sobota, 20 kwietnia 2019

Zofia Mąkosa Winne miasto


Data wydania: 30-01-2019
Wydawnictwo: Książnica
Ilość stron: 432
ISBN: 978832483041


53/2019

" Wiesz, że winorośle można przesadzać. Nie czekaj. Wyjedź do swoich. Zapuść korzenie gdzie indziej."

Po Cierpkich gronach, o których możecie przeczytać tutaj

https://rudabiblioteczka.blogspot.com/2019/04/zofia-makosa-wendyjska-winnica-cierpkie.html

i które nie urzekły nie było innej możliwości jak sięgnąć po drugą część Wendyjskiej Winnicy.

W drugim tomie autorka skupia się na Matyldzie Neumann, której udało się ujść z życiem i musi odnaleźć się w trudnej powojennej rzeczywistości co wcale nie okazuje się łatwe. Zielona Góra, bo tak po wojnie nazywa się miasto na mocy porozumień między mocarstwami zostaje wcielona do Polski. Jak ma się odnaleźć Matylda, która w zasadzie nie wie czy jest Polką czy Niemką. Stara się za wszelką cenę ukryć woje niemieckie korzenie. Grozi jej wywózka, cierpi nieustanny głód . To trudny czas dla zagubionej i samotnej dziewczyny, która nie wie kto jest przyjaciel, a kto wróg. Po tym jak potraktowali ją radzieccy żołnierze początkowo znajduje schronienie u zakonnic/ Gdy okazuje się, gdy Tila po gwałcie jakiego dopuścili się wyzwoliciele jest w ciąży jej powoli poukładany świat ponownie legł w gruzach. Jak poradzi sobie Matylda w powojennej rzeczywistości? Zostanie w Zielonej Górze czy może wyjedzie do Niemiec? Spotka na swojej drodze miłość czy tez po tym co ją spotkało nie będzie już w stanie zaufać żadnemu mężczyźnie? Jeśli jesteście ciekawi to koniecznie sięgnijcie po Winne miasto.
Zofia Mąkosa stworzyła moim zdaniem powieść ponadczasową i tak jak w pierwszym tomie zaskoczyła mnie ukazując wojnę widzianą oczami Niemców tak w drugiej części pokazała obraz tych, którzy zdecydowali się zostać, obraz powojennej Polski, a także moment wyzwolenia przez bratnie wojska radzieckie, zezwierzęcenie żołnierzy i strach kobiet.
To powieść o poszukiwaniu własnej tożsamości. Matylda Neumann - młoda dziewczyna, w której płynie słowiańska krew, wychowana na ziemiach w okolicach Zielonej Góry na skutek przegranej wojny staje się obcą i wrogiem, winna jest całemu złu tego świata.
Autorka nie szczędzi bólu głównej bohaterce, nie daje jej ani na chwilę odetchnąć i gdy wydaje się, że życie Matyldy wskoczyło na właściwe tory to autorka rzuca jej kolejne kłody pod nogi.
Jestem zachwycona i oczarowana pisarstwem Pani Zofii, każdy szczegół zdaje się być przemyślany. Autorka nie ocenia ani zachowania Polaków ani Niemców, ocenę pozostawia nam, czytelnikom. Ukazuje obraz powojennej Polski i robi to w sposób oddający prawdę historyczną. Całość napisana jest przepiękną polszczyzną .
Zakończenie pozwala mieć nadzieję, że poznamy dalsze losy Matyldy.
To rewelacyjna epicka opowieść, która powinna być lekturą dla każdego i chociaż książki nie należą do najcieńszych to  nie odczuwa się ich objętości, a nawet powiem więcej z żalem patrzyłam na ubywające strony.
Polecam serdecznie na długie wieczory z kubkiem herbaty w ręce.

Moja ocena 10/10

4 komentarze:

  1. Na pewno przeczytam.
    Wesołych Świąt. 🐥 🐰

    OdpowiedzUsuń
  2. Daj znać jak wrażenia.
    Wesołych Świąt:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chociaż raczej nie są to moje klimaty, to jednak Twoja wysoka ocena daje do myślenia :)

    OdpowiedzUsuń