Autor: Anna Harłukowicz - Niemczynow
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 15-02-2018
Gatunek: Literatura obyczajowa
Liczba stron: 360
ISBN: 9788380753969
21/2018
"To co tworzymy dziś jest naszym jutrem"
Jak tylko zobaczyłam w nowościach wydawniczych Dziewczynę z warkoczami to wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Nie wiem czy sprawiła to okładka, z której spogląda dziewczyna z filuterną miną czy może nazwisko autorki, które jest mi kompletnie nieznane. Po raz kolejny moja kobieca intuicja mnie nie zawiodła, bo kto nie lubi bajkowych książek. Myślę, że każdy niezależnie od wieku. Być może książka jest ckliwa,ale ja czasami lubię sięgnąć po takie pozycje.
Główną bohaterką jest Paulina, młoda dziewczyna kończąca pedagogikę. I jak to z młodością bywa na jej drodze staje on....facet dwadzieścia lat starszy od niej, no i sami wiecie, że ona+on=miłość. Ale tu zaczynają się schody i im głębiej w książkę tym sprwwy bardziej się komplikują. Podczas poszukiwań aktu urodzenia Paulina niespodziewanie odkrywa, że nie jest dzieckiem swoich rodziców tylko została adoptowana. Żeby sprawy jeszcze bardziej zagmatwać miłość jej życia okazuje się być miłością jej biologicznej matki. Skomplikowane? ?? Być może :) ale w życiu wszystko jest dziełem przypadku.
"Uczuć nie wolno udawać. Nie wolno być z kimś z litości. Czy też z obawy, że się tę osobę zrani".
Jak tylko zobaczyłam w nowościach wydawniczych Dziewczynę z warkoczami to wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Nie wiem czy sprawiła to okładka, z której spogląda dziewczyna z filuterną miną czy może nazwisko autorki, które jest mi kompletnie nieznane. Po raz kolejny moja kobieca intuicja mnie nie zawiodła, bo kto nie lubi bajkowych książek. Myślę, że każdy niezależnie od wieku. Być może książka jest ckliwa,ale ja czasami lubię sięgnąć po takie pozycje.
Główną bohaterką jest Paulina, młoda dziewczyna kończąca pedagogikę. I jak to z młodością bywa na jej drodze staje on....facet dwadzieścia lat starszy od niej, no i sami wiecie, że ona+on=miłość. Ale tu zaczynają się schody i im głębiej w książkę tym sprwwy bardziej się komplikują. Podczas poszukiwań aktu urodzenia Paulina niespodziewanie odkrywa, że nie jest dzieckiem swoich rodziców tylko została adoptowana. Żeby sprawy jeszcze bardziej zagmatwać miłość jej życia okazuje się być miłością jej biologicznej matki. Skomplikowane? ?? Być może :) ale w życiu wszystko jest dziełem przypadku.
"Uczuć nie wolno udawać. Nie wolno być z kimś z litości. Czy też z obawy, że się tę osobę zrani".
Autorka w tej jakże lekkiej i przyjemnej lekturze podjęła trudny temat adopcji i tego kiedy należy powiedzieć dziecku prawdę i czy faktycznie należy? Paulina wychowywana była w domu pełnym miłości i prawdy. A jednak tak istotną rzecz ludzie, którzy ją wychowywali zataili.Czy słusznie? Prawda wiadoma od wieków, kłamstwo ma krótkie nogi, więc. ...? Ja nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ale myślę, że najgorsza prawda jest zdecydowanie skuteczniejsza od najlepszego kłamstwa.
Autorka stworzyła fajną i miłą w odbiorze książkę, a jej bohaterowie są tak autentyczni,że być może mijamy ich codziennie na ulicy. To książka autentyczna i pełna uśmiechu, smutku i powiew świeżości.A ,że sentymentalna? ?? Ja to czasami lubię .Nie jest to dzieło zaliczane do kanonu literatury światowej, ale to książka z którą nadzwyczaj przyjemnie spędziłam czas. I wiem, że z pewnością sięgnę tak po poprzednią jak i po kolejne książki autorki.
Jeśli potrzebujecie chwili oddechu i świetnego relaksu to warto sięgnąć po Dziewczynę z warkoczami.
Moja ocena 7/10.
Autorka stworzyła fajną i miłą w odbiorze książkę, a jej bohaterowie są tak autentyczni,że być może mijamy ich codziennie na ulicy. To książka autentyczna i pełna uśmiechu, smutku i powiew świeżości.A ,że sentymentalna? ?? Ja to czasami lubię .Nie jest to dzieło zaliczane do kanonu literatury światowej, ale to książka z którą nadzwyczaj przyjemnie spędziłam czas. I wiem, że z pewnością sięgnę tak po poprzednią jak i po kolejne książki autorki.
Jeśli potrzebujecie chwili oddechu i świetnego relaksu to warto sięgnąć po Dziewczynę z warkoczami.
Moja ocena 7/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz