piątek, 28 czerwca 2019

Jojo Moyes Kolory pawich piór


Data wydania:03-07-2017
Wydawnictwo: Między Słowami
Ilość stron: 528
ISBN: 9788324056378

83/2019

Już jakiś czas temu zarzekałam się, że będę czytać więcej książek zagranicznych autorów i jak to zwykle u mnie na zarzekaniu się skończyło. Znalazłam oczywiście dla siebie wytłumaczenie, bo to przecież nie moja wina, że rodzimi pisarze wydają w ilościach hurtowych i prawie wszystko mnie kusi i nęci:)
3 lipca będzie miała premierę książka Jojo Moyes Kolory pawich piór i coś mi się nazwisko kojarzy, więc pewnie musiałam jakąś książkę autorki czytać. Ale chyba szału musiało nie być skoro nie pamiętam. Gdzieś jednak wyczytałam, że należy ona do bardzo poczytnych twórczyń literatury obyczajowej i zdobyła ogromną popularność, a na jej książki czekają rzesze fanów. Czy słusznie? Kolory pawich piór mają sporo uroku, nie są przesłodzonym romansem co zdawałoby się sugeruje okładka. To historia , w której autorka przenosi się w przeszłość po to, aby zabrać nas do roku 2001, gdzie toczy się właściwa historia.
Suzanna Peacock, bo tak nazywa się nasza główna bohaterka na skutek życiowych zawirowań zmuszona jest przenieść się wraz z mężem do wiejskiej rodzinnej miejscowość. Wieś to niestety nie Londyn, a na naszą bohaterkę zadawałoby się, że spadają wszystkie plagi egipskie: jej małżeństwo przechodzi bowiem kryzys, kłopoty finansowe zdają się nie mieć końca, stosunki z rodzicami i rodzeństwem delikatnie mówiąc do poprawnych nie należą, a jakby tego było mało nie wie kto jej jej biologiczną matką, temat w zasadzie tabu przy którym wszyscy nabierają wody w usta. Antidotum na niepowodzenia ma być otwarcie sklepiku Pawi Zakątek, który okazuje się być strzałem w dziesiątkę i który przyciąga ludzi podobnych do naszej bohaterki: zagubionych i potłuczonych przez los. to właśnie pawi Zakątek będzie stanowił o początku jej przyjaźni z Jessi, to tutaj pozna lekko zdziwaczałą panią Creek, miejscowego rzeźnika i zamkniętą w sobie Lilianę. Pawi Zakątek zauroczył mnie od samego początku i przyznam szczerze, że nie miałbym nic przeciwko temu, aby znaleźć się w takim miejscu. Jesteście ciekawi Pawiego Zakątku to koniecznie sięgnijcie po Kolory pawich piór i gwarantuję, że zakochacie się w tym miejscu tak samo jak ja.
Akcja Kolorów pawich piór toczy się nieśpiesznie i chociaż przez pierwsze strony ciężko było mi się połapać o co chodzi to potem ciężko było się od książki oderwać.Lubie książki, w których zmuszeni jesteśmy odkrywać tajemnice, w książce wszystko zdaje się być wyważone i na swoim miejscu. To świetnie stworzona historia wraz z całą gamą emocji, które towarzyszą podczas czytania książki. Jeśli lubicie książki, które wzruszają to koniecznie sięgnijcie po Kolory pawich piór. Ta książka z pewnością na długo pozostanie w mojej pamięci i mam nadzieję, że i Wy się nie zawiedziecie.


Moja ocena 8/10


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Znak

4 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi się okładka. Z chęcią przeczytam tę książkę 😀
    Pozdrawiam
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię pióro autorki, więc książka jak najbardziej mnie kusi. 😊

    OdpowiedzUsuń