Data wydania: 08-11-2023
Wydawnictwo: Luna
Ilość stron: 304
ISBN: 9788367859370
Krystyna Mirek to nazwisko, które nie jest mi obce, a że wzrok przyciąga okładka to pomyślałam sobie, że z przyjemnością przeczytam. Od paru lat można zauważyć trend, że autorzy i wydawnictwa prześcigają się w powieściach bożonarodzeniowych. Ale bądźmy szczerzy, gdyśmy chcieli przeczytać wszystkie tytuły w okolicy świąt Bożego Narodzenia to z pewnością skończylibyśmy koło Wielkanocy bez względu na to jak szybko ktoś czyta. Ciężko wybrać spośród wielu tytułów ten wartościowy, który skradnie nasze serce i sprawi, że nasze serce zabije mocniej i jeszcze bardziej będziemy wyglądać bożonarodzeniowego cudu.
Zielona gwiazdka Krystyny Mirek niestety mnie nie porwała, nie wciągnęła i nie przyprawiła o szybsze bicie serca. Powiem więcej czytałam i czytałam i miałam wrażenie, że książka nigdy się nie skończy. Coś między nami nie zaiskrzyło i cieszyłam się, że mogłam z czystym sumienie zamknąć ostatnią stronę.
Akcja Zielonej gwiazdki zaczyna się jesienią, a kończy w najbardziej magiczną noc w roku, w Wigilię, Autorka zabiera nas do rodziny Skalskich. Lidia to najmłodsze pokolenie tej rodziny. Dziewczyna studiuje w Krakowie, ale każdą wolną chwilę spędza w rodzinnym domu. Jest i senior rodu, Pan Ignacy, którego 80-te urodziny przypadają w Wigilię. To właśnie ten dzień odmieni życie domowników, a na jaw wyjdą skrywane od lat sekrety. Co takiego wydarzyło się w rodzinie Skalskich? Przeczytajcie sami Zieloną gwiazdkę I przekonajcie się sami, a przy okazji dajcie mi znać czy tylko ja mam taki spaczony gust i czy tylko mnie książka nie przypadła do gustu.
W każdej książce staram się znaleźć to coś, a już od książek świątecznych chcę przesłania i morza wylanych łez. Od Zielonej gwiazdki tego nie dostałam. Bohaterowie na czele z Lidią i Marcusem mnie irytowali od pierwszej strony, Ada z jej desperackim poszukiwaniem miłości przyprawiała mnie o dreszcze, miłość między bohaterami wydawała mi się sztuczna i wyjątkowo naciągana. To moje subiektywne zdanie. Ja jestem na nie, ale przeczytajcie sami Zieloną gwiazdkę Krystyny Mirek.
Ja niestety nie jestem w stanie Wam polecić tej książki, bo już od pierwszej strony nie przypadła mi do gustu, ale że o gustach się nie dyskutuje to może się skusicie.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Luna
Bardzo lubię książki tej autorki. Na pewno sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńCzekam na wrażenia
UsuńUwielbiam książki Pani Krysi i z przyjemnością ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńCzekam na wrażenia
Usuń