Data wydania: 15-07-2020
Wydawnictwo: Książnica
Ilość stron: 298
ISBN: 978832484451
89/2020
Moje zaległości czytelnicze mnie ostatnimi czasy przerażają. bo znowu trafiłam na książkę, której autorki zupełnie nie znam. Przeczytałam jednak, że Pani Magdalena ma na swoim koncie wiele tytułów. i jest lubiana przez czytelniczki. Już boje się sięgać po coś nowego do czytania, bo jeden tytuł przeczytam, a cztery następne dopisuje do mojej niekończącej się listy. Dramat normalnie.
Co skłoniło mnie do sięgnięcia po Klątwę ruin? otóż jak zwykle opis wydawcy i ta zapowiedź tajemnicy
" Tajemnica sięgająca wielu pokoleń i miłość wbrew zasadom. Wzruszająca podróż do roku 1920 i czasów walki o wolność.
Aniela Wilczkówna wywodzi się z chłopskiej rodziny, ale dzięki protekcji zdobywa wykształcenie i zostaje zatrudniona w ziemiańskim dworze jako panna do towarzystwa. Poznaje tam krewnego właścicielki - porucznika Rafała Mielżyńskiego. Mimo, że oficer jest nią zafascynowany, dziewczyna traktuje go z dystansem. Zdaje sobie sprawę z dzielących ich różnic społecznych.
Pewnego dnia Aniela poznaje historię ruin pobliskiego zamku. Związana z nimi legenda opowiada o pięknej Rudowłosej i wyrządzonej jej krzywdzie. Czy ma to coś wspólnego z przeszłością Anieli?
Tymczasem nadchodzi lato i zmienia się atmosfera we dworze. Wojska bolszewickie zagrażają Polsce, która niedawno odzyskała niepodległość. Wszyscy starają się wspierać walczących na froncie. Aniela wbrew rozsądkowi myśli o Rafale i martwi się o jego życie."
Przyznaje, że zaskoczyła mnie ta książką swoją barwnością i lekkością pióra autorki. Połączenie wydarzeń historycznych z fikcją literacką i ta dbałość autorki o szczegóły. Wszystko to sprawiło, że z ogromną przyjemnością przeniosłam się w tamte czasy i poczułam ducha tamtych lat. Autorka wręcz genialnie oddała atmosferę tamtych czasów, widać tu ogrom pracy włożony przez Panią Magdalenę w napisanie tej książki.A już sama okładka to prawdziwy majstersztyk, ja osobiście mogę na nią patrzeć godzinami, bo działa na mnie tak jakoś kojąco.Polubiłam się od pierwszej strony z główną bohaterką, Anielą. To przeurocza młoda kobieta, która skrywa w sobie tajemnicę z przeszłości. Nie należy zapomnieć i o Rafale, któremu tez nic nie brakowało. Pomiędzy dwójką naszych bohaterów iskrzy od samego początku, ale czy coś z tego wyjdzie. Przekonajcie się sięgając po Klątwę ruin, a jestem w 100 % przekonana, że zakochacie się w tej historii tak jak ja.
To powieść obyczajowa z genialnie wplecionym wątkiem historycznym, z plastycznym i barwnym językiem, która wciąga od pierwszej strony i nie daje o sobie zapomnieć. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać to polecam serdecznie.
Moja ocena 8/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję serdecznie Wydawnictwu Książnica
Książki tej autorki lubię, więc wkrótce na pewno sięgnę po ten tytuł. 😊
OdpowiedzUsuńA ja standardowo nie znam poprzednich:) na szczęście mam Legimi
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Ten tytuł mnie zaciekawił, więc kto wie, może ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Och jak mi miło, polecam
Usuń