niedziela, 28 kwietnia 2019
Katarzyna Misiołek Kryształowe motyle
Data wydania: 13-03-2019
Wydawnictwo: Książnica
Ilość stron: 288
ISBN: 9788324583577
57/2019
" wszyscy jesteśmy jak marionetki w rękach szalonego Boga.Wmawiamy sobie stabilizację i bezpieczeństwo, starając się jakoś zapanować nad strachem i własnym życiem, ale wystarczy jedna chwila i wszystko się wali."
Katarzyna Misiołek dała się już poznać jako autora, której książki zaskakują, nie boi się trudnych tematów, a przy tym porusza najczulsze struny i tworzy powieści, które na długo zapadają w pamięci. Nie inaczej jest w przypadku Kryształowych motyli.
Każdy z nas spotkał się ze śmiercią najbliższej osoby i każdy zdaje sobie sprawę jak ciężko jest wrócić do normalnego życia, dziwimy się, że świat funkcjonuje, życie toczy się dalej, a dla nas wszystko runęło.Ale chyba nie ma nic gorszego dla rodziców niż śmierć własnego dziecka, a z tym muszą się zmierzyć nasze bohaterki.
Trzy kobiety, trzy różne charaktery, trzy różne światy, ale jeden wspólny mianownik - wszystkie pochowały swoje dzieci. Anna, Elżbieta i Iza to trzy bohaterki, które próbują żyć po tak traumatycznym przeżyciu. Ania jest urzędniczką, która mieszka z matką zapatrzoną w czubek własnego nosa, kobietą egoistyczną i zdawałoby się bez serca. Iza to kobieta sukcesu, prowadząca z powodzeniem salon SPA. Z kolei Elżbieta wiedzie życie u boku Grzegorza, z którym prowadzi zakład pogrzebowy. Spotykają się, rozmawiają o swoich nieżyjących dzieciach, dzielą się swoją rozpaczą i bólem, bo nikt nie zrozumie tak drugiego człowieka jak ten, który przeżył podobne doświadczenie. Czy uda im się podnieść i wrócić do normalności? Czy pogrążą się w swojej żałobie/? Sięgnijcie po najnowszą książkę Katarzyny Misiołek, bo to książka, która porusza do głębi.
Autorka zmierzyła się z tematem tabu, o którym nie rozmawia się, nie mówi, a osobę która straciła dziecko omija szeroki łukiem. Zaraża? I chociaż jej współczujemy z całego serca to nie umiemy rozmawiać, nie umiemy wesprzeć i pocieszyć. Chociaż czy w takiej sytuacji jakiekolwiek słowa są w stanie ukoić ból i pomóc?
Nie jestem nawet w stanie wyobrazić sobie ogromu bólu jaki towarzysz matce, która pochowała swoje dziecko. To chyba tak jest, że ten kto tego nie przeżył nie jest w stanie zrozumieć drugiej osoby. Jaki to ogrom niewyobrażalnego bólu.
Katarzyna Mioiołek stworzyła powieść tak autentyczną, że odczuwa się ból Ani, Izy i Eli. Pokazała bezradność matek, które straciły swoje dzieci. Jedno odebrało sobie życie, drugi utopiło, a trzecie zagłodziło się na śmierć . A już zakończenie to prawdziwy majstersztyk, wbił mnie w krzesło i nie umiałam się pozbierać, ale taki był chyba zamysł autorki, która chciała pokazać nam, że nie wszyscy są w stanie udźwignąć ciężar.
To niesamowicie emocjonalna i prawdziwa do bólu powieść, poruszająca temat, o którym się nie mówi. Ta książka to prawdziwe wezwanie dla wszystkich matek, ale to też książka, która pozwala nam doceniać to co mamy.
Moja ocena 10/10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czytałam. Jest to bardzo poruszająca i zapadająca głęboko w pamięci i sercu czytelnika książka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊
Oj tak nie da się zapomnieć szybko
Usuń