Data wydania: 14-04-2022
Wydawnictwo: Agora
Ilość stron:376
ISBN: 9788326836596
Pisałam Wam niedawno o Kołysance Pana Macieja Siembiedy. I ogłaszam wszem i wobec, że autor należy do grona moich ulubionych. Po lekturze kołysanki kupiłam wszystkie ebooki autora i jedno co mogę powiedzieć to: żałuję, że jest ich tak mało. To niekwestionowany mistrz pióra, a jego książki aż wołają o ekranizację i to tę amerykańską, bo z rodzimymi różnie to bywa.
Kukły Pana Macieja to ostatnia przeze mnie przeczytana w tym roku książka, ale dzisiejszy wieczór mam zamiar spędzić z Katharsis, bo ze względu na moje futrzaki zostajemy w domu. I powiem szczerze, że wcale nie żałuję, bo wiem, że czeka na mnie kolejna uczta literacka, a to zdecydowanie lepsze od balu, domówki i kaca.
Kukły to rewelacyjne połączenie kryminału, thrillera i powieści sensacyjnej w jednym, a już napisane w sposób mistrzowski i z niezwykłą dbałością o szczegóły. Wszystko to sprawia, że książka jest nie tyle dobra co znakomita. Czytałam z wypiekami na twarzy i strasznie żałowałam, że tak szybko przewracają się strony. To rewelacyjne połączenie historii i współczesności, a więc to co uwielbiam.
Przejdźmy jednak do Kukieł, bo o nich ma być mowa. To kolejna część z serii o Jakubie Kani, ale jak widzicie ja nie czytam od pierwszej części i odnajduję się znakomicie. Autor zabrał mnie kolejny raz w fascynująca podróż po meandrach historii. Historia Kukieł zaczyna się w Gdańsku w roku 1997 kiedy to swoje pierwsze kroki w prokuraturze stawia Jakub Kania. Władze Gdańska otrzymują propozycję otrzymania cennych odznak policyjnych w zamian za umieszczenie na tablicy pamiątkowej nazwiska Heinza Richtera. Kania ma za zadanie sprawdzić autentyczność i wartość owych pamiątek. Jego skrupulatność i wnikliwość prowadzi do niespodziewanego odkrycia, a mianowicie ów Richter ma na sumieniu nie tylko zbrodnie wojenne, ale i owa kolekcja pozostawia wiele do życzenia. Odkrycie Kani jest nie na rękę gdańskim włodarzom i nasz bohater zostaje wysłany na przymusowy urlop.
Nasz bohater nie umie siedzieć bezczynnie i wraz z niemiecką dziennikarką prowadzą prywatne śledztwo. Wiedźma ze Śląska, tajemniczy pożar pałacu w przededniu wojny, naziści z otoczenia Himmlera i tajemnicza krypta w kościele w okolicach Raciborza to tylko niektóre wątki na które natrafi Kania.
Nie będę Wam streszczać Kukieł Macieja Siembiedy, bo to książka, po którą koniecznie musicie sięgnąć. Lubię książki, które zmuszają do myślenia i taka jest właśnie historia Pana Maciej. Niejednokrotnie zaglądałam do internetu, aby doczytać to o czym nie wiedziałam. Mogę śmiało powiedzieć, że rok 2022 zakończyłam najlepszą książką z możliwych. To zdecydowanie numer jeden spośród przeczytanych przeze mnie w tym roku książek.
Jeśli jeszcze nie znacie twórczości autora to nadróbcie to szybciutko i gwarantuję, że zakochacie się tak jak ja. Pozostaje mi życzyć Wam szampańskiej zabawy i szczęśliwego Nowego Roku, a ja ucieka czytać katharsis.
Moja ocena 10/10
Jestem ciekawa tej książki.
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie przeczytać
Usuń