Data wydania: 11-03-2020
Wydawnictwo:Świat Książki
Ilość stron: 192
ISBN: 9788381394369
35/2020
" ...A ona dawała mi fałszywą nadzieję, A to czasami więcej niż zupełny brak nadziei."
Sylvia Day to zupełnie nieznane mi nazwisko, nie czytałam żadnej książki autorki i tym samym nr wiedziałam czego się spodziewać. Pewnie nigdy nie wpadłaby w moje ręce, gdyby nie niespodzianka od Wydawnictwa Świat Książki. A swoją drogą to wydawnictwo sprawiło mi nie lada niespodziankę, bo zamiast jednej zamówionej dostałam cztery. Nuda podczas siedzenia w domu zdecydowanie mi nie grozi, mam co czytać i to różnorakie gatunki, a więc mogę przebierać i wybierać. To się nazywa życie książkoholika :)
Głównymi bohaterami Uśpionej namiętności są Garrett Frost i Teagan Ransom. On jest diabelnie przystojnym artystą fotografem i malarzem abstrakcyjnym. Ona natomiast jest chirurgiem plastycznym, niegdyś posiadała własny program telewizyjny.
Doktor Ransom jakiś czas temu przeprowadziła się do cichej okolicy z Nowego Jorku i współpracuje teraz z formą kosmetyczną. Garrett Zupełnie przypadkowo kupuje obok niej dom i ratuje ją spod pędzącego auta.
I chociaż każde z nich mierze się z przeszłością i własną stratą to jak to w romansach bywa wpadają w sidła ognistego romansu. Cóż z tego jak przeszłość nie daje o sobie zapomnieć, a rany nie chcą się zabliźnić. On stracił syna i rozwiódł się z żoną, a ona ma za sobą więcej niż jedno nieudane małżeństwo. Mężczyzna z przeszłością, kobieta po przejściach... czy to może się udać.
Sięgnijcie po tę książkę, która ma nie ma nawet dwustu stron, a więc czytanie nie zajmie wam zbyt wiele czasu. Może gdyby była ciut grubsza to niektóre wątki nie byłyby potraktowane zbyt pobieżnie i po łebkach.
To nie jest zła książka. Pomimo swojej niewielkiej objętości porusza niezwykle trudny i bolesny temat jakim jest śmierć dziecka. To też książka, która wywołuje emocje i nie sposób powstrzymać się od łez czytając jak bohaterowie dzień po dniu próbują pogodzić się z tak bolesną stratą, gdy bolą nawet cebulki włosów, ale trzeba funkcjonować, bo świat się nie zatrzymał i pędzi nadal do przodu,. Zatrzymał się tylko dla nas, a wyrwy w sercu nie da się zaszyć igłą i nitką. Uśpiona namiętność daje też nadzieję, nadzieje na lepsze jutro i miłość, która potrafi pokonać różne przeciwności losu.
Zakończenie wydało mi się nijakie, ale być może taki zamysł miała autorka albo to początek jakiejś serii, nie wiem, ale warto poświęcić popołudnie, aby poznać losy Garreta i Teagan.
Moja ocena 5/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuje Wydawnictwu Świat Książki
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale raczej nie poświęcę jej swojego czasu. 😊
OdpowiedzUsuńTo dla mnie tez bylo pierwsze spotkanie
Usuń