niedziela, 25 marca 2018
Anna Radziejewska Mój mąż drwal
Wydawnictwo :Psychoskok
Data wydania: 24-01-2018
Ilość stron: 170
ISBN: 9788381191227
30/2018
"Rodzina to jest siła.Naprawdę.To moc, 1000 KM na osobę, fala tsunami nie do zatrzymania.Im jej części składowe są starsze, bardziej doświadczone w byciu elementami wchodzącymi w skład całości, tym siła, moc i wydajność wzrastają".
Historia Katarzyny i Darka, tytułowego drwala, rozpoczęła się .... w lesie ( niespodzianka???) . Darek zauroczył się od pierwszego wejrzenia, ba Kaśka nie była wega i fit,a bułkę z pasztetem jadła jakby to było danie w najlepszej ekskluzywnej restauracji. Bułka połączyła ich na tyle skutecznie, że zaczęli stanowić rodzinę 1+1, ale co to za rodzina bez potomka. Po czasie przyszedł i czas na Leona i rodzina zaczęła funkcjonować w komplecie 2+1, czyli standardowy model polskiej rodziny, co prawda bez 500+, ale jakże normalnej i w tej normalności szczęśliwej.
To nie jest tylko powieść o rodzinie, bo są i przyjaciele, sąsiedzi, przygodni autostopowicze, koty, skorki vel szczypawki i.... biedronki w ilościach hurtowych, które przyprawiają Leosia o mdłości i wstręt przed przedszkolem, bo ile można malować biedronki i liczyć ich kropki...nawet jeśli jest ich siedem i są symbolem szczęścia.
Nie da się nie lubić tytułowego drwala i jego rodziny....za normalność, za wiedzę o lesie,a przede wszystkim za miłość do jedzenia. Autorka świetnie opisała odchudzanie własnego i prywatnego męża, bo spodnie wyprane w zbyt wysokiej temperaturze w magiczny sposób zrobiły się lekko przyciasne.....popłakałam się.
Mój mąż drwal to książka, która koncentruje się wokół Darka- drwala i jego rodziny.To perypetie i przygody tej jakże sympatycznej rodziny.Autorka w sposób lekki i pełen komizmu opisuje codzienność i problemy, wychowywanie Leosia i gotowanie, które obok komizmu jest siłą napędową tej książki.
Polecam , bo to książka, którą warto poznać, a autorka zyskała moją sympatię swoim lekkim piórem i podejściem do życia, które jest takie ....normalne :)
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Psychoskok.
Moja ocena 7/10.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Od czasu do czasu lubię sięgać po tego rodzaju książki, być może kiedyś skuszę się i na tę.
OdpowiedzUsuńJa też czasami lubię,dlatego polecam ;)
OdpowiedzUsuńZ czasem myślę że sięgnę po tę książkę :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńwww.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Dobrze się czyta i ...szybko:)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa. I za sympatię ;)
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję za super rozrywkę
OdpowiedzUsuń