piątek, 12 stycznia 2018

Magdalena Majcher Wszystkie pory uczuć. Zima


5/2018
"Sama jestem najlepszym przykładem, że w każdym wieku można rozpocząć nowe życie,a żaden czas nie jest niewłaściwy na zmiany.Może to jest dobry moment, żebyś w końcu zaczęła żyć na własny rachunek. Decyzja należy do ciebie".
Pewnie już zauważyliście, że z ogromną przyjemnością sięgam po książki rodzimych pisarzy. Jak tylko zobaczyłam, że Pani Magda wydaje nową książkę to wiedziałam, że muszę ją przeczytać,  bo autorkę znam z jej poprzednich publikacji i nigdy się nie zawiodłam. Czy tak było i tym razem? ??
Przyznam szczerze, że  Pani Magda z książki na książkę pisze coraz dojrzalej, nie boi się trudnych tematów, a co najważniejsze świetnie sobie z nimi radzi i mam wrażenie, że  czuje się wśród poruszających i intrygujących tematów jak ryba w wodzie. Czapki z głów :) i myślę, że Pani Magda podnosi poprzeczkę na rynku powieści obyczajowych.
Główną bohaterką jest Róża, którą miałam przyjemność poznać w Jesieni. Mimo dojrzałego wieku nasza bohaterka staje na ślubnym kobiercu,ale. ...żeby żyć pełnią życia i cieszyć się z drobiazgów ma przed sobą trudne zadanie zmierzenia sie z demonami z przeszłości i tajemnicą,  która towarzyszy jej przez całe życie. Czy Róża sobie poradzi? Czy będzie umiała postawić na szali miłość do męża i  poczucie obowiązku wobec siostry. Co zwycięży. ..musicie to koniecznie przeczytać ,bo to świetna lektura,  która na długo pozostaje w pamięci.
W książce Pani Magdy miłość ma wiele twarzy :Róży do męża, Róży do siostry  wobec,której czuje się odpowiedzialna, a także miłość starszej kobiety do mlodszego mężczyzny. Że ludzie powiedzą, że nie wypada,  jak mówi  Antonina  "miejcie to w dupie "bo każdy zasługuje na szczęście niezależnie od wieku.
Zaintrygowała mnie bardzo postać  Ludmiły,  mlodszej siostry naszej bohaterki,  która od urodzenia miała pod górkę. Czy aby na pewno? Czy jej zachowanie i "przyssanie " się do Róży nie jest wygodne? ??
Polecam z całego serca,  bo to kawał dobrej,  dojrzałej literatury nie tylko obyczajowej, ale i powieści psychologicznej, a styl pisania Pani Magdy sprawia, że czeka się na kolejną książkę jak na Boże Narodzenie i dobrze, że w perspektywie jest jeszcze wiosna i lato,  bo inaczej musiałabym wrócić do jesieni :)
Moja ocena 9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz