wtorek, 12 lutego 2019

Katrine Engberg Stróż krokodyla


Data wydania: 28-01-2019
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Ilość stron: 400
ISBN: 9788381165495

23/2019

" Nie jestem szaleńcem, jestem jednym z was. W przyrodzie musi być równowaga. Równowaga, między tym, co żywe, a tym, co martwe."


Lubie skandynawskie kryminały i dlatego też zdecydowałam się sięgnąć po Stróża krokodyla, a że przy okazji gdzieś wyczytałam, że to najlepszy kryminał duński w 2017 r. to tym bardziej nie mogłam odpuścić sobie takiej gratki.
Autorka zabiera nas do Kopenhagi, gdzie w jednej ze starych kamienic dochodzi do brutalnego morderstw. Kamienica ta jest własnością Esther de Laurenti i zamieszkuje ją niewiele osób. To właśnie jeden z najstarszych lokatorów Gregers, który idąc rano wyrzucić śmieci znajduje ciało młodej dziewczyny. Ofiara niedawno przybyła do Kopenhagi i stawiała tutaj w zasadzie swoje pierwsze kroki, miała rozpocząć naukę. Kim była Julie Sander? Jakie mroczne tajemnice skrywała ta młoda osoba? Kto chciał pozbawić ją życia?
Polubiłam od pierwszej strony dwójkę detektywów prowadzących śledztwo. Są jak ogień i woda, ale to własnie oni sprawiają, że książkę czyta się bardzo przyjemnie. Pomimo różnic to jednak współpracują ze  sobą i lubią to robić, pomagają sobie także na gruncie prywatnym.
Wiele pracy czeka naszych detektywów, a zbrodnia początkowo wydaje się być pozbawiana sensu i zdaje się być efektem działań szaleńca. Ale im głębiej zagłębiamy się w lekturę to okazuje się, że takie morderstwo zostało już kiedyś popełnione. Okazuje się, że właścicielka kamienicy pisała powieść, która zainspirowała mordercę. Jesteście ciekawi kto wcielił w życie powstającą powieść. Jeśli tak to sięgnijcie koniecznie po Stróża krokodyla, a gwarantuję, że ani przez sekundę nie będziecie się nudzić.
Muszę przyznać, że fabuła wciąga, a styl pisania sprawia, że chce się czytać i czytać.To też bardzo ciekawe studium ludzkich charakterów. Mam wrażenie, że dla miłośników kryminałów książka będzie nie lada gratką. Polecam serdecznie tym wszystkim, którzy lubią nie tylko ten gatunek literatury, ale  również miłośnikom mrocznej i tajemniczej przeszłości.

Moja ocena 8/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka

4 komentarze:

  1. Książka jawi się bardzo zachęco. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak do tej pory bardzo rzadko sięgałam po skandynawską literaturę. Mam w planach nadrobić i nawet mam kilka kryminałów w swoim stosie hańby więc pewnie niebawem to nastąpi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach te stosy:) ja lubię bardzo skandynawskie kryminały

      Usuń