Autor: Joanna Sykat
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 23-05-2017
Kategoria: Literatura piękna
Liczba stron: 304
ISBN: 9788376746005
Kategoria: Literatura piękna
Liczba stron: 304
ISBN: 9788376746005
17/2018
"Pewnych rzeczy lepiej nie wiedzieć, a potem lepiej udawać, że nie było tak źle. "
Trafiła w moje ręce książka Niebo pod Śnieżką Pani Joanny Sykat i przyznam szczerze, że może nie ma tu wielkiego hura, ale czytało się dobrze i zainteresowaniem.Akcja snuje się tu leniwie jak nitki w kowarskich dywanach,jest miejsce na kolory , z których przecież utkane jest nasze życie.
Kinga to prawie czterdziestoletnia kobieta z nieudanym małżeństwem na swoim koncie.
W szafie, która kiedyś należała do jej babci znajduje pamiątki z przeszłości, które kierują jej kroki właśnie do Kowar, urokliwego miasteczka u podnóża tytułowej Śnieżki. Jaki wzór będzie miał dywan utkany z okruchów pamięci Kingi i nitek spotkanych na jej drodze?czy będzie pełen kwiecistych kolorów czy może przybierze odcienie szarości? Czasami nie warto odgrzebywać starych spraw, bo mają one zaskakujące zakończenie.
Kto z nas nie ma tajemnic ? Mam wrażenie, że każdy, ale czasami są to sprawy, które gdy tylko ujrzą światło dzienne ranią najbliższych. Czy zatem warto je wywlekać? To trudne pytanie i myślę, że kazdy powinien znaleźć złoty środek, bo są rzeczy, których nie zmienimy, a tylko bardziej zagmatwamy nitki w naszych dywanach. Chociaż z drugiej strony zamiatanie spraw pod dywan też nie wróży niczego dobrego.Jakbyśmy się nie starali to zawsze ktoś ucierpi. Tak właśnie było w przypadku naszej bohaterki ,która krok po kroku rozwiązuje tajemnicę rodziców, z których jedno już nie żyje, a drugie jest w zakładzie psychiatrycznym.
To niecodzienna proza taka nostalgiczna i nastrojowa. Autorka snuje swoją opowieść na pozór leniwie, a przecież w książce tyle sie dzieje. Książka nie nudzi, bo chce się rozwikłać razem z Kingą tajemiczą przeszłość rodziców. Autorka pisze w sposób dojrzały, ale i przystępny. Czaruje nas słowem i kolorem, pokazuje miejsca na mapie, które warto zobaczyć.
Rozczarowało mnie zakończenie, bo w zasadzie mogło się zdarzyć wszystko. Autorka nie pokazała nam palcem jakich wyborów dokonała Kinga.
Niebo pod Śnieżką to historia o ludzich postawach i przyjaźni, o podejmowaniu wyborów i ich konsekwencjach i to wreszcie opowieść o miłości, tej na którą każdy zasługuje.
Moja ocena 5/10
Kinga to prawie czterdziestoletnia kobieta z nieudanym małżeństwem na swoim koncie.
W szafie, która kiedyś należała do jej babci znajduje pamiątki z przeszłości, które kierują jej kroki właśnie do Kowar, urokliwego miasteczka u podnóża tytułowej Śnieżki. Jaki wzór będzie miał dywan utkany z okruchów pamięci Kingi i nitek spotkanych na jej drodze?czy będzie pełen kwiecistych kolorów czy może przybierze odcienie szarości? Czasami nie warto odgrzebywać starych spraw, bo mają one zaskakujące zakończenie.
Kto z nas nie ma tajemnic ? Mam wrażenie, że każdy, ale czasami są to sprawy, które gdy tylko ujrzą światło dzienne ranią najbliższych. Czy zatem warto je wywlekać? To trudne pytanie i myślę, że kazdy powinien znaleźć złoty środek, bo są rzeczy, których nie zmienimy, a tylko bardziej zagmatwamy nitki w naszych dywanach. Chociaż z drugiej strony zamiatanie spraw pod dywan też nie wróży niczego dobrego.Jakbyśmy się nie starali to zawsze ktoś ucierpi. Tak właśnie było w przypadku naszej bohaterki ,która krok po kroku rozwiązuje tajemnicę rodziców, z których jedno już nie żyje, a drugie jest w zakładzie psychiatrycznym.
To niecodzienna proza taka nostalgiczna i nastrojowa. Autorka snuje swoją opowieść na pozór leniwie, a przecież w książce tyle sie dzieje. Książka nie nudzi, bo chce się rozwikłać razem z Kingą tajemiczą przeszłość rodziców. Autorka pisze w sposób dojrzały, ale i przystępny. Czaruje nas słowem i kolorem, pokazuje miejsca na mapie, które warto zobaczyć.
Rozczarowało mnie zakończenie, bo w zasadzie mogło się zdarzyć wszystko. Autorka nie pokazała nam palcem jakich wyborów dokonała Kinga.
Niebo pod Śnieżką to historia o ludzich postawach i przyjaźni, o podejmowaniu wyborów i ich konsekwencjach i to wreszcie opowieść o miłości, tej na którą każdy zasługuje.
Moja ocena 5/10
Ciekawa recenzja. Ja planuję przeczytać książkę p.Joanna Sykat "Na ścieżkach złudzeń"...ciekawa jej jestem gdyż nigdy wcześniej z jej twórczością się nie spotkałam :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńwww.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Ja też mam w planie kolejne tylko. .nie wiem kiedy:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń