poniedziałek, 22 listopada 2021

Anna Kasiuk, Alek Rogoziński Dom (nie)spokojnej starości


 Data wydania: 27-10-2021
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Ilość stron: 336
ISBN: 9788366939592


Sezon książek z zimową okładką uważam za otwarty.  I to otwarty z wielkim przytupem, bo mało nie dostałam skrętu żołądka, że o milionie nowych zmarszczek nie wspomnę. Mogę mieć tylko żal do wydawcy, że książka nie jest sprzedawana w pakiecie z kremem przeciwzmarszczkowym albo z pudełkiem chusteczek. Wyłam dosłownie ze śmiechu i niejednokrotnie musiałam odkładać książkę, żeby złapać oddech i wrócić do świata żywych. Jeśli macie w planach Dom (nie)spokojnej starości to pamiętajcie: nie czytać pry jedzeniu, bo grozi opluciem współbiesiadników i nie czytać w komunikacji miejskiej , bo grozi odstawienie do Tworek albo innego Lubiąża w zależności, gdzie będzie bliżej.
Starość kojarzy nam się ze statecznymi ludźmi skupionymi na własnych chorobach, w ciepłych bamboszkach, z drutami albo szydełkiem w ręku. A już dom starości to miejsce samotnych, sfrustrowanych ludzi, którzy czują się nikomu nie potrzebni. Wiem coś o tym, bo w takim miejscu pracuję. Może tu chodzi  o kraj, w którym owy dom się znajduje, bo jeśli w Polsce to chyba muszę wrócić na ojczyzny łono. W Niemczech nie ma takich mieszkańców. Jedni są sympatyczni i mili, inni zgryźliwi i skoncentrowani na sobie, ale z całą pewnością nie spotkałam ani jednego takiego modela, który chociaż w jednym procencie można porównać z bohaterami Domu (nie)spokojnej starości.
Autorzy zabierają nas w niesamowitą podróż do domu seniora o jakże wdzięcznej nazwie Zaciszny Zakątek. W owym domu zamieszkuje kilkoro rezydentów i życie toczy się tam ustalonym rytmem. Jest lekko przynudnawo, nie ma miejsc na niespodzianki. Pensjonariusze zdają się być pogodzeni z losem i faktem, ż to ich ostatni przystanek na tych los padole. Wszystko jednak do czasu .... do czasu, gdy pojawiają się dwie nowe mieszkanki: emerytowana dziennikarka Emilia i  ekscentryczna Maria. Już szczególnie działania tej drugiej wyrywają mieszkańców z marazmu, a to urządza potańcówkę nie dosyć, że zakrapianą to jeszcze nafaszerowaną dragami, a to organizuje Jasełka o jakich Wam się nawet nie śniło, a to planując napad. Zapytacie jaki?? Nie powiem, bo musicie koniecznie przeczytać Dom (nie)spokojnej starości Anny Kasiuk i Alka Rogozińskiego.
Musicie koniecznie poznać pensjonariuszy Zacisznego Zakątka: Emilię, Hannę, Gustawa, Kazimierza, Marię, ale i wolontariuszkę Lenę i właścicielkę dom - Justynę. To bohaterowie, których nie sposób nie lubić i nie kochać. Tak starsze jaki i to młodsze pokolenie ma swoje problemy, lęki i fobie, ale jak się okazuje mogę na siebie liczyć. Każdy jest tu ważny i każdy wnosi coś do sprawy, a sprawa jest poważna, bo dom jest zagrożony. Dlaczego? I czy naszym seniorom uda się ocalić dom, w którym nie sposób się nudzić? Przeczytajcie koniecznie, a jestem przekonana, że nie oderwiecie się od lektury, która nie tylko bawi i śmieszy, ale i pokazuje, że " w kupie" siła. Gdzie młode pokolenie nie może tam wyślijcie seniorów :)
To wyjątkowa lektura na pochmurne dni, lektura, która z pewnością spowoduje, że zapomnicie o problemach i oderwiecie się od codzienności. Ale to też książka o otaczającej nas rzeczywistości, którą autorzy niezwykle wnikliwie i inteligentnie opisują.
Mam nadzieję, że autorzy zaskoczą nas jeszcze nie raz i będziemy mieć okazję czytać kolejne książki tego duetu. Jeśli będziecie szukać prezentu dla czytającej babci bądź dziadka to spokojnie możecie podarować Dom (nie)spokojnej starości . Niech seniorzy zobaczą, że w życiu na nic nie jest za późno i nawet w dojrzałym wieku można sobie pozwolić na wiele.
Ja po lekturze zaczynam się rozglądać za pracą w domu opieki, w którym chociaż jeden pensjonariusz będzie tak jak bohaterowie Domu (nie) spokojnej starości.


Moja ocen 8/10

6 komentarzy:

  1. Mam tę książkę i bardzo się cieszę, bo jestem ciekawa pracy twórczej tego duetu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest na mojej liście, ale jeszcze musi długo poczekać na zakup. Recenzja super. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytając Twoją recenzję, to już wiem, że ta książka trafi na pozycję pierwszą w następnej kolejności do czytania. Tak bardzo jestem jej ciekawa.

    OdpowiedzUsuń