poniedziałek, 1 lipca 2019

Monika Michalik Bądź moim marzeniem



Data wydania: 03-06-2019
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 400
ISBN: 9788324085662

84/2019

" Życie nie ogląda się za siebie, Idzie do przodu, zostawiając w tyle słabych i chorych."

No i wpadł w moje ręce kolejny debiut. No i kochani jestem pod wrażeniem. Ta książka to strzał w dziesiątkę, jest rewelacyjna. Tylko ostrzegam nie dajcie się zwieźć tak jak ja sielskiej i romantycznej okładce. Przygotujecie się na potężną dawkę emocji, a pudełko chusteczek miejcie koniecznie pod ręką. Przyznaję się bez bicia, że końcówkę książki odkładałam z minuty na minutę, a to z prozaicznej przyczyny.., nie widziałam literek, a łzy leciały mi jak grochy.
Natalia pracuje w biurze podróży i spełnia marzenia innych o wymarzonej wycieczce. Sama nigdy nie była za granicą, a jej wyjazd na Korfu jest wymarzony, wytęskniony i wyczekiwany. W swoją pierwszą zagraniczną podróż wybiera się z Tomkiem, ale niestety powiedz Panu Bogu o swoich planach...tuż przed wyjazdem Tomek oznajmił Natalii, że poznał inną, a ich wieloletni związek należy do historii.Jechać czy nie jechać oto jest pytanie. Jechać i udawać, że nic się nie stało i próbować spędzić urlop na innych przyjemnościach niż rozmyślanie czy też zaszyć się pod kocem, rozpamiętywać i lać łzy? Natalia na szczęście wybrała te pierwszą opcję i samotnie wybiera się na Korfu. Marzenia są po to, aby je spełniać i może w innych okolicznościach przyrody wśród lazurowego morza i blasku słońca uda się zapomnieć o Tomku. Natalia wyleczyła się z poznawania nowych mężczyzny, ale przewrotny los stawia na jej drodze Michała, przystojnego recepcjonistę z hotelu, w którym się zatrzymała. Michał jest Polakiem, a na Korfu uciekł przed wydarzeniami w przeszłości, które niekoniecznie dają o sobie zapomnieć.
Samotna dziewczyna szybko wzbudza zainteresowanie Michała. Młodzi spędzają razem każdą wolną chwilę i wierzą, że chociaż dzielą ich setki kilometrów to ich związek się uda i przetrwa pomimo odległości. I znowu pokrętny los krzyżuje plany...
Już podczas pobytu na Korfu Natalia nie czuła się najlepiej, częste szumy w uszach, ból głowy w zasadzie bez przyczyny i siniaki pojawiające się nie wiadomo skąd. Po powrocie do kraju za namową przyjaciółki i mamy, Natalia robi badania i jak grom z jasnego nieba spada na nią diagnoza...białaczka. Jej życie ulega diametralnej zmianie. Szpital, chemia, walka o każdy dzień.... Czy uda jej się wyrwać ze szponów śmiertelnej choroby? Czy jej związek z Michałem przetrwa? Czy któreś z młodych zdezerteruje? Ona, aby go chronić, a on, bo przestraszy się widma śmierci? Sięgnijcie koniecznie po rewelacyjny debiut Moniki Michalik, bo to debiut przez duże "D".
Ta książka to jedna wielka bomba emocjonalna. To książka, która na długo zapadnie w mojej pamięci. To książka o walce ze śmiertelną chorobą, która atakuje podstępnie, to walka o każdy dzień i o każdy oddech. Przejmujemy się bzdurami, a nie potrafimy docenić tego co mamy najcenniejsze, a mianowicie zdrowia.
Autorka zabiera nas w cudowną podróż na Korfu tylko po to, aby za chwilę znaleźć się w szpitalu. Pokazuje nam jak ważne jest w najgorszych chwilach wsparcie najbliższych. jeśli macie ochotę na książkę, która rozerwie Was na milion kawałków i sprawi, że inaczej zaczniecie patrzeć na codzienność to koniecznie sięgnijcie po Bądź moim marzeniem. Autorka zachwyca lekkością pióra. Jej bohaterowie niby zwyczajni są niezwyczajni. Każdy może się znaleźć na miejscu Natalii czy Michała. Ta książka to dla mnie kwintesencja tego czego szukam w książkach, jest uśmiech i są łzy, jest złość i nadzieja.
Jestem zachwycona i oczarowana, a nazwiska Pani Moniki będę wyglądać w zapowiedziach wydawniczych.


Moja ocena 9/10

2 komentarze: