niedziela, 3 marca 2019

Stefan Darda, Magdalena Witkiewicz Cymanowski Młyn



Data wydania: 13-02-2019
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 340
ISBN: 9788380756137

30/2019

" Sami stawiamy sobie ograniczenia, budujemy mur w głowie, przez który nawet nie próbujemy przeskoczyć. A może warto postawić wszystko na jedną kartę i po prostu być szczęśliwym?"

Książki Pani Magdaleny Witkiewicz znam i czytam, Stefan Darda to dla mnie zupełne novum chociaż muszę przyznać, że niejednokrotnie rzuciło mi się to nazwisko jak przeglądałam strony księgarni. Bardzo byłam ciekawa tej książki, bo już sam napis na okładce intryguje " mistrzowskie połączenie thrillera i powieści obyczajowej". Czy faktycznie takie mistrzowskie czy jak w większości przypadków, wiele hałasu o nic. Tym bardziej, że ostatni gdzie nie spojrzałam to biła po oczach okładka najnowszej książki duetu Witkiewicz & Darda.
Monika i Maciej, młode małżeństw z Warszawy niespodziewanie i zupełnie nie wiadomo od kogo dostaje voucher na pobyt w pensjonacie na Kaszubach. Nie układa im się ostatnio najlepiej i wyjazd postanawiają wykorzystać na odbudowanie wzajemnych relacji. Głusza i piękne okoliczności przyrody powinny temu sprzyjać tym bardziej, że oboje zostają odcięci od świata, bo w pensjonacie brak zasięgu i zero łączności ze światem ( kto był na Kaszubach to zna to doskonale). Początkowo wszystko układa się tak jak oboje zaplanowali, spędzają ze sobą mnóstwo czasu i wszystko zdaje się być na dobrej drodze, ale..... idylla zostaje przerwana przez nagły wyjazd Maciej do Warszawy. Wyjazd ten powoduje całą lawinę zdarzeń z udziałem Moniki, budzą się demony przeszłości , wspomnienia i duchy, które nigdy nie powinny pojawić się znowu na powierzchni ziemi. Czy małżeństwo Moniki i Macieja przetrwa próbę? Czy uda im się odbudować to co zdaje się, że minęło bezpowrotnie?  Czy tajemnice z przeszłości powinny ujrzeć światło dzienne. No i czy książka będzie miała szczęśliwe zakończenie jak na Panią Magdalenę przystało. O tym wszystkim dowiecie się sięgając po Cymanowski Młyn.
Książkę czyta się błyskawicznie, jest mrocznie i momentami przerażająco, a fabuła do samego końca nie jest przewidywalna, nie wiadomo kto ujdzie z życiem, a to pozostanie na bagnach otaczających Cymanowski Młyn. To książka zaskakująca i chyba jeszcze takiej na rynku wydawniczym nie było. I do tego napisana w taki sposób, że nie sposób odróżnić kto jest autorem poszczególnych scen. Jedynie wątki romantyczne i rozterki głównej bohaterki jak się domyślam są autorstwa Pani Magdy, a reszta.. reszta niech zostanie tajemnicą tak jak tajemniczy jest cały Cymanowski Młyn. I choć nie jestem miłośniczką horrorów (  a tutaj jest nich dużo) to książka bardzo dobrze się czytała i myślę, że mimo wielu niekoniecznie dobrych opinii to warto sięgnąć po książkę, bo to gwarancja dobrej rozrywki i świetny umilacz czasu.
Ja przeczytałam i absolutnie nie żałuję.

Moja ocena 7/10

6 komentarzy:

  1. Jestem bardzo ciekawa pracy twórczej tego duetu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie jest wręcz odwrotnie. Stefan Darda jest mi doskonale znany, twórczości Pani Witkiewicz nie znam w ogóle. Bardzo ciekawy mix, po który chętnie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń