sobota, 21 kwietnia 2018

Katarzyna Grabowska Magia ukryta w kamieniu



Data wydania: 14-03.2018
Wydawnictwo: Videograf
Ilość stron:416

40/2018
"Miłość to wspaniała rzecz i nic nie może stanąć jej na drodze. O miłość trzeba walczyć. Nawet gdy sytuacja wydaje się zupełnie beznadziejna. Jak mógłbyś później żyć, wiedząc,że nie spróbowałeś? Że może zmarnowałeś jedyną okazję na szczęście?"


Prowadzenie bloga oprócz tego,że uwielbiam robić to co robię, ma jeszcze jedną zaletę, poznaję książki, po które pewnie bym nie sięgnęła, bo jakoś nigdy nie byłam fanek fantastyki cy fantasy i pewnie nigdy nie sięgnęłabym po Magię ukrytą w kamieniu. I kiedy wydawnictwo Videograf zaproponowało mi możliwość przeczytania i zrecenzowanie książki, doszłam do wniosku,że czemu nie spróbuję i wiecie co??Okazało się to strzałem w dziesiątkę i już teraz wiem,że z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy ( chociaż nie mam pojęcia ile ich będzie).
Poznajemy Julię,świeżo upieczoną studentkę Wydziału Lekarskiego, która zamiast pojechać na wymarzone i zasłużone wakacje do Hiszpanii trafia na wieś po to, aby opiekować się babcią. Ale to nie będą zwykłe wakacje, pełne nudy i żalu za utraconymi plażami słonecznej Hiszpanii, bo nasz bohaterka za sprawą magii zostaje przeniesiona do tajemniczej krainy,w której dominuje świat rycerski, pojawiają się dziwne stwory i wieszczby, no i pojawia się miłość... ta zdawałoby się jedna jedyna, ale czy współczesna dziewczyna jest w stanie pokochać człowieka, który zakorzeniony jest w średniowiecznych zwyczajach? Sprawdźcie to sami,a gwarantuję,że nie będziecie żałować.

" Miłość nadaje sens naszemu życiu, sprawia, że każdy dzień jest darem od losu"

Czy takim darem od losu będzie dla naszej Julii miłość do któregoś z rycerzy Burii. Co wybierze dziewczyna ? powrót do swojego świata czy zupełnie jej odmienny świat?

Ja osobiście jestem zaskoczona tym,że autorka w tak niesamowity sposób potrafiła wciągnąć mnie w tajemniczy świat Burii. Mnie, która nie przepada za tym gatunkiem literatury.Autorka świetnie buduje klimat grozy, przedstawiła nam całą plejadę postaci, z których każda wnosi coś ciekawego. Julia, typowa nastolatka, która jest siłą napędową całej powieści, Weylin niby opryskliwy i niedostępny,ale i mężczyzna poświęcający się dla innych. Jest i Evan, Ekhard, no i Herman, którego zdawałoby się Julka kocha cały sercem,ale czy tak jest? Tego niestety nie wiem i podejrzewam,że o tym dane mi będzie przeczytać w kolejnej części.
Autorka posługuje się barwnym i plastycznym językiem, który pomaga nam się przenieść do tajemniczej krainy. Pani Katarzyna stworzyła historię, która angażuje czytelnika od pierwszej strony i sprawie,że chce się jak najszybciej dowiedzieć, o co chodzi. Magi, tajemnice, polowania na skrzydlaki, uczty i tajemnicze obrzędy to wszystko znajdziemy w Magii ukrytej w kamieniu, którą przeczytałam z największą przyjemnością i Was do tego zachęcam nawet jeśli nie lubicie fantastyki tak jak ja:)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Videograf.

Moja ocena 8/10.

2 komentarze:

  1. Ja do fantastyki nie podchodzę, ale ważne,że Tobie się podobało:)

    OdpowiedzUsuń
  2. To moje pierwsze spotkanie z fantastyka,ale nie ostatnie

    OdpowiedzUsuń