia.
Nie da się nie lubić tytułowego drwala i jego rodziny....za normalność, za wiedzę o lesie,a przede wszystkim za miłość do jedzenia. Autorka świetnie opisała odchudzanie własnego i prywatnego męża, bo spodnie wyprane w zbyt wysokiej temperaturze w magiczny sposób zrobiły się lekko przyciasne.....popłakałam się.
Mój mąż drwal to książka, która koncentruje się wokół Darka- drwala i jego rodziny.To perypetie i przygody tej jakże sympatycznej rodziny.Autorka w sposób lekki i pełen komizmu opisuje codzienność i problemy, wychowywanie Leosia i gotowanie, które obok komizmu jest siłą napędową tej książki.
Polecam , bo to książka, którą warto poznać, a autorka zyskała moją sympatię swoim lekkim piórem i podejściem do życia, które jest takie ....normalne :)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Psychoskok.

Moja ocena 7/10.

piątek, 23 marca 2018

Zapowiedzi Wydawnictwa Psychoskok na kwiecień 2018

Oto co Wydawnictwo Psychoskok przygotowuje na kwiecień

1.Barbara Wrzesińska, Magdalena Wrzesińska - Wichrowe opowieści




Autor: Barbara Wrzesińska, Magdalena Wrzesińska
Tytuł: Wichrowe opowieści
Wydawca: Psychoskok
Data premiery: 16.04.2018
Kategoria : Poezja
ISBN: 978-83- 8119-162- 3
Cenna detaliczna: 19,90 PLN

Życie i funkcjonowanie w społeczeństwie to niekiedy bardzo trudna rola, z którą każdy z nas musi się zmierzyć. Los przynosi nam różne sytuacje i nie zawsze otrzymujemy to, czego oczekujemy. Radość, powodzenie, sukces… Troska, samotność, smutek… Ludzka egzystencja przypomina czasem słodko-gorzką przeplatankę. Pocieszenie może przynieść nam obcowanie z naturą – krople deszczu posiadają oczyszczającą moc, a gorące promienie słońca dają poczucie wolności. Mimo niepowodzeń warto
dostrzec niezwykłość ludzkiego istnienia. Znaleźć w sobie pewność, dzięki której będziemy mogli śmiało iść przez życie i dostrzegać obłudę osób o „dobrym sercu” – z nimi przyszłość na pewno się rozliczy. I zachowajmy w sobie radosne chwile, bo odchodząc w daleką stronę, będziemy musieli zostawić wszystko, co ma dla nas jakąkolwiek wartość. Jedynie wspomnienia pozostają pomimo
przemijającego czasu. „Wichrowe opowieści” Barbary i Magdaleny Wrzesińskich to codzienne
historie, zapisane w gawędziarski sposób wiersze o ludzkiej egzystencji.

2.Aleksandra J. Starostecka -Inny



Autor: Aleksandra J. Starostecka
Tytuł: Inny
Wydawca: Psychoskok
Data premiery: 18.04.2018
Kategoria: Poezja nowoczesna
ISBN: 978-83- 8119-160- 9
Cenna detaliczna: 23,90 PLN

Jaka powinna być poezja? Skomplikowana, przesycona zawiłymi metaforami, czy może prosta, ale trafiająca do każdego czytelnika? Dotycząca spraw ważnych, trudnych, czy skupiająca się na codzienności? Refleksyjna? Długo pozostająca w pamięci?
Istnieją wiersze, które w prostych słowach opowiadają o rzeczach wielkich. Garść umiejętnie dobranych słów, które chwytają za serce. Proste frazy, które stanowią podstawę rozważań filozoficznych. Dwa zdania, które są w stanie odmienić życie czytelnika. Zmotywować do działania, wzruszyć, skłonić do zastanowienia się nad sobą. Wersy powtarzane jak mantra w gorsze dni. Słowa czytane codziennie przed snem lub na dobry początek dnia. Tomik wierszy, który towarzyszy codziennym sprawom. „Inny” Aleksandry Starosteckiej to zbiór krótkich wierszy, które swą prostotą chwycą za serce każdego. Pozwalają zatrzymać się w codziennym biegu i pomyśleć o sobie, swoim życiu. Stanowią połączenie filozofii codzienności z pięknem krajobrazu Bieszczad, które są wielką miłością poetki.

3. Adam Kadmon -  Inna legenda.Rejestr artefaktów.



Autor: Adam Kadmon
Tytuł: Inna legenda. Rejestr artefaktów
Wydawca: Psychoskok
Data wydania: 20.04.2018
Kategoria: Poezja
ISBN: 978-83-8119-222-4
Cenna detaliczna: 19,00 PLN

Inna legenda. Spis artefaktów to piąty tomik Adama Kadmona. Zawartość poetycka tomu została ujęta w dwie części. W pierwszej znajdziemy głównie utwory osadzone w konkretnych ramach historycznych – stąd obecność starożytnych plemion, królów polskich czy odwołania do początków religii oraz kultury słowiańskiej, w tym historii pierwszych grodów. W drugiej znacznie obszerniejszej części, mimo wciąż obecnych odniesień do historii, autor skupia się na współczesności. Tu pokusił się o wiersze o bardziej osobistym charakterze. Dzieli się swymi refleksjami filozoficznymi m. in. na temat przemijania, religii, miłości, przyjaźni, a to za sprawą otaczającej przyrody oraz zastanej przestrzeni obyczajowo - kulturowej.


4. Katarzyna Ducros - The green roses (wersja angielska)



Autor: Katarzyna Ducros
Tytuł: The Green Roses
Imię i nazwisko tłumacza: Natalia Adamska
Wydawca: Psychoskok
Data wydania: 02.04.2018
Kategoria: Literatura dla dzieci
ISBN: 978-83- 8119-208- 8
Cenna detaliczna: 19,90 PLN

Fabuła książeczki przenosi czytelników do niezwykłego kraju, w którym żyje młoda kobieta
o imieniu Anna. Anna jest kochającą mamą ,która pragnie wieść szczęśliwe życie. Niestety
rodacy, a nawet własny mąż, pochodzący z wpływowej rodziny, nie potrafią jej zaakceptować i docenić. Na całe szczęście los sprawi, że Anna będzie mogła odmienić swój los, jeżeli zdoła
odpowiedzieć na zagadkę przygotowaną przez samą królową. Zadanie nie będzie łatwe, ale
ostatecznie miłość do córki oraz zamiłowanie do pięknych róż sprawi, że historia zakończy się
szczęśliwie. Należy podkreślić, że bajka staje się tłem do baletu, które inspiruje czytelnika. Ilustracje figur pozwolą wczuć się w rolę początkującego choreografa, zachęcając do przygotowania
własnego przedstawienia. Opowiedzieć tańcem, to prawdziwa sztuka. Popróbuj swoich sił!
W środku, znajdziesz przepis na to, jak wczuć się w rolę prawdziwego tancerza.
Przeczytaj opowiadanie, poskładaj figury i pokaż publiczności co potrafisz!













Magdalena Ludwiczak - Ten z naprzeciwka


Autor: Magdalena Ludwiczak
Tytuł: Ten z naprzeciwka
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Białe Pióro
Data wydana: 14-02-2018
Ilość stron: 236
Gatunek: literatura obyczajowa i romans
ISBN: 9788366004023

29/2018
" Te dwa bloki stojące naprzeciw siebie są i będą jak pomniki dwojga ludzi, którzy byli tak daleko,a jednocześnie tak blisko".

Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Literackiego Białe Pióro miałam przyjemność przeczytać książkę Pani Magdaleny Ludwiczak.To moje pierwsze spotkanie z autorką i po lekturze wiem,że nie ostatnie, bo chociaż książek o miłości są całe tony to ta .....jest inna. Nic tu nie jest proste i łatwe, a droga do miłości jest trudna i wyboista. Ta książka jest inna. Czy gorsza???Przekonajcie się sami.

Główna bohaterka Jagoda to dziewczyna, którą poznajemy "na zakręcie": porzucona przez chłopaka,który zostawił ją dla przyjaciółki, traci na dodatek pracę, a smutki topi w alkoholu. Znacie to??? Standard, prawda?:) Dziewczyna znajduje jednak rozrywkę,a mianowicie podglądanie tego z naprzeciwka.Kim jest tajemniczy sąsiad???
Norbert, bo tak brzmi imię tajemniczego sąsiada to zagubiony w swoim świecie młody mężczyzna, który nie umie poradzić sobie z otaczająca go rzeczywistością. Za sprawą sprzed lat, która wydarzyła się w wojsku, chłopak traci chęć do życia i nie ma ochoty na realizację marzeń,a jego świat zamyka się w czterech ścianach.

Czy dwie pogubione dusze potrafią się odnaleźć i wzajemnie sobie pomóc?? Czy demony przeszłości zostaną odegnane za sprawą miłości? Czy dla Jagody i Norberta zaświeci słońce i odnajdą wspólną drogę?? Milion pytań i tylko jedna odpowiedź....sięgnijcie po książkę Pani Magdaleny Ludwiczak, bo autorka "odwaliła" kawał dobrej roboty.
To piękna i życiowa historia, która może spotkać każdego z nas.Autorka nie boi się trudnych tematów takich jak alkoholizm czy zmaganie się z własnymi demonami,ale robi to w sposób mistrzowski, który sprawia,że książka w zasadzie czyta się sama. Lubię jak historia tak mnie wciąga,że zapominam o otaczającej mnie rzeczywistości. Autorka pokazuje nam,że dzięki sile i determinacji drogiego człowieka można wyjść na prostą i śmiało patrzeć w przyszłość, bez oglądania się za siebie. To historia o zagubieniu i odnajdywaniu własnej drogi, to historia o mozolnej walce o lepsze jutro i w końcu to historia o miłości, która potrafi nie tylko przenosić góry,ale sprawić,że nawet w pochmurny dzień świeci słońce.
Polecam z całego serca i wiem,że z przyjemnością sięgnę po kolejne książki autorki.
Za udostępniony egzemplarz bardzo dziękuję Wydawnictwu Białe Pióro.
Moja ocena 8/10

środa, 21 marca 2018

Małgorzata Garkowska - Spotkamy się przypadkiem



Autor: Małgorzata Garkowska
Tytuł: Spotkamy się przypadkiem
Data wydania: 29 stycznia 2018
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Ilość stron 328
ISBN 97888365521132


28/2018
Naszym życiem rządzi przypadek i tylko od nas samych zależy jaką ścieżką podążymy. Tak sam jak fakt,że na naszej drodze wszyscy ludzie, których spotykamy są po coś. Z jednymi się przyjaźnimy, inni pojawiają się tylko na moment, a jeszcze inny zostają z nami całe życie. Z autorką spotkałam się przy okazji Układanki z uczuć i jak mnie pamięć nie myli książka podobała mi się i wiedziałam,że sięgnę po kolejne pozycje autorki. Nie da się ukryć,że są pisarze po których sięgam w ciemno i teraz już nabrałam 100% pewności,że po  Panią Małgorzatę mogę się sięgnąć z zamkniętymi oczami.
Akcja powieści koncentruje się wokół trójki bohaterów:Marii - wdowy, która w wypadku samochodowym straciła jednego dnia i męża, i córkę. Kobietę, która po śmierci najbliższych nie umie się odnaleźć i zamknęła się w czterech ścianach swojego mieszkania. Jednak prawdą jest,że czas leczy rany i osamotniona Maria otwiera w małym, podwarszawskim miasteczku pizzerię, która pozwala jej zacząć na nowo funkcjonować.
Joanny - świeżo upieczoną absolwentkę anglistyki, która podejmuje swoją pierwszą pracę w miasteczku, w którym Maria otwiera pizzerię. Dziewczyna jest samotna,ale powoli oswaja się i zaprzyjaźnia tak z nauczycielami jak i mieszkańcami.
Janka - przesympatycznego gimnazjalisty, który ma ciągle pod górkę. Wychowywany przez ojczyma alkoholika, prześladowany przez bandę rówieśników tak naprawdę nigdy nie zaznał ciepła rodzinnego domu i szczęścia. Ciągle poszturchiwany i szykanowany na każdym kroku pewnie też przez rudą czuprynę, którą się wyróżnia, ale to wyjątkowy i inteligentny chłopak.
Losy trójki bohaterów przeplatają się na kartach książki i nie na darmo los stawia ich wzajemnie na swojej drodze.Każdy jest po coś. Po coś Maria potrąciła psa, po coś Joanna podjęła pracę i po coś Janek znosi upokorzenia ze strony rówieśników. Jesteście ciekawi po co??? Sięgnijcie po Spotkamy się przypadkiem, bo to wyjątkowo ciepła i realistyczna powieść,a bohaterowie wykreowani na kartach powieści są tak realistyczni,że można ich spotkać na naszej drodze. Być może i na naszej drodze są ludzie, którzy potrzebują naszej pomocy.Pomimo, iż książkę czyta się lekko to porusza ona ważne tematy: żałobę, z którą każdy musi uporać się sam, przemoc w rodzinie i alkoholizm, który dotyka przecież całe rodziny.Autorka w rewelacyjny sposób przedstawia nam problemy, z którymi mamy przecież do czynienia ,a jak nie my to być może w najbliższym sąsiedztwie. Pokazała nam też,że życie niejednokrotnie lubi nam spłatać figle i czasami wystarczy impuls i nasze życie zmienia się o 180 stopni. To wyjątkowo mądra i przemyślana książka, która bez koloryzowania przedstawia na rzeczywistość taką jaka ona jest.Ja już wiem,że w ciemno sięgnę po kolejne książki Pani Małgorzaty,a Wy??? Przekonajcie się.

Moja ocena 8/10

wtorek, 13 marca 2018

Robert Kornacki, Lidia Liszewska - Napisz do mnie


Autor: Robert Kornacki, Lidia Liszewska
Tytuł: Napisz do mnie
Wydawnictwo: Czwarta strona
Data wydania: 28-02-2018
Liczba stron: 544
Gatunek: Literatura obyczajowa
ISBN: 9788379768592

27/2018
" Na papierze wszystko wygląda prościej;między przyszłością a przeszłością na papierze jest tylko jedna literka różnicy.A w życiu? "
Jak tylko zobaczyłam w zapowiedziach wydawniczych Napisz do mnie to oczywiście wiedziałam,że  muszę tę książkę przeczytać. Urzekła mnie okładka, a moja kobieca intuicja szeptała... musisz ją przeczytać....i co?i kolejny raz przekonałam się, że muszę częściej polegać na niej,  bo póki co działa bez zarzutu.
Jeden list,a zmienił wszystko. Matylda i Kosma, oboje w wieku,w którym teoretycznie nic nie powinno się zdarzyć, bo to nie czas na rewolucje w życiu osobistym tylko raczej czas stabilizacji u boku partnera w oczekiwaniu na wnuki.
Kasma to radiowiec o urzekającym i hipnotyzyjącym głosie, który twi z związku gdzie oprócz dachu nad głową, dorosłego dziecko,  psa i kredytu na łódzkie mieszkanie nie ma nic.
Matylda, malarka i romantyczka, zwiewna i wrażliwa, matka dzieciom i żona,  warszawska bizneswomen.
Dzieli ich wszystko i nigdy nie powinni się spotkać, a jednak.....jeden list upuszczony przez przypadek w jednej z warszawskich kawiarni zmienił ich życie o 180 stopni .I choćby się wydawało, że taka miłość spotyka raczej nastolatków, a jednak  i im było dane spotkać się na swojej drodze. Czy aby do końca???? Przeczytajcie sami,  bo to fajna historia tak dla romantyczek jak i miłośniczek powieści obyczajowych,  dla tych co mają lat 18 i jak i 118,  dla tych,  którzy tkwią w chorych układach jak i tych, którzy są szczęśliwi.
Akcja powieści snuje się leniwe tak w Łodzi jak i w Warszawie, we Włoszech i na naszych swojskich Mazurach, gdzie przyroda buzuje,a ptaki koncertują od rana do wieczora.
Początkowo ciężko było mi polubić Kosmę,ale być może sprawił to jego energetyzujący głos, który wwiercał się w moją wyobraźnię.Wydawał się raz zagubionym dupkiem,a innym razem pewnym siebie macho, ale daliśmy radę :) Matyldę polubiłam od pierwszej strony być może za jej niespotykaną wrażliwość i ciepło, które roztacza wokół siebie.
I choć zakończenie zupełnie mi się nie podobało to jest jednak zapowiedzią kolejnej części tyle, że  jesienią :( bo przecież taka miłość zdarza się raz w życiu i autorzy nie mogą być tak okrutnie żeby jedną  kropką wszystko uciąć. Ja już dopisałam sobie koniec tej historii w mojej głowie, ale czy tak faktycznie będzie? Tu jak zwykle trzeba sie uzbroić w cierpliwość. ...życie :)
 Podobał mi się  zapach perfum i jej ,i jego, nie przeszkadzał mi też zapach mokrego Helmuta .To udany debiut, a autorzy tak grają na emocjach, że jest tu wszystko i śmiech i łzy,  złość i współczucie,  zazdrość i rozczarowanie. Polecam serdecznie,  bo to mile spędzony czas i powiem w tajemnicy, że za jakiś czas sięgnę po raz kolejny po Napisz do mnie tylko po to, aby  delektować się piękną sztuką pisania listów.
Moja ocena 9/10.

niedziela, 11 marca 2018

Aleksandra Tyl - Karmelowa jesień


Autor: Aleksandra Tyl
Tytuł: Karmelowa jesień
Ilość stron: 492
Wydawnictwo: Prozami
Data wydania: 25-10-2016
Gatunek: Literatura współczesna
ISBN: 9788365223661

26/2018
"A jedna przykra prawda podana przez najbliższą osobę boli bardziej niż tysiąc słów krytyki od obcych".
Za oknem przedwiośnie, a u mnie na tapecie Karmelowa jesień Pani Aleksandry Tyl. Jak tylko zobaczyłam w zapowiedziach Szaloną wiosnę to przypomniałam sobie, że u mnie jeszcze jesień i zima zalega na czytniku,więc pora była ku temu najwyższa, aby nadrobić braki czytelnicze.
Po Magicznym lecie nadeszła pora zgodnie z kalendarzem na jesień. Autorka skupia się na Mariannie,młodej dziewczynie,  która po śmierci rodziców i ukochanej Babci nie umie sobie znaleźć miejsca na ziemi.Tropem tajemniczych przelewów udaje się do Sevilli,aby rozwikłać rodzinną tajemnicę. Nic nie wskazuje na to,że ta podróż odmieni jej życie o 180 stopni. Zatrzymuje się w kamienicy tuż nad kawiarnią Carmen,która lata świetności dawno ma za sobą .Poznaje urodze staruszki,które pokochały dziewczynę całym sercem , chociaż muszę przyznać, że  to nic trudnego,bo Marianny nie da się nie lubić. Nasza bohaterka prowadzi nocne rozmowy z ...duchem właścicielki mieszkania.
"Ale wiesz,te ziemskie nawyki.Człowiekowi się zdaje,że rzeczy,którymi się otacza,przynoszą mu szczęście. Że jest szczęśliwy,kiedy je ma.A lepiej otaczać się ludźmi,którzy Cię kochają i potrzymają za rękę,kiedy będziesz odchodzić".
Do czego doprowadzą te nocne rozmowy z nieżyjącą właścicielką mieszkania  i kim jest tajemnicza Rosa??? Tego wszystkiego dowiecie się podczas tej pasjonującej lektury,od której trudno się oderwać.
I chociaż nie można jej zaliczyć do wielkiej literatury to jest to książka,po którą ma ochotę się sięgnąć po ciężkim dniu.To książka,która odpręża i pozwala oderwać się od rzeczywistości. To książka,w której nieśpiesznie przejdziemy się uliczkami Sevilli i poznamy tamtejszą kuchnię i kulturę. Autorka tak sprawnie posługuje się piórem,że czuć zapachy i widać kolory...te karmelowa też.
Ja z przyjemnością sięgnę po Angielską zimę,bo jestem ciekawa  na kim tym razem Pani Aleksandra skupi swoją uwagę. No i intryguje mnie kto otwiera hiszpańską knajpkę  w Warszawie....czyżby?:)
"Miłości nie da się zaplanować. Ważne,żeby się jej nie bać. "
Moja ocena  7/10

poniedziałek, 5 marca 2018

Grażyna Mączkowska Tatuaże podświadomości

Ilość stron  194
Data wydania 17.11.2017
Wydawnictwo Psychoskok 
25/2018

"Życie to przeplatanka dobra że złem,lęku z radościami i porażek z sukcesami. Czerni z kolorami.Słońca z burzami.Taki koktajl. "
Czy ja już mówiłam,że uwielbiam książki polskich autorek ? Hmmm...chyba tak,ale to nic powtórzę po raz kolejny :) W przypadku Tatuażypodświadomości skusiłam się okładką,bo czy książka z tak optymistyczną okładką może być zła?Musicie się sami przekonać,bo to rzeczywiście kawał dobrej literatury. 
Przyznam szczerze,że  książka mnie bardzo zaskoczyła,spodziewałam się babskie literatury,a  co dostałam ??...otóż właśnie. 
Autorka podejmuje się bardzo trudnego tematu,a niesamowicie trudnego dzieciństwa i jego wpływu na dorosłe życie.Gabi poznajemy jako dorosłą kobietę,żonę mężowi,matkę dzieciom i babcię wnukom.Jest kobietą spełnioną i szczęśliwą w swoim domku schowanym wśród drzew  na Mazurach. Cieszy się życiem i drobiazgami z niego płynącymi .Ale czy zawsze tak było?
Gabi wychowywała się w raz z rodzeństwem w patologicznej rodzinie,bo jak inaczej nazwać dom,w którym ojciec nie dosyć,że  pije to jeszcze znęca się nad rodziną i to nie tylko fizycznie,ale i psychicznie,a matka ślepo zapatrzona w swojego pana i władcę nie umie powiedzieć dzieciom, kocham Cię.
Mam wrażenie,że takich małżeństw jest wiele,chyba w myśl zasady,że  nie ważny jaki mąż ważne,że jest .Tylko po co?czy nie lepiej zapewnić dzieciom szczęśliwe dzieciństwo,przecież to najważniejszy okres w życiu każdego człowieka,który powinien kojarzyć się z beztroską i uśmiechem,powinien pachnieć mamą i drożdżowym ciastem.To jakie mamy dzieciństwo decyduje o tym kim będziemy w przyszłości .Jakim człowiekiem jest  Gabi???Czy pogodzi się z przeszłością ?
"Zamartwianie się nie zmieni biegu naszej rzeki życia ani jej kierunku.Ona zawsze będzie płynąć po swojemu ".
To,że będziemy rozpamiętywać przeszłość niczego tak naprawdę nie zmieni tylko bardziej pogłębi nas w maraźmie i bylejakość.To,że będziemy sobie milion razy zadawać pytania:dlaczego ja,czym siebie zasłużyłam też nie prowadzi do niczego dobrego.Uważam,że trzeba żyć tu i teraz,poukładać sobie w głowie przeszłość,a na przyszłość patrzeć przez różowe okulary.
To piękna i dojrzała powieść.Autorka swoje zadanie wykonała rewelacyjnie i nie sposób się nie uśmiechać patrząc optymistycznie w jutro .To książka o wybaczaniu i cierpieniu,o zapominaniu i bólu,ale  to też książka może o naszych sąsiadach,znajomych.To książka,która może przytrafić się każdemu. Kto jeszcze nie czytał to serdecznie polecam,bo to rewelacyjna lektura i przyjemnie spędzony czas .

Za udostępnie egzemplarza recenzyjnego dziękuję Wydawnictwu Psychoskok. 
Moja ocena 8/10.


niedziela, 4 marca 2018

Praca zbiorowa - Przytulajka


Autor: Praca zbiorowa
Wydawca: Czwarta Strona
Gatunek: Literatura piękna
Ilość stron: 464
Data wydania: 28-02-2018
ISBN: 9788379768578

24/2018
Czy ja powiedziałam,że nie lubię opowiadań? ?? Tfu cofam wszystko po przeczytaniu Przytulanki. To książka, która otula miękkimi kocem w mroźny dzień i smakuje jak kubek kakao u ukochanej Babci.
Przytulajka to zbiór opowiadań napisanych przez poczytne polskie autorki, a łączy je wszystkie jeden mianownik,zwierzęta. Te duże i te małe, te które szczekają i miauczą, te które rżą i tuptają o zmroku.
" ...nic nie trwa wiecznie. Wydaje nam się, że jesteśmy nieśmiertelni,ale życie to tylko krótka chwila.Nie ma więc sensu marnować tych chwil na sprawy nieistotne " ,tak właśnie czytamy w jednym z opowiadań pod tytułem Jeżowe lato.
A właśnie, że  trwa wiecznie miłość zwierzaka do właściciela, właśnie przez tę krótką chwilę to miłość bezgraniczna i pełna ufności. Ufności, na którą niektórzy ludzie nie zasługują, ba oni nie zasługują na to,żeby futrzaka posiadać. Bo to nie kaprys, a zobowiązanie na całe życie.Pewnie,że super jak mamy taką małą kulkę do przytulania, ale ta kulka rośnie i staje się dorosła, już wtedy nie bywa tak różowo. Pies potrzebuje spacerów,  koty wymiany żwiru, a wszystkie  potrzebują miłości.
Sama mam psa i trzy koty i wiem ile potrzebują czasu i poświęcenia. A nie zawsze jest super pogoda na spacer, ale psu sie tego nie da wytłumaczyć. Pewnie, że kocie gonitwy są najlepsze na świeżo umytej podłodze,  a jak się uda ukraść kanapki z torby to do szczęścia nie brakuje już nic.Pewie,że najbardziej  smakowały buty, takie nowe, pachnące skórą i będące raz na nogach właścicielki.
Super, że powstała ta antologia to niesamowita gratka tak miłośników zwierząt jak i polskich autorek. Jasne, że jedne opowiadania były lepsze,a drugie trochę mniej mi się podobały  (dwa),ale ja jestem zachwycona tak treścią jak i okładką,  która jest taka do przytulania.Tak miła jak koty,które do snu nucą swoje kocie piosenki.
Moja ocena 8/10.

czwartek, 1 marca 2018

Marta Matulewicz - Dylematy Laury



Autor: Marta Matulewicz
Tytuł: Dylematy Laury
Wydawca: Psychoskok
Ilość stron: 287
Data wydania: 7-11-2017
ISBN: 9788381191456


Dostałam w swoje ręce książkę debiutującej na polskim rynku wydawniczym autorki. Ja osobiście bardzo lubię debiuty, bo to jak z jajkiem niespodzianką,  nigdy nie wiadomo co jest w środku. 
Główną bohaterką jest Laura,młoda dziewczyna,która  po ukończeniu collegu wyrusza za chlebem na podbój Anglii,a w zasadzie jej stolicy,Londynu. Podróż zaczyna się pechowo i ten pech prześladuje Laurę prawie do ostatniej strony. A to wylana kawa,a to pożar wywołany w londyńskim mieszkaniu czy wchodzenie przez okno pod okiem policji to tylko niektóre przypadki,które dzieją sie z udziałem naszej bohaterki.
Temat modny i na czasie,bo wielu  młodych ludzi wyjeżdża za chlebem i w poszukiwaniu lepszego jutra za granicę. Czy zawsze je znajdują?Ja sama chociaż trudno mnie zaliczyć do młodego pokolenia pracuję za granicą i powiem szczerze,że gdyby nie aspekt finansowy to w życiu bym się nie zdecydowała na wyjazd. Nic tak nie pachnie jak polski chleb i nic tak nie brzmi miło dla ucha jak ojczysty język. Miało być o książce,a nie o dylematach pracy na obczyźnie :)
Książkę czyta się dobrze i miło spędza z nią czas. Podobał mi się wątek przyjaźni między Laurą i Zosią, fajnie mieć przy swoim boku bratnią duszę, na którą można liczyć zawsze  i w każdej sytuacji. Zosia i Laura, jak dziewczyny radzą sobie w deszczowym Londynie? Czy Laurze uda się znaleźć  pracę i jak odnajdzie się w angielskiej rzeczywistości,która jest zdecydowanie różna od naszej?  Jeśli ktoś nie czytał to polecam,  może bez fajerwerków i zachwytów,niemniej  książkę czyta sie dobrze,a zważywszy,że jest to debiut trzeba mieć nadzieję, że  z każdą kolejną autorka się "rozkręci" i z czystym sumieniem dopiszę ją do listy ulubionych  (jeszcze jest na to czas ).
To lektura pełna zaskakujących sytuacji,które wywołują uśmiech na twarzy i to jedna z tych książek, przy której nie trzeba myśleć. Jeśli ktoś szuka czegoś niezobowiązującgo i relaksacyjnego to polecam. Ja z pewnością sięgnę po kolejną część, chociażby po to,aby zaspokoić wrodzoną ciekawość jak potoczą się dalej losy dziewczyn z angielskiego miasta. Czy Laura będzie szczęśliwa u boku Oliwiera i czy Zosia dowie się kto jest ojcem jej dziecka,bo póki co autorka zostawiła te kwestie niewyjaśnione.
Za egzemplarz recenzyjny dziękuję serdecznie wydawnictwu Psychoskok.
Moja ocena 6/10.