środa, 21 września 2022
Sylwia Kubik Żuławska miłość. Dobrosława
wtorek, 20 września 2022
Elżbieta Gizela Erban Panna z Jaśminowa
poniedziałek, 19 września 2022
Agnieszka Zakrzewska Życie jak czekolada
czwartek, 15 września 2022
Magda Skubisz - Aptekarka
Data wydania- 02.06.2022
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ilość stron: 320
ISBN: 9788380089525
Cykl: Saga rodu Tyszkowskich (Tom 1)
Jak tylko zobaczyła w zapowiedziach wydawniczych "Aptekarkę" Magdy Skubisz i gdy przeczytałam opis, wiedziałam że ta książka musi trafić w moje ręce. Nie znałam wcześniej twórczości autorki, ale pierwszy tom Sagi rodu Tyszkowskich zauroczył mnie już po paru stronach i z niecierpliwością wypatruję w zapowiedziach kolejnych części. Ilu, nie mam pojęcia, ponieważ nigdzie nie znalazłam takiej informacji, ale bez względu czy będzie jeszcze jeden czy dwadzieścia, przeczytam je wszystkie. Długo czekałam aż cena ebooka spadnie, jednak książka jest warta każdej wydanej złotówki, a nawet zastanawiam się czy nie zakupić wersji papierowej, ponieważ są książki które muszę mieć na półce. Do nich z pewnością należy najnowsza książka Magdy Skubisz.
Autorka zabiera nas w niesamowitą podróż do XIX-wiecznej Galicji, gdzie poznajemy młodziutką Katję, która pomimo wieku zdaje się być najlepsza w okolicy. Dziewczyna nie ma łatwego życia. Mieszka co prawda we dworze, ale jest poniżana, karana i poniewierana. To dobra dziewczyna, która stara się nieść pomoc nie tylko swojemu państwu, ale i okolicznym chłopom. Jej młody wiek niestety nie pomaga, bo jaką wiedzę może mieć taka nieopierzona kura, a właściwie kurczak. Katja biega po lasach i okolicznych łąkach, zbiera zielsko, zioła i ziółka, a potem przerabia je na medykamenty, maści i inne apteczne cuda.
Pewnego dnia zostaje wypożyczona do pobliskiego dworu, aby ratować nogę aroganckiego sąsiada. Zadanie wydaje się być proste i łatwe, niestety pacjent nie ufa naszej bohaterce i nie jest skory do słuchania jej zaleceń. Bo cóż może wiedzieć dziewczę z wiecznie zielonymi rękoma, brudnymi nogami i w łachmanach które ledwie trzymają się grzbietu. Jak skończy się ta historia, dowiecie się sięgając po pierwszy tom Sagi rodu Tyszkowskich.
"Aptekarka" Magdy Skubisz to pozycja pełna humoru, zabawnych sytuacji i genialnych dialogów. Książka ma jeden zasadniczy minus, mianowicie za szybko się czyta. Miałam wrażenie, że ledwo ją zaczęłam a tu już przed oczami pojawiły się ostatnie strony.
W tej dziele literackim czuć zapach ziół i lasów. Polubiłam Katję od pierwszej strony, i choć było mi jej strasznie żal, miałam przeczucie że dziewczyna sobie poradzi w każdej sytuacji. Pokochałam jej cięty język i błyskawiczne riposty, do których momentami zrywałam boki ze śmiechu.
"Aptekarka" to gwarancja dobrej lektury na jesienne popołudnia.
Moja ocena: 8/10
"Aptekarka" do kupienia na Bonito
poniedziałek, 5 września 2022
Ewelina Maria Mantycka - Wianek ze stokrotek
Ewelina Maria Mantycka - Wianek ze stokrotek
Seria: Saga rodziny z Ogrodowej tom 5
Data wydania: 24.08.2022
Wydawnictwo: Videograf S.A.
Ilość stron: 400
ISBN: 9788378359685
Wydawałoby się, że nie tak dawno pisałam Wam o pierwszej części Sagi z Ogrodowej, a już przychodzi nam się żegnać z członkami rodziny Żmudzkich. I tak jak kocham sagi oraz historie rodzinne, tak już czuję, że będę tęsknić za bohaterami. Pocieszające jest to, że wszystkie pięć tomów mam w swojej biblioteczce i z pewnością będę wracać do tej serii. A to wszystko dlatego, że są książki, które zapadają w pamięci i kradną nasze serca. Saga z Ogrodowej zagnieździła się w mojej głowie od pierwszego tomu. Autorka w swoich utworach pokazuje jak wielką wartością jest rodzina, w której chociaż nie zawsze jest kolorowo, to jednak wszyscy okazują sobie wsparcie i mogą na siebie liczyć. Nikt nie pozostaje sam.
"Wianek ze stokrotek" jest idealnym zwieńczeniem serii. To w dworku na Ogrodowej każdy znajdzie schronienie i wsparcie kochającego dziadka Jana. Tym razem to Inka Żmudzka znajdzie się pod skrzydłami ukochanego dziadunia. To młoda, pełna kompleksów i lęków dziewczyna, która za wszelką cenę stara się odseparować od toksycznych rodziców, dla których nie dobro dzieci było w życiu na pierwszym miejscu, lecz alkohol. Inka z determinacją walczy o każdy dzień, sprzedając na okolicznych targach. Na Ogrodowej znalazła spokój, wsparcie i miłość, nie tylko dziadka ale i najbliższego kuzynostwa. W tym samym czasie do Czarnkowa przyjeżdża Kuba Rybicki, który chce odkryć tajemniczą historię nestorki rodu, Rozalii Żmudzkiej. I chociaż młodzi poznają się w dość nietypowych okolicznościach, to iskrzy między nimi od samego początku.
Co z tego wyniknie? Przekonacie się sami sięgając po "Wianek ze stokrotek" Eweliny Marii Mantyckiej.
Autorka stworzyła rewelacyjną sagę, gdzie teraźniejszość przeplata się z wojennymi losami Rozalii Żmudzkiej, protoplastki rodu, którą cechowała nadludzka wręcz odwaga, jaką musiała z siebie wydobyć walcząc z jednej strony z okupantem a z drugiej strony z ludzką podłością. Ile musiała znieść upokorzeń i jakie piekło zgotowali jej ludzie, znajdziecie poznając jej losy. Historia Żmudzkich mogłaby dotyczyć każdego z nas, bo myślę że wszyscy mamy w rodzinie czarną owcę, o której chcielibyśmy zapomnieć.
Czytając Sagę z Ogrodowej miałam wrażenie, że znajduję się w sercu wydarzeń. Weszłam do rodziny Żmudzkich i od pierwszej strony czułam się jej członkiem. Polubiłam się z bohaterami od pierwszego tomu i ciężko mi się było z nimi rozstawać. Dla mnie osobiście, wisienką na torcie były rozdziały o prababce Rozalii. Nic nie poradzę, że zachłannie czytam o wszystkim co dotyczy II wojny światowej.
Koniecznie sięgnijcie po Sagę z Ogrodowej, tylko obowiązkowo po kolei i przekonajcie się, jak cudną serię stworzyła autorka. Jestem przekonana, że będziecie równie oczarowani, co ja.
Moja ocena 9/10
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Videograf S.A.
Wianek ze stokrotek do kupienia na Bonito
sobota, 3 września 2022
Marek Stelar - Rykoszet
Marek Stelar - Rykoszet
Data wydania: 20.07.2022
Data 1 wydania: 04.02.2015
Ilość stron: 464
Wydawnictwo: Filia
ISBN: 9788382801125
"Rykoszet" to moje pierwsze zetknięcie z twórczością Marka Stelara. Jest to pierwsza część cyklu "Krugły i Michalczyk", wydanej na nowo serii zapoczątkowanej w 2015 roku, a która to była debiutem autora. Nie dane mi było przeczytać wcześniejszej wersji, więc z tym większą ciekawością zabrałam się za "Rykoszet".
Historię zaczynamy od egzekucji na skazanym za zdradę stanu Stanisławie Rudzkim. Akcja dzieje się w 1969 roku, jednak przeskoków czasowych i perspektyw będziemy mieli tutaj kilka. Egzekucja ta, miała wielki wpływ na rodzinę Rudzkiego, jego żonę oraz synów, Tadzika i Zdziśka. Już podczas procesu, traktowana z góry, wypchnięta na margines społeczny, pozbawiona dóbr osobistych, pieniędzy i co najważniejsze godności rodzina, bez ojca i męża radzi sobie coraz gorzej. Niedługi czas po śmierci ojca, na atak serca umiera również matka. Chłopcy są tymczasowo przygarnięci przez ciotkę i wuja, jednak wujek Czesiek dochodzi do wniosku, że nie będzie utrzymywał Tadzika i Zdziśka. Starszy i sprawiający kłopoty Zdzisiek ostatecznie ląduje w zakładzie poprawczym, młodszy zaś Tadzik znajduje się pod opieką domu dziecka. Od tej pory, ich drogi się rozchodzą, a skrzyżują dopiero za wiele lat. Żaden jednak nie będzie miał łatwego życia.
Teraz przenieśmy się do roku 2010. Komisarz Robert Krugły prowadzi sprawy dwóch morderstw. Ofiary, z początku powiązane osobą starosty wołogardzkiego. Choć komisarz z początku wiąże morderstwa motywem romansu, zazdrości i zdrady, prawda okazuje się jednak mieć głębokie korzenie w przeszłości. A dokładniej, w egzekucji dokonanej trzydzieści lat wcześniej.
Przyznam szczerze, od tej pozycji nie mogłam się oderwać. Dosłownie mogłabym rzec, że "Rykoszet" wbił mnie w fotel. Pierwsze rozdziały rozwijały akcję delikatnie, tym milej się zdziwiłam że za oknem jest już ciemno, a do końca zostało zaledwie kilka stron.
"Rykoszet" to doskonały kryminał, prowadzony dwutorowo, co w pierwszej chwili nieco mnie denerwowało, jednak Marek Stelar ma lekkie pióro, umiejętnie prowadzi opowieść i buduje napięcie, dzięki czemu kolejne strony pochłaniałam zachłannie, ciekawa zarówno rozwinięcia jak i zakończenia tej powieści. Od samego początku znamy również sprawcę popełnionych morderstw, ale z tym większą ciekawością śledziłam historię synów Stanisława Rudzkiego.
Dzięki "Rykoszetowi" możemy się dowiedzieć, jak niewiele potrzeba aby zmienić się z cichego dziecka, w niebezpiecznego mordercę. A może nim być każdy. Dziewczyna z którą chodziliśmy do jednej klasy w liceum, lub nasz przełożony z pracy. To zależy, jak wiele psychika potrafi znieść.
Polecam "Rykoszet" każdemu miłośnikowi kryminałów. Nie ma tu zbyt wiele wulgarnego i chamskiego języka, ani wielkiego rozlewu krwi, warsztat autora jednak sprawia, że z radością stawiam Marka Stelara na równi z moimi ulubionymi autorami kryminałów skandynawskich.
Jednocześnie niedługo na blogu pojawi się książka "Krzywda" również Marka Stelara, której przeczytania już nie mogę się doczekać.
Moja ocena: 9,5/ 10
Za możliwość przeczytania dziękuję "Wydawnictwu Filia"
"Rykoszet” do kupienia na Bonito
czwartek, 1 września 2022
Dorota Gąsiorowska - Pamiętnik szeptuchy
Dorota Gąsiorowska- Pamiętnik szeptuchy
Data wydania: 17.06.2020
Wydawnictwo: Znak Literanova
ISBN: 9788324071135
Seria: Dni Mocy
Nie wiem czemu dopiero teraz zdecydowałam się wziąć do ręki pierwszy tom cyklu "Dni mocy" Doroty Gąsiorowskiej. Pewnie z nadmiaru nowości wydawniczych na rynku, ale jak zobaczyłam , że ukazała się trzecia część, to nie tylko ją kupiłam, ale postanowiłam nadrobić braki czytelnicze. Dorota Gąsiorowska już w poprzednich swoich książkach urzekła mnie stylem pisania, który nie tylko jest wręcz magiczny i pełen tajemnic, ale autorka sprawia, że zapominamy o całym świecie, zagłębiając się w lekturze.
Strasznie byłam zdziwiona że w serwisie Lubimy czytać "Pamiętnik szeptuchy" zbierał tak wiele niskich ocen. Jakoś tak zrobiło mi się przykro, bo to jest historia, która wciąga czytelnika od pierwszej strony.
Dorota Gąsiorowska znana jest z tego, że jej książki nie należą do najcieńszych, ale i też żal jest każdej przeczytanej strony. Czasami tak jest, że czytamy zachłannie, zanurzając się w historii lecz jednocześnie jest nam żal, że historia ta zmierza ku końcowi.
"Pamiętnik szeptuchy" to idealna lektura na zbliżającą się jesienną szarugę, z kubkiem gorącej herbaty i pod ciepłym kocykiem. Dajcie się wciągnąć w historię Nataszy, Podlasia i tajemniczej szeptuchy Salmy.
Natasza to piękna młoda dziewczyna, której życiem kieruje zaborcza matka Elżbieta. To ona najlepiej wie, jak powinno wyglądać życie córki, to ona zapewnia grafik dziewczyny kolejnymi spotkaniami i castingami. W pewnym momencie Natasza ma po dziurki w nosie własnej matki i tak narasta w niej bunt. Nasza bohaterka postanawia złapać oddech i nabrać dystansu wyjeżdżając do koleżanki na Podlasie. Jak to w baśniach bywa, zamiast do koleżanki, trafia do zagubionej wśród lasów i łąk chatki szeptuchy Salmy. To przypadkowe spotkanie sprawi że życie dziewczyny zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni, skrywane przez lata tajemnice wyjdą na jaw, a przypadkowo napotkani przez Nataszę ludzie, okażą się mieć wiele z nią wspólnego. Nie należy też zapominać o pamiętniku z jaskółką na okładce, który Salma podarowała dziewczynie.
Tajemnica goni tajemnicę, a rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki.
Jeśli jeszcze nie znacie "Pamiętnika szeptuchy" Doroty Gąsiorowskiej to musicie koniecznie nadrobić braki w lekturze. Ta książka to najpiękniejsza baśń dla dorosłych, jaką dane mi było przeczytać.
"Pamiętnik szeptuchy" pachnie ziołami, jest pełen magii i tajemnic. Nie mogłam się oderwać od lektury, a po jej zakończeniu od razu wzięłam się za "Dwór rusałek", który jest drugą częścią cyklu "Dni mocy", i mam zamiar właśnie z tą książką spędzić najbliższe wolne chwile.
Moja ocena: 9/10