Data wydania: 04-06-2025
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 320
35/2025
Jak ja się cieszę, że dzięki uprzejmości Wydawnictwa Filia miałam okazję sięgnąć po najnowszą książkę Mirosławy Kubiak Z głową w chmurach, bo to wyjątkowo dobra obyczajówka, która wchodzi pod skórę i zostaje z nami na długo. Nie da się o niej zapomnieć po skończeniu książki, bo Mirosława Kubik stworzyła książkę dla kobiet w każdym wieku, którą nie tylko czyta się błyskawicznie, ale niesie ze sobą przesłanie, że zawsze należy iść do przodu, nie oglądać się w przeszłość i nie rozpamiętywać. To co było zostawić daleko za sobą, bo przeszłości nie da się zmienić i trzeba iść przez życie z wysoko podniesioną głową, a to co najważniejsze przyjdzie samo i to w momencie, w którym najmniej się spodziewamy.
Autorka zabrała mnie do malowniczych Jezioran, małej i sielskiej wsi, gdzie poznajemy Teresę. Teresa jest weterynarką, która kocha swoją pracę i pochyla się nawet nad najbardziej zaniedbanymi czworonogami. Kocha zwierzęta i to im poświęca większość swojego czasu. Teresa jest silna i niezależna. Jest po rozwodzie i wychowuje nastoletniego syna. Mota się lekko pomiędzy chęcią pójścia do przodu , a powrotem do przeszłości tym bardziej, że pod bokiem ma byłego męża i jego rodziców. Ten były mąż Teresy od pierwszej strony irytował mnie jak mało kto. I tak trwałam w niechęci do niego do ostatniej strony, bo to mały chłopiec w ciele dorosłego mężczyzny, który nie tylko zmienia kobiety jak rękawiczki to jeszcze sam nie wie czego chce. Duży facet z przerośniętym ego dla którego nie ma w życiu żadnych wartości, a jeszcze dopadł go kryzys wieku średniego. Jak ta Teresa mogła związać się z takim człowiekiem? Na szczęście we wsi pojawia się Roman i tutaj historia nabiera rumieńców. Dlaczego? A tego już dowiecie się sięgając po najnowszą książkę Mirosławy Kubiak Z głową chmurach.
Powiecie, że książek o zaczynaniu od nowa są tysiące. Że książek dziejących się na sielskiej wsi są miliony. Owszem zgadza się, ale czy nie jest przyjemnie usiąść w fotelu w kubkiem gorącej herbaty i zagłębić się w lekturze, która nas otuli jak ciepły koc. Tym bardziej, że lipcowa pogoda w tym roku sprzyja czytaniu, bo jest tak fajnie jesiennie. To idealna lektura na wieczór. To genialna książka o czułości dla samej siebie, o ryzyku, które warto podjąć po to, by nie ominęło nas w życiu coś ważnego. To książka pełna pozytywnych bohaterów. To książka o miłości tej dojrzałej i tej nastoletniej. Mnie Mirosław Kubiak kupiła od pierwszego rozdziału i z przyjemnością sięgnę po inne tytuły autorki.
Moja ocena 7/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Filia