środa, 26 maja 2021

Liliana Fabisińska, Maria Fabisińska Warto poczekać


 Data wydania: 24-10-2019
Wydawnictwo: Silver Oficyna Wydawnicza
Ilość stron: 360
ISBN: 9788395512902

43.


Silver Oficyna Wydawnicza powstało w 2019 roku, a więc jest to stosunkowo młode wydawnictwo. Powiecie, że na rynku są tysiące wydawnictw tych wielkich i tych niszowych, a owszem, ale Silver ma coś, co wyróżnia je na rynku wydawniczym. Po pierwsze specjalizuje się w wydawaniu książek dla osób powyżej 50 roku życia, a po drugie i według mnie najważniejsze pozycje wydawane są dużym drukiem. To drugie uważam za rewelacyjny pomysł, bo niejednokrotnie sama wolę sięgnąć po książkę w wersji elektronicznej niż ślęczeć i męczyć oczy. 
Książki pani Fabisińskiej czytuję i przyznaję, że sięgam po nie z przyjemnością. Tym razem czekała mnie niespodzianka, bo książka napisana jest w duecie Fabisińskich przez mamę i córkę. Byłam niezmiernie ciekawa tej książki i przyznaję, że czytało się to wyśmienicie.
Główna bohaterką powieści duetu Pań Fabisińskich jest Dorota. Pracownica jednej z bibliotek, sumienna i oddana swojej pracy. Zaskoczeniem dla niej jest, gdy pewnego dnia jej stanowisko zostaje zredukowane, bo przecież nie od dzisiaj wiadomo, że łatwiej zwolnić osobę po 50-ce niż młodą dziewczynę tuż po studiach. To nic, że ta pierwsza ma doświadczenie, wie co robi, a przede wszystkim kocha swoją pracę. Dorocie życie wali się jak domek z kart. Postanawia się jednak nie poddawać i wśród wielu ofert pracy jakie znajduje wybiera te, które interesują ją najbardziej. Śle podanie za podaniem i....niestety, gdy PESELU-u nie da się podrobić, przerobić i wydrapać pierwszej cyferki to znalezienie pracy zgodnej z wykształceniem graniczy w zasadzie z cudem. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak doskonale rozumiałam główną bohaterkę, bo sama szukałam pracy przez długi czas, a że na żonę przy mężu niekoniecznie się nadaję to zmieniłam swoje życie o 180 stopni i przebranżowiłam się. I choć skończyłam lata temu ekonomię to obecnie pracuję w Domu Opieki w Niemczech i przyznaję, że lubię i sprawia mi to satysfakcję. Pomijam fakt, że do domu wpadam jak po ogień, ale mam wybór, bo nie muszę siedzieć tam okrągły rok, wyjeżdżam kiedy uznam za stosowne, budżet domowy jest podreperowany, a że tęsknię i jestem wśród obcych. Na szczęście mam książki, które kocham i to z nim spędzam każdą wolna chwilę.
Wróćmy jednak do Doroty, bo ta nie dosyć, że straciła pracę i czuje się bezużyteczna to jeszcze w rodzinnym domu też za różowo nie jest. Z synową ciężko się dogadać, a i syn skrywa tajemnice, o których matka nie ma zielonego pojęcia. Na szczęście Dorota ma oddane przyjaciółki i szklarnię, która okaże się być idealnym rozwiązaniem jej problemów. Dlaczego? Tego Wam już nie zdradzę, bo musicie sięgnąć koniecznie po Warto poczekać duetu Pań Fabisińskich.
To nie jest kolejna obyczajówka z serii żyli długo i szczęśliwie czy o kolejnej wyprowadzce na wieś. To jest powieść o życiu takim jakie ona jest, z jego blaskami i cieniami. Mądra, dojrzała i przede wszystkim dająca  chwilę wytchnienia i tchnąca optymizmem. I nie ważne ile mamy lat 50 czy 30 to wokół nas są zawsze ludzie, którzy nas wesprą i pomogą, po każdej burzy wychodzi słońce, a po każdej nocy dzień. Czasami trzeba wyjść poza strefę własnego komfortu, zrobić pierwszy krok i odważyć się, bo kto jak nie my.
To jedna z tych książek, po której lekturze robi się lżej na duszy. Nie pozostaje mi nic innego jak sięgnąć po Jeszcze chwilę, która została wybrana w niezależnym plebiscycie książką roku 2020. Was zachęcam do lektury Warto poczekać. Poznajcie losy Doroty i przekonajcie się, że warto mieć marzenia.


Moja ocena 8/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Oficynie Wydawniczej Silver

3 komentarze: