Data wydania: 14-06-2023
Wydawnictwo: W.A.B.
Ilość stron: 432
ISBN: 9788383185866
32/2023
Pierwsze moje spotkanie z twórczością Pani Anny Fryczkowskiej miało miejsce w 2013 i przyznaję, że to byłą jedyna przeczytana przeze mnie książka autorki. Pewnie i trochę żałuję, ale na swoje usprawiedliwienie mogę dodać, że ginę w natłoku nowości wydawniczych, a przez to rzadziej sięgam po starsze książki.
Do sięgnięcia po Sagę o ludziach ziemi. Wpatrzeni w niebo skusiła mnie okładka, a dopiero potem spojrzałam na opis. I było to strzał w dziesiątkę, bo powiedzieć o Sadze o ludziach ziemi, że to dobra książka to jakby nic nie powiedzieć, bo mnie osobiście to książka urzekła od pierwszej strony. Zakochałam się w klimacie jaki stworzyła autorka, w misternie utkanej opowieści i miałam chwilami wrażenie jakbym przeniosła się w czasie i towarzyszyła bohaterom w ich codziennej walce o każdy dzień, w walce o każdy kęs strawy i wreszcie ciężkiej, znojnej pracy. Nie wiem dlaczego, ale Saga o ludziach ziemi kojarzy mi się z moimi ukochanymi Chłopami Reymonta chociaż podobieństw tu niewiele.
Już Kochanowski w Pieśni świętojańskiej o Sobótce zachwalał wsi spokojna , wsi wesoła, ale czy wieś w książce autorki można zaliczyć do tej kategorii? Autorka zabrała mnie w niesamowitą podróż do Polski sprzed 200 lat. W podróży tej towarzyszymy rodzinie Jóźwiaków. Hanka i Antek pokochali się od pierwszego wejrzenia. Ona córka komornicy, on syn rataja. Oboje mieli niewiele, żeby nie powiedzieć nic, ale dzieliła ich przepaść. A jednak co komu pisane to i tak go nie minie. Udało się Hance przekonać rodziców Antka, że będzie dobrą, pracowitą i posłuszną żoną. Oboje chcą dla siebie lepszego losu, chcą uprawiać ziemię i zbierać jej plony. Przypadek sprawił, że uciekli od tego co znane do opuszczonej wioski, której poprzednich mieszkańców morowe powietrze. W cały Naczachowie została cudem ocalona dwójka dzieci, które zdają się być w zawieszeniu pomiędzy tutaj a tam, pomiędzy życiem a śmiercią. Wieś powoli się zaludnia i każdy zdaje sobie sprawę, że morowiaki są łącznikiem między nowymi mieszkańcami wsi a niezrozumiałymi mocami.
Hanka i Antek układają sobie życie na swoim, odrabiają pańszczyznę na pańskim i wychowują swojego jedynego syna Szczepana. Jak potoczyły się losy naszych bohaterów dowiecie się sięgając po Sagę o ludziach ziemi. Wpatrzeni w niebo Anny Fryczkowskiej i gwarantuję Wam, że nie będziecie żałować ani minuty spędzonej z książką.
Pani Anna Wykonała kawał doskonałej roboty i jak czytamy w posłowi jest to swoisty hołd złożony poprzednim pokoleniom, bo opowieść powstała na podstawie ustnych przekazów tych, którzy kiedyś żyli. Autorka opisuje dzieje swojej rodziny i robi to w sposób rewelacyjny. Nie mogłam się oderwać od lektury i mam cichą nadzieję, że będzie kolejna część Sagi o ludziach ziemi, bo chociaż naszych bohaterów nie ominie śmierć to na świecie jest już nowe pokolenie.
To wielowątkowa powieść napisana przepięknym plastycznym językiem, Autorka pokazała nam świat sprzed dwustu lat z niezwykłą dbałością o każdy najmniejszy nawet detal. Polecam Wam z całego serca Sagę o ludziach ziem, bo to książka obok której nie można przejść obojętnie.
Moja ocena 9/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu W.A.B.
Mimo bardzo wysokiej oceny, to raczej nie jest książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńA szkoda:( to super lektura
Usuń