Dorota Gąsiorowska- Pamiętnik szeptuchy
Data wydania: 17.06.2020
Wydawnictwo: Znak Literanova
ISBN: 9788324071135
Seria: Dni Mocy
Nie wiem czemu dopiero teraz zdecydowałam się wziąć do ręki pierwszy tom cyklu "Dni mocy" Doroty Gąsiorowskiej. Pewnie z nadmiaru nowości wydawniczych na rynku, ale jak zobaczyłam , że ukazała się trzecia część, to nie tylko ją kupiłam, ale postanowiłam nadrobić braki czytelnicze. Dorota Gąsiorowska już w poprzednich swoich książkach urzekła mnie stylem pisania, który nie tylko jest wręcz magiczny i pełen tajemnic, ale autorka sprawia, że zapominamy o całym świecie, zagłębiając się w lekturze.
Strasznie byłam zdziwiona że w serwisie Lubimy czytać "Pamiętnik szeptuchy" zbierał tak wiele niskich ocen. Jakoś tak zrobiło mi się przykro, bo to jest historia, która wciąga czytelnika od pierwszej strony.
Dorota Gąsiorowska znana jest z tego, że jej książki nie należą do najcieńszych, ale i też żal jest każdej przeczytanej strony. Czasami tak jest, że czytamy zachłannie, zanurzając się w historii lecz jednocześnie jest nam żal, że historia ta zmierza ku końcowi.
"Pamiętnik szeptuchy" to idealna lektura na zbliżającą się jesienną szarugę, z kubkiem gorącej herbaty i pod ciepłym kocykiem. Dajcie się wciągnąć w historię Nataszy, Podlasia i tajemniczej szeptuchy Salmy.
Natasza to piękna młoda dziewczyna, której życiem kieruje zaborcza matka Elżbieta. To ona najlepiej wie, jak powinno wyglądać życie córki, to ona zapewnia grafik dziewczyny kolejnymi spotkaniami i castingami. W pewnym momencie Natasza ma po dziurki w nosie własnej matki i tak narasta w niej bunt. Nasza bohaterka postanawia złapać oddech i nabrać dystansu wyjeżdżając do koleżanki na Podlasie. Jak to w baśniach bywa, zamiast do koleżanki, trafia do zagubionej wśród lasów i łąk chatki szeptuchy Salmy. To przypadkowe spotkanie sprawi że życie dziewczyny zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni, skrywane przez lata tajemnice wyjdą na jaw, a przypadkowo napotkani przez Nataszę ludzie, okażą się mieć wiele z nią wspólnego. Nie należy też zapominać o pamiętniku z jaskółką na okładce, który Salma podarowała dziewczynie.
Tajemnica goni tajemnicę, a rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki.
Jeśli jeszcze nie znacie "Pamiętnika szeptuchy" Doroty Gąsiorowskiej to musicie koniecznie nadrobić braki w lekturze. Ta książka to najpiękniejsza baśń dla dorosłych, jaką dane mi było przeczytać.
"Pamiętnik szeptuchy" pachnie ziołami, jest pełen magii i tajemnic. Nie mogłam się oderwać od lektury, a po jej zakończeniu od razu wzięłam się za "Dwór rusałek", który jest drugą częścią cyklu "Dni mocy", i mam zamiar właśnie z tą książką spędzić najbliższe wolne chwile.
Moja ocena: 9/10
To nie do końca moje klimaty czytelnicze.
OdpowiedzUsuńA mnie książka urzekła od pierwszego zdania
Usuń