niedziela, 10 lutego 2019

Nina Nirali Oblicza księżyca


Data wydania: 05-03-2019
Wydawnictwo:WasPos
Ilość stron:300
ISBN: 9788366070585

22/2018

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

" Żona należy do swojego męża, ma go kochać i słuchać niczym Boga, i znosić wszystko z miłością i pokorą. Idź do niego i oddaj należne mu hałd i błogosławieństwo".

Nina Nirali i oczywiście standardowo nie miałam pojęcia kto kryje się za tym nazwiskiem, bo spotkanie z autorką było moim pierwszym, ale już Wam mogę zdradzić, że z pewnością nie ostatnim. Nina Nirali okazało się, że to pseudonim Aleksandry Brodzińskiej, która ma na swoim koncie już kilka tytułów, które jak zdążyłam się zorientować cieszą się popularnością wśród czytelniczek. Okładka sugerowałaby, że to romansidło, a jeszcze napis 18 +, że erotyk, a ja z reguły nie czytuję erotyków,ale.... i tu własnie moje zaskoczenie, zaskoczenie do tego stopnia, że po raz kolejny zmuszona byłam zbierać szczękę z podłogi. Oblicza księżyca to żaden eroty ani ckliwe romansidło to książka podejmująca trudny i jakże bolesny temat przemocy wobec kobiet. 
Autorka zabiera nas w podróż do Indii, kraju jak dla mnie nie tylko odległego tysiące kilometrów, ale i egzotycznego. Nigdy nie interesowałam się kulturą Indii,a moja wiedza o tym kraju jest znikoma. Pewnie, że coś tam obiło mi się o uszy, ale czytając Oblicza księżyca przecierałam oczy ze zdumienia.
W pewien ulewny wieczór znany neurochirurg zostaje wezwany do szpitala. W drodze napotyka na rozbity samochód, a w środku znajduje ciężko ranną kobietę. Nie namyśla się ani sekundy, bo zdaje sobie sprawę, że każda minuta jest cenna i zabiera ją ze sobą. Gdyby nie udzielił jej pomocy kobieta z pewnością by się wykrwawiła. Aman bardzo martwił się o stan swojej podopiecznej, odwiedza ją i pielęgnuje.

"Cóż pan uczynił? Nie wolno panu było mnie ratować!"
Takie słowa usłyszał nasz doktor po przebudzeniu się  pacjentki, a następnie prośbę o to by nikt nie dowiedział się, że przeżyła. Co spotkało kobietę, że chce umrzeć dla całego świata? Kto ją tak skrzywdził? Odpowiedź  okazuje się bardzo prosta. Pacjentka okazała się żoną wpływowego adwokata i córką sędziego Sądu Najwyższego, którą rodzice wydali za mąż za wspomnianego mężczyznę, Mohita Advaniego, który tylko z pozoru okazał się być człowiekiem, bo gdy tylko miał ochotę upokarzał naszą bohaterkę na każdym kroku, dopuszczał się gwałtu poniżał ją i robił takie rzeczy, o których na samą myśl robi mi się niedobrze. Policja wykryła, że ktoś prawdopodobnie chciał uśmiercić naszą bohaterkę i przeciął przewód odprowadzający płyn hamulcowy.
Aman jakoś nie mógł wyrzucić Ranyi ze swojej głowy i myśli, instynktownie czuł, że kobieta musiała przejść piekło na ziemi. Dopuścił się przestępstwa i sfingował śmierć Ranyi, po czym wywiózł ją ze szpitala. Zabrał ja do swojego domu. Ranya i Aman zaprzyjaźnili się, toczyli wielogodzinne rozmowy, było im ze sobą dobrze. Kolejnym krokiem była likwidacja blizn, które nasza bohaterka miała na twarzy po tym jak wypadła przez przednią szybę samochodu. Prywatna klinika chirurgii plastycznej, której właścicielem był przyjaciel naszego doktora stała przed Rayą z otwartymi drzwiami. Leczenie było żmudne i wymagało wielu operacji, ale efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. To właśnie w Szwajcarii Ranya, a właściwie teraz już Chandini poznała właścicielkę agencji modelek. I ta namówiła ją do modelingu. Wielki świat legł u stóp naszej bohaterki, ale ona ciągle miała z tyłu głowy jedną myśl, a mianowicie zemstę na mężu. Czy jej się to uda? Czy kobieta ułoży sobie życie na nowo czy może nie będzie umiała zaufać już nikomu? Sięgnijcie koniecznie po Oblicza księżyca, bo to rewelacyjna książka.
Autorka zmierzyła się z brutalna prawdą o życiu kobiet w Indiach, które są upokarzane przez ludzi, którzy powinni je przecież kochać. Bez względu na kastę, z której wywodzą się kobiety nie znaczą one w tamtej kulturze zupełnie nic, są traktowane jak śmieci i nie mają prawa głosu. Kobita jest po to, aby służyć mężowi i rodzić dzieci, najlepiej płci męskiej. To książka, od której nie mogłam się oderwać i choć nie raz miałam oczy pełne łez z bezsilności to kibicowałam naszej bohaterce od samego początku. Zdradzę Wam, że jej się udało, ale ile jest takich kobiet, którym się nie udaje. Autorka przedstawiła w swojej książce święta jakie występują w kulturze hinduskiej. Dla mnie było to zupełne novum i tym bardziej czytałam książkę z zainteresowaniem. Myślę też, że książka ma charakter uniwersalny, bo przemoc  domowa wobec kobiet czy molestowanie występują pod każdą szerokością geograficzną. Wiele kobiet postępuje wobec zasady " kiedy się kocha, to znosi się wszystko". Czyżby??? Ja Wam nie odpowiem na to pytanie, sami sięgnijcie po Oblicza księżyca, bo to kawał mocnej i dobrej literatury
Nie znałam twórczości autorki i było to moje pierwsze spotkanie, ale wiem, że z pewnością sięgnę po inne tytuły Niny Nirali, bo przypadł mi do gusty styl autorki i jej sposób spoglądania na świat.


Moja ocena 9/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu WasPos


6 komentarzy:

  1. Bardzo lubię twórczość tej autorki i na pewno przeczytam tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to było pierwsze spotkanie, ale już wiem,że nie ostatnie

      Usuń
  2. Nie znam autorki, ale z chęcią to zmienię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Autorka w tej książce mnie zachwyciła swoją twórczością. Zdecydowanie skuszę się na kolejne jej tytuły!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie przeczytałam wszystkich książek autorki i muszę nadrobić braki.

      Usuń