środa, 21 listopada 2018

Sara Taylor Tamte wakacje



Data wydania: 23-10-2018
Wydawnictwo: Wydawnictwo ROSTER
Ilość stron: 300
ISBN: 978895006920

124/2018

"Życie to pasmo wyborów. Ważne, by w końcowym bilansie przeważały te dobre."

Kolejny raz przekonałam się, że posiadanie własnego i prywatnego bloga to coś co kocham i czemu poświęcam każdą wolną chwilę. Skąd takie odkrywcze myśli? Ano stąd, że pewnie dużo wody w Wiśle by upłynęło zanim sięgnęłabym po Tamte wakacje, o ile miałoby to miejsce w ogóle, a tak dzięki uprzejmości Wydawnictwa Roster trafiłam na kolejną perełkę.
Sara Taylor to jak przeczytałam na okładce to pseudonim 36-letniej pisarki, pracownicy jednej z warszawskich korporacji , która debiutowała powieścią "...i wyjechać w Bieszczady". Dla mnie to nazwisko zupełnie nieznane, a jak zdążyliście zauważyć uwielbiam tak nowe nazwiska, jak i debiuty.
Główna bohaterka powieści Marta to zdawałoby się silna i niezależna kobieta, która twardo stąpa po ziemi, porzuciła pracę w korporacji i zaczęła prowadzić własną jednoosobową firmę zajmującą się szkoleniami. Dlaczego zdawałoby się? Otóż, Marta jest silna " na zewnątrz", a po przekroczeniu progu własnego domu zmienia się w szarą, przestraszoną myszkę. Mieszka z Sebastianem i trwa w toksycznym związku, z którego boi się odejść. Epitety, którymi jest obrzucana przez partnera sprawiają, że dziewczyna traci poczucie własnej wartości, a samo przebywanie z takim facetem sprawia, że bolą nawet cebulki włosów.
Marta wyjeżdża przeprowadzić szkolenie do Lublina. To czas dla niej, który pozwala złapać chwilę oddechu i pozwala na odpoczynek z dala od " ukochanego ". To tam poznaje Krzysztofa i Tomka. Poznaje i co dalej? Sięgnijcie po Tamte wakacji, a z pewnością wciągniecie się w historię Marty:) Kogo wybierze nasza bohaterka? Postawi na przygodny romans czy może wybierze życie u boku któregoś z poznanych mężczyzn? Przekonajcie się sami.
Sara Taylor napisała książkę tak uniwersalną i realistyczną, że niektórzy z pewnością odnajdą sytuacje, w których sami uczestniczyli. To świetnie przedstawione polskie realia wraz z życiem karpoludków, gdzie nie ma miejsca na sentymenty i brak prawdziwych przyjaźni, liczy się tylko tu i teraz, a jak wypadasz z gry to zapominają o tobie w mgnieniu oka.
Autorka w bardzo przejrzysty sposób przedstawiła życie kobiety, która tkwi w związku zdawałoby się bez przyszłości, gdzie epitety i przemoc psychiczna jest na porządku dziennym, bo kto powiedział, że ranią tylko uderzenia pięścią? To słowa sprawiają często ból tysiąckroć gorszy. To słowa ranią aż do najgłębszych zakamarków duszy i nie dają się wymazać z pamięci.
Bohaterowie są fajnie skonstruowani i czytając ma się wrażenie, że żyje się życiem naszych bohaterów. Mają wady i zalety, przeżywają wzloty i upadki, czasami miotają się wokół własnego ogona i to wszystko sprawia, że są autentyczni.
Sara Taylor posługuje się bardzo przyjemnym językiem, który sprawia, że książka w zasadzie czyta się sama, a opisana przez nią historia jest bardzo spójna.
To świetna powieść, która skłania do myślenia i chwili zatrzymania, refleksji nad własnym życiem i zastanowienia co tak naprawdę jest ważne.
Polecam Wam serdecznie Tamte wakacje i gwarantuję, że nie będziecie mogli się oderwać od historii Marty. Na koniec autorka przygotowała niespodziankę :) będzie ciąg dalszy, którego prawdę mówiąc nie mogę się doczekać.


Moja ocena 9/10


Za możliwość przeczytania książki dziękuję serdecznie Wydawnictwu ROSTER

4 komentarze:

  1. Myślę, że sobie odpuszczę tą książkę. Mimo Twojej dobrej opnii jakoś specjalnie mnie nie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli będę miała możliwość tektury i czas na to pozwoli, chętnie przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń