środa, 10 lipca 2019

Agata Polte Na przekór


Data wydania: 25-06-2019
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Ilość stron: 296
ISBN: 978838166607

88/2019

Nazwisko autorki nie jest mi obce, bo miałam okazję czytać Nowe jutro o czym miałam okazję pisać tutaj

https://rudabiblioteczka.blogspot.com/2019/02/agata-polte-nowe-jutro.html
Po Na przekór sięgnęłam z czystej ciekawości, bo byłam niezmiernie ciekawa jak rozwija się warsztat pisarki tej młodej autorki i oczywiście urzekła mnie okładka. No sami powiedzcie czy nie jest cudna? Mnie urzekła piękna dziewczyna o kasztanowych włosach i czekoladowych oczach :)
Na przekór to bardzo dobrze napisana młodzieżówka, która czyta się z niekłamana przyjemnością. Autorka wie o czym pisze i nie ma tu nic przesłodzonego. Ot życie przeciętnej nastolatki. Ale czy Laurę można nazwać przeciętną? To musicie ocenić już sami.
Laura to dziewczyna wkraczająca w dorosłość. Jest uczennicą klasy maturalnej. Los nie było jednak łaskawy dla naszej Laurki Dziewczyna mieszka z ukochana babcią i dwójką czworonogów, kotem i psem.Życie jej nie oszczędzało, bo kiedy była mała odszedł od niej  i jej matki - mąż i ojciec. Kiedy zdawałoby się, że matka po rozstaniu wyszła na prostą i zdaje się radzić z rzeczywistością ta pod pretekstem szukania pracy w Anglii wyjeżdża zostawiając córkę pod opieką babci. Początkowo pisze, dzwoni i wysyła pieniądze na utrzymanie jedynaczki, mami ją obietnicami rychłego wyjazdu, ale to tylko czcze słowa, ot tak rzucone na wiatr.To babcia stworzyła jej rodzinny dom, była opoką i wspierała w trudnych chwilach. W domu na wszystko brakowało pieniędzy, było biednie i skromnie, ale nie brakowało miłości i ciepła, a to chyba ważniejsze od wszystkich pieniędzy świata.Laura też starała się dokładać do rodzinnego budżetu pracując po szkole w gabinecie weterynaryjnym po to, aby wspomóc ukochaną babcię tym bardziej, że ta podupadała na zdrowiu. Pewnego dnia podczas powrotu z pracy na jej drodze staje Filip. I zdaje się, że w życiu Laury wszystko wskakuje na właściwe tory. Do czasu, bo przewrotny los nie lubi, gdy wszystko jest poukładane i na swoim miejscu. Jesteście ciekawi co wydarzyło się w życiu Laury? Sięgnijcie koniecznie po Na przekór, bo to kawał dobrej literatury młodzieżowej .
I chociaż nastoletnie lata mam dawno za sobą to fajnie było się cofnąć do czasów liceum, do szkoły i znienawidzonej matematyki, do wypracowań, kartkówek i sprawdzianów. Fajnie się znowu było przygotowywać do matury i po raz kolejny wkraczać w dorosłość.
Autorka mimo młodego  wieku dała nam książkę, która zmusza do myślenia i zastanowienia się nad tym co tak naprawdę jest ważne. Szczególnie w dzisiejszych czasach, gdzie młodzi ludzie wartość człowieka oceniają po metkach ubrań, które tan ma na sobie. Co jest ważne mieć czy być? Dla mnie odpowiedź jest oczywista, ale w tym zwariowanym świecie, który serwuje wyścig szczurów już od najmłodszych lat czasami warto zatrzymać się i zastanowić i ta książka właśnie pozwala nam na chwilę zadumy. Autorka w bardzo obrazowy i plastyczny sposób opowiada o wkraczaniu w dorosłość, o miłości i zapomnieniu, o poświęceniu i próbie zapomnienia, a także o wyobcowaniu w środowisku rówieśniczym.
Tu nie znajdziecie bezsensownego slangu ani przekleństw, które są tak obecne w życiu większości młodych ludzi, że słowo na k... niektórzy traktują jak przecinek. Autorka posługuje się prostymi zdaniami w sposób lekki i przyjemny, a bohaterowie wykreowani w powieści są wyraziści i nie sposób ich nie zauważyć. Polubiłam Laurę za jej miłość do babci i zwierząt. Ona nie dosyć, że pomaga w przychodni weterynaryjnej to jeszcze udziela się jako wolontariusz w schronisku dla zwierząt, że już nie wspomnę, że marzy o studiach. Zgadniecie jakich?:) Polubiłam Filipa i Adama. Chociaż ten ostatni oczarowany pierwszą miłością działał w drugiej części jak w jakimś amoku, ale cóż miłość ma swoje prawa . Natomiast Ulka (była przyjaciółka Laury) i matka naszej bohaterki mogłyby spokojnie grać do jednej bramki. Jesteście ciekawi dlaczego? Sięgnijcie po Na przekór, a z pewnością nie będziecie żałować.


Moja ocena 8/10


Za możliwość przeczytania książki dziękuje Wydawnictwu Zysk i S-ka

2 komentarze: