Ewelina Maria Mantycka - Wianek ze stokrotek
Seria: Saga rodziny z Ogrodowej tom 5
Data wydania: 24.08.2022
Wydawnictwo: Videograf S.A.
Ilość stron: 400
ISBN: 9788378359685
Wydawałoby się, że nie tak dawno pisałam Wam o pierwszej części Sagi z Ogrodowej, a już przychodzi nam się żegnać z członkami rodziny Żmudzkich. I tak jak kocham sagi oraz historie rodzinne, tak już czuję, że będę tęsknić za bohaterami. Pocieszające jest to, że wszystkie pięć tomów mam w swojej biblioteczce i z pewnością będę wracać do tej serii. A to wszystko dlatego, że są książki, które zapadają w pamięci i kradną nasze serca. Saga z Ogrodowej zagnieździła się w mojej głowie od pierwszego tomu. Autorka w swoich utworach pokazuje jak wielką wartością jest rodzina, w której chociaż nie zawsze jest kolorowo, to jednak wszyscy okazują sobie wsparcie i mogą na siebie liczyć. Nikt nie pozostaje sam.
"Wianek ze stokrotek" jest idealnym zwieńczeniem serii. To w dworku na Ogrodowej każdy znajdzie schronienie i wsparcie kochającego dziadka Jana. Tym razem to Inka Żmudzka znajdzie się pod skrzydłami ukochanego dziadunia. To młoda, pełna kompleksów i lęków dziewczyna, która za wszelką cenę stara się odseparować od toksycznych rodziców, dla których nie dobro dzieci było w życiu na pierwszym miejscu, lecz alkohol. Inka z determinacją walczy o każdy dzień, sprzedając na okolicznych targach. Na Ogrodowej znalazła spokój, wsparcie i miłość, nie tylko dziadka ale i najbliższego kuzynostwa. W tym samym czasie do Czarnkowa przyjeżdża Kuba Rybicki, który chce odkryć tajemniczą historię nestorki rodu, Rozalii Żmudzkiej. I chociaż młodzi poznają się w dość nietypowych okolicznościach, to iskrzy między nimi od samego początku.
Co z tego wyniknie? Przekonacie się sami sięgając po "Wianek ze stokrotek" Eweliny Marii Mantyckiej.
Autorka stworzyła rewelacyjną sagę, gdzie teraźniejszość przeplata się z wojennymi losami Rozalii Żmudzkiej, protoplastki rodu, którą cechowała nadludzka wręcz odwaga, jaką musiała z siebie wydobyć walcząc z jednej strony z okupantem a z drugiej strony z ludzką podłością. Ile musiała znieść upokorzeń i jakie piekło zgotowali jej ludzie, znajdziecie poznając jej losy. Historia Żmudzkich mogłaby dotyczyć każdego z nas, bo myślę że wszyscy mamy w rodzinie czarną owcę, o której chcielibyśmy zapomnieć.
Czytając Sagę z Ogrodowej miałam wrażenie, że znajduję się w sercu wydarzeń. Weszłam do rodziny Żmudzkich i od pierwszej strony czułam się jej członkiem. Polubiłam się z bohaterami od pierwszego tomu i ciężko mi się było z nimi rozstawać. Dla mnie osobiście, wisienką na torcie były rozdziały o prababce Rozalii. Nic nie poradzę, że zachłannie czytam o wszystkim co dotyczy II wojny światowej.
Koniecznie sięgnijcie po Sagę z Ogrodowej, tylko obowiązkowo po kolei i przekonajcie się, jak cudną serię stworzyła autorka. Jestem przekonana, że będziecie równie oczarowani, co ja.
Moja ocena 9/10
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Videograf S.A.
Nie poznałam jeszcze tej serii, ale bardzo lubię sagi rodzinne, więc myślę, że kiedyś to się zmieni.
OdpowiedzUsuńSaga jest super,polecam
Usuń