Data wydania: 21-05-2025
Wydawnictwo: Książnica
Ilość stron: 304
Cykl: Czterdzieści
26/2025
Czterdzieści i wciąż pięknie Katarzyny Kostołowskiej to dziewiąta część cyklu Czterdzieści, który przeczytałam z niekłamanym szczęściem w oczach, bo ja uwielbiam ten cykl i jeżeli będzie miał sto części to przeczytam je wszystkie. Uwielbiam bohaterki: Anitę, Aśkę, Karolinę i Magdę i każde spotkanie z nimi to jak powrót do domu najbliższej przyjaciółki, której można się zwierzyć ze wszystkiego, ale i wspólnie pomilczeć. W życiu dziewczyn nie ma miejsca na nudę, ciągle coś się dzieje, raz lepiej, raz gorzej, ale ich przyjaźń trwa w najlepsze i wiedzą, że zawsze mogą na siebie liczyć. Nie znaczy to wcale, że nie dochodzi między nimi do starć i utarczek, ale w razie kłopotów stają za sobą murem. Są wobec siebie lojalne, szczere i nie uznają półśrodków jeśli którejś dzieje się krzywda. Lata lecą, czas nieubłagalnie płynie, a one są wciąż piękne i młode. No może oprócz Anity, która nie gardzi medycyną estetyczną, ale można jej to wybaczyć, bo ma młodszego męża, którego kocha do szaleństwa i chce mu się zawsze podobać. No jeszcze Magdzie, której mama nieustannie przypomina o zbliżającej się menopauzie, a wraz z nią uderzeniom gorąca, wahaniom nastroju, że już o rosnącej wadze nie wspomnę,
Tak żyją sobie nasze bohaterki we Wrocławiu, ich życie toczy się ustalonym rytmem, który wyznaczają pory roku i dekoracje w Czekoladziarni, która jest nie tylko oczkiem w głowie Aśki, gdzie zarabia na chleb, ale i miejscem, gdzie dziewczyny mogą się spotykać o każdej porze dnia i nocy. Oczywiście pod warunkiem, że zgrają swoje grafiki. Co w przypadku Karoli nie jest tak oczywiste, bo od wybuchu wojny w Ukrainie sama bez pomocy Siergieja pcha swój wózek zwany biznesem, a wraz z nim dźwiga worki z korą, dogaduje się z klientami i projektuje kolejne ogrody. Ciągnie resztkami sił i chociaż po namowach męża postanawia kogoś zatrudnić to proces rekrutacyjny nie przebiega tak jakby tego oczekiwała. Czy da sobie radę sama? Wróci Siergiej, a może ktoś inny pojawi się na horyzoncie? Tego dowiecie się sięgając po Czterdzieści i wciąż pięknie Katarzyny Kostołowskiej.
Ja nie umiem ocenić tej książki, bo kocham każdy kolejny tom cyklu. I chociaż mogłoby się wydawać, że dziewięć części to przesada, ale nie w przypadku Pani Katarzyny, której pióro sprawia, że chce się czytać bez końca. Zakończenie sugeruje, że będzie kolejna część, bo droga autorko nie mon zostawiać czytelnika w niewiedzy czy na świecie pojawi się chłopiec czy dziewczynka. Zapytacie czyje dziecko?? A tego to już Wam nie powiem, bo musicie koniecznie sięgnąć po tę książkę.
To było kolejne cudowne spotkanie z moimi ulubionymi bohaterkami za którymi szczerz mówiąc już się trochę stęskniłam, bo czytając książki Katarzyny Kostołowskiej ma się wrażenie, że jesteśmy wciągnięci w środek wydarzeń i sami jesteśmy bohaterami powieści. Tak naprawdę ta książka mogłaby być o każdym z nas, tu nie ma wydumanych frazesów, tu nie ma świata idealnego, ale tutaj jest życie, takie normalne, zwyczajne, moje czy twoje wraz z jego cieniami i blaskami.
Polecam Wam serdecznie najnowszą powieść Pani Katarzyny i jestem przekonana, że przeczytać wszystkie części cyku tak jak ja i będziecie chcieli więcej i więcej.
Moja ocena 9/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Książnica
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz