czwartek, 21 stycznia 2021

Magdalena Chrzanowska I ślubuję ci...


 Data wydania: 24-11-2020
Wydawnictwo: Replika
Ilość stron: 366
ISBN: 9788366481787

7.

W końcu trafiłam  tym roku na debiut. Do sięgnięcia po I ślubuje ci... skusiła mnie tak piękna letnia i romantyczna okładka. I dopiero po skończeniu książki okazało się, że to debiut Pani Magdaleny Chrzanowskiej. I przyznaję bez bicia, że ta książka wciągnęłam mnie od pierwszej strony i z pewnością sięgnę po kontynuację losów Joli Kryczuk, bo chociaż chwilami irytowała mnie to przez całą lekturę współczułam kobiecie i było mi jej tak zwyczajnie po babski żal. To historia, która może przydarzyć się każdemu i napisana przez życie, bo takich kobiet jak główna bohaterka są tysiące. Kobiet, które całe swoje życie poświęciły rodzinie, dzieciom i mężowi zapominając zupełnie o sobie i swoich potrzebach. To książka dla kobiet i o kobietach, która być może niejednej z nas pozwoli przejrzeć na oczy i zaopiekować się sobą po to, aby móc spojrzeć w lustro i powiedzieć: jestem szczęśliwa i zadowolona.
Jolanta Kryczuk, bo tak nazywa się bohaterka debiutanckiej powieści Magdaleny Chrzanowskiej to kobieta, która wiedzie pozornie ustabilizowane życie u boku Adama w małej wsi na Podlasiu. Jola to kobieta po czterdziestce, która całe życie poświęciła na wychowanie dzieci, pracę na gospodarce i usługiwanie mężowi, bo przecież on pracuje, a wiadomo, że po pracy musi mieć podany obiad pod sam nos. Wiedzie nudne i monotonne życie, którego rytm wyznaczają pory roku. Wraz z mężem mieszkają u jego rodziców, którzy mimo upływu lat nie są zadowoleni z wyboru jedynaka. Pewnego dnia Jola przez zupełny przypadek usłyszała coś, co nie było przeznaczone dla jej uszu. Jeśli jesteście ciekawi co to koniecznie sięgnijcie po I ślubuję ci, bo to udany debiut napisany przez życie.
Przyznaję, że początkowo irytował mnie brak zdecydowania głównej bohaterki i te jej rozterki: rozwodzę się - nie rozwodzę się, ale w pewnym momencie zaczęłam jej współczuć i kibicowałam z całego serca, aby w końcu odważyła się zawalczyć o siebie, o swoje marzenia i o swoją niezależność. Jola wychowała się w rozbitej rodzinie. Matka rozwiodła się z ojcem, który był alkoholikiem znęcającym się nie tylko nad żoną, ale i nad dziećmi. Myślę, że syndrom DDA przyczynił się w dużej mierze do takiego postępowania głównej bohaterki, która nie wyniosła prawidłowych wzorców z domu rodzinnego. Fakt ten też sprawił, że latami tkwiła w toksycznym związku i bała się zmian. 
Autorka w rewelacyjny sposób oddała obraz małej wiejskiej społeczności, w której każdy każdego zna i jak kichnie na jednym końcu wsi to na drugim mówią ma na zdrowie. Wszyscy wiedzą o sobie wszystko, a najbardziej zainteresowani dowiadują się na końcu. Zawziętość, zawiść i plotki są na porządku dziennym, a gdy do tego dochodzi jeszcze urząd wójta to... domalujcie sobie sami.
Nie spodziewałam się zupełnie, że I ślubuje ci ... tak mnie wciągnie i sprawi, że zapomnę o całym świecie. To mądra i dojrzała słodko - gorzka powieść, która pokazuje obraz kobiety podporządkowanej bezgranicznie mężowi. Kobiety zahukanej i nie mającej własnego zdania. Kobiety, która całe życie była zdana na łaskę męża. Kobiety, która zapomniała o sobie i swoich marzeniach.
Sięgnijcie koniecznie po debiut Magdaleny Chrzanowskiej I ślubuję ci, a ja z niecierpliwością czekam na kolejną część Szukając miłości, która ma się ukazać w marcu tego roku.

Moja ocena 8/10

10 komentarzy:

  1. Lubię wspierać debiuty. Zwłaszcza polskie, więc może jak będę miała więcej czasu, to po nią sięgnę.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Do tej pory nie zwracałam uwagi na ten tytuł, ale widzę, że był to błąd. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Mnie się bardzo podobała i czekam na kolejną część

      Usuń
  4. Okładka faktycznie urocza! Zaciekawiłaś mnie tą książką i chętnie po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie ją zakupiłam, a tu już pojawia się drugi tom. Wstrzymuję się z czytaniem tego tomu do czasu zdobycia dalszej części.

    OdpowiedzUsuń