piątek, 13 kwietnia 2018

Wojciech Chmielarz Podpalacz


Data wydania: 07-09-2016
Wydawnictwo:Wydawnictwo Czarne
Ilość stron: 360
ISBN: 9788380493476

37/2018

W tym roku postanowiłam nadrobić braki, bo tylu jest autorów, którzy piszą kryminały,a ja znam w zasadzie tylko Pana Remigiusza M. Miałam wybór między Bondą, Puzyńską,a właśnie Panem Chmielarzem.I przyznam szczerze,że był to bardzo dobry wybór i już wiem,że sięgnę po kolejne tomy, bo to prawdziwy i bardzo realny kryminał z rewelacyjnym komisarzem Jakubem Mordką, którego nie sposób nie lubić.
Akcja rozpoczyna się od pożaru w willi bogatego biznesmena, gdzie mężczyzna traci życie, a jego żona z ciężkimi poparzeniami walczy o nie w warszawskim szpitalu.Sprawa trafia w ręce komisarza Mordki i co się okazuje?? nie jest to niestety pierwszy pożar w tej dzielnicy. Kim jest seryjny podpalacz, który grasuje w Warszawie,a jego znakiem rozpoznawczym jest koktajl Mołotowa??? Z takim oto zadaniem przyszło się zmierzyć Kubie i myliłby się ten komu wydawałoby się,że to sprawa łatwa, lekka i przyjemna.
Na komisarza Mordkę spadają w jednym czasie wszystkie plagi egipskie, nie może dogadać się z była żoną, mieszka w wynajętym mieszkanie wraz z dwójką studentów, który nad naukę przedkładają nocne balangi,a przede wszystkim cierpi na brak gotówki, bo przecież powszechnie wiadomo,że służby mundurowe nie należą do najlepiej opłacanych służb w Polsce. Naszemu bohaterowi nie zostaje wiele po opłaceniu alimentów na dwójkę dzieci. Autor świetnie opisuje policji wraz z jego ciemnymi stronami. Bo przecież prościej wyładować niepowodzenia w pracy na żonie, która oczywiście nie zgłosi przemocy domowej tylko skrzętnie ukrywa siniaki pod mocnym makijażem i długimi rękawami.
Co jest celem podpalacza??? Czy ukaranie zamożnych ludzi tylko za to,że mają więcej i lepiej im się powodzi???Czy może powód jest zupełnie inny?Przyznam szczerze,że zakończenie zaskoczyło mnie totalnie, zupełnie się tego nie spodziewałam.
Dopiero niedawno dowiedziałam się,że Podpalacz to literacki debiut Pana Chmielarza. No proszę Państwa...czapki z głów. Jeśli tak wygląda debiut to aż nie mogę się doczekać aż sięgnę po kolejne części Jakuba Mordki, bo to wyjątkowo dobrze skonstruowany kryminał i powieść obyczajowa w jednym.Bohaterowie są rewelacyjnie przedstawieni,a akcja rozwija się ze strony na stronę i nie sposób przerwać czytania, bo chce się wiedzieć co dalej. Autor doskonale przedstawił też polskie realia, które znamy przecież z życia codziennego.
Cóż więcej mogę powiedzieć? Chyba tylko tyle,że kto nie czytał to powinien jak najszybciej nadrobić braki,a nie czekać tak długo jak ja, bo przecież nie samym Mrozem człowiek żyje.

Moja ocena 8/10.

6 komentarzy:

  1. Czuję się mocno zakręcona do lektury tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. O proszę! Wydaje się być mocna :DD może zazwyczaj nie czytuję takiej literatry ale może kiedyś ;)
    http://teczowabiblioteczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest taka nasza i swojska,A czyta się w zasadzie sama:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham kryminały i już dopisuje do listy zamówień :) jeszcze raz dziękuje i życzę słonecznej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  5. Podczytuje drugą część i jeszcze lepsza

    OdpowiedzUsuń