środa, 24 października 2018

Jerzy Andrzejczak Spowiedź polskiego kata


 Data wydania: 27-08-2018
Wydawnictwo: Aktywa
Ilość stron: 272
ISBN: 9788394652838

113/2018

Kara śmierci to temat bardzo kontrowersyjny, który ma tak swoich zwolenników jak i przeciwników. Bo z jednej strony wydaje się być nieludzkim pozbawienie kogoś życia, a z drugiej strony jak patrzy się co człowiek jest w stanie zrobić drugiemu to nóż sam się otwiera w kieszeni.
Kara śmierci była stosowana na całym świecie jeszcze za czasów, gdy prawo opierało się na zwyczajach i regułach kultury. Choć dzisiaj wydaje się być wręcz niewiarygodne, ale kiedyś w przypadku zabójstwa czy morderstwa, często była wykonywana przez rodzinę zabitego. Pamiętam jeszcze z czasów studiów, że już Hammurabi w swoim kodeksie mówił  "oko za oko, ząb za ząb"' .W polskim prawie karnym kara śmierci została zniesiona w 1998 r., ale ostatecznie została zniesiona w 2013 r., a więc stosunkowo niedawno.
W spowiedzi polskiego kata znajdziemy rozmowy w największymi zbrodniarzami Polski i przyznam szczerze, że czytając niektóre opisy robi się niedobrze i ciśnie na usta pytanie, jak taki człowiek rano spogląda w lustro, jak może normalnie funkcjonować, a czy w ogóle ma prawo żyć? Czy należy nazywać go człowiekiem?
Kat to zawód i możemy dyskutować nad moralnością takiej osoby, bo odbieranie komuś życia nie jest czymś normalnym i czymś z czym spotykamy się na co dzień. Tak się zastanawiam jaką to trzeba było mieć psychikę? Wykonywanie wyroków śmierci znam z filmów i różnie zachowują się skazańcy. jedni idą jak przysłowiowe owieczki na rzeź, a inni.... pewnie sami nieraz widzieliście. To na tyle specyficzny zawód, że od zarania dziejów, a w zasadzie od czasu funkcjonowania instytucji kata, osoby parające się tym zawodem ubrane były w wyróżniający je z tłumu strój.
W średniowieczu był to zawód elitarny, a kaci byli osobami bardzo wykształconymi. W Polsce ostatni wyrok śmierci i ostatni raz, gdy kat wykonał swoją pracę to 21 kwietnia 1988 r. o godz. 17.30. Nasz rodzimy kat wykonał ponad 80 wyroków.
Spowiedź polskiego kata to pokazanie historii zawodu kata tak w Polsce jak i na świecie. Jak dla mnie za mało było kata w kacie, chociaż z drugiej strony rozumiem, bo są sprawy, o których katowi mówić nie wolno, bo obowiązuje go przysięga złożona państwu.
Jerzy Andrzejczak włożył ogrom pracy w napisanie tej książki co zresztą widać. To autor pokazał mi zawód, który zabiera życie, a w zamian daje śmierć. Jasne, że kat to było ostatnie ogniwo w ogromnej machinie prawniczo - sądowej, jest wina musi być i kara, ale za zakapturzoną postacią kryje się przecież człowiek.
Polecam serdecznie książkę Pana Jerzego wszystkim, których interesuje ta tematyka, ale i ostrzegam, że nie jest to książka, którą przeczytacie jednym tchem. Ja potrzebowałam oddechu.

Moja ocena 7/10

Za możliwość przeczytania książki bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu Aktywa.

2 komentarze: