sobota, 10 lipca 2021

Sylwia Kubik Krok do miłości


 Data wydania: 14-07-2021
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 416
ISBN: 9788381351058


57.

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

Najnowsza powieść Sylwii Kubik Krok do miłości to pierwsza część serii żuławskiej i już wiem, że kolejna część Tajemnica z przeszłości będzie miała premierę 1 września, a więc za aż albo tylko pięć tygodni. Myślę, że jeśli sięgniecie po Krok do miłości to będziecie żałować, że wrzesień nie jest już jutro. Moja przygoda z twórczością pani Sylwii Kubik zaczęła się od zupełnego przypadku, a teraz na każdą książkę autorki czekam jak na prezenty pod choinką, a każda książka autorki jest jak Boże Narodzenie, na które czekamy cały rok, a gdy już nadejdzie to mija nie widomo kiedy. Tak było i z Krokiem do miłości ledwo zaczęłam czytać, a to już koniec. Miałam sobie dawkować i delektować się, ale niestety się nie udało, bo musiałam dowiedzieć się jak najwięcej i jak najszybciej. Chwilę książka poleżała na półce, ale jak już zaczęłam to nie liczyło się dosłownie nic, dom leżał odłogiem bez prania, sprzątania, gotowania, bo najważniejsze były losy Ewy i Kamila, bohaterów najnowszej książki Krok do miłości Sylwii Kubik.  
Ewa to młodziutka dziewczyna, która całe życie ma pod górkę, nic u niej nie jest proste i łatwe. Po zniknięciu matki wychowywana przez ojca jak najszybciej chce odejść z rodzinnego domu, gdzie nie ma ani miłości, ani zrozumienia. Trafiła na Michała i to z nim chce spędzić resztę życia, ale to tylko jej marzenia, bo partner okazuje się jeszcze gorszy od ojca. traktuje ją jak własność, a gdy już się nacieszył nową zabawką to wyrzuca ją pobita, upokorzoną z plecakiem i reklamówka na bruk. Bez domu, pieniędzy, zaszczuta i bojąca się własnego cienia Ewa trafia do szpitala i po paru dniach pobytu otrzymuje na dokładkę wysoki rachunek do zapłaty. każdy człowiek już dawno by się załam i poddał. Na szczęście Ewa przypomina sobie o dawno odziedziczonym domku po babci, gdzieś tam na Żuławach. Za ostatnie pieniądze wyrusza w podróż, a tam zastaje zupełnie nie to czego oczekiwała...
Kamil rzuca dostatnie życie w stolicy, kupuje na Żuławach dom po to, by spełnić swoje życiowe morzenie. Jakie?  Tego dowiecie się sięgając po Krok do miłości Sylwii Kubik.
Strasznie ciężko oderwać się od najnowszej książki autorki. Autorka zaprosiła nas dna Żuławy i uchyliła nam drzwi do tego zakątka Polski, którego w zasadzie nie znałam. Dała mi poczuć smak potraw i pozachwycać się przyrodą, a zrobiła to w taki sposób, że natychmiast mam ochotę spakować walizkę i wyjechać, by na własne oczy zobaczyć tę nieokiełznaną przyrodę, poczuć zapach i smak potraw, które w większości powstały z biedy, gdy na przednówku nie było co włożyć do garnka i gospodynie radziły sobie jak mogły. To piękna i przejmująca historia Ewy i Kamila, których drogi przecięły się na Żuławach . Wychowani w dwóch różnych środowiskach, ale jednak coś ich do siebie ciągnie. Tylko czy im się to uda? Czy Ewa po trudnym i toksycznym związku pełnym przemocy będzie umiała na nowo zaufać?
To książka, która na długo zapada w pamięci, a pochłania się ją dosłownie w jeden wieczór. Napisana pięknym językiem, dopieszczona w każdym calu. Piękna, mądra i przemyślana. Nie zastanawiajcie się ani sekundy i 14 lipca sięgnijcie po Krok do miłości jeśli jeszcze nie czytaliście. Już Wam zazdroszczę lektury, która skradła moje serce od pierwszej strony. Historia Ewy chociaż trudna i bolesna to nie przytłacza. Ona daje nadzieję na lepsze jutro i na to, że po nocy zawsze przychodzi dzień.
Czekam z niecierpliwością na kolejną część. Wiem, że po każdą kolejną książkę autorki będę sięgać w ciemno, bo  tworzy ona historie mądre  takie, po które chcę sięgać. 
Sięgnijcie koniecznie po Krok do miłości tylko zarezerwujcie sobie czas i po lekturze koniecznie dajcie mi znać czy zakochaliście się w Żuławach i jak podobała Wam się historia Ewy i Kamila.

Moja ocena 10/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce i Wydawnictwu Otwarte



4 komentarze: