Data wydania: 22-01-2025
Wydawnictwo: Mięta
Ilość stron: 304
5/2025
Wiecie, że kocham debiuty i właśnie jestem po lekturze Kryształowego serca Ewy Małecki. Od pierwszego wejrzenia zakochałam się w okładce i wiedziałam, że muszę tę książkę przeczytać. Moja intuicja mnie nie myliła, bo to udany debiut i myślę, że jeszcze nie raz będę miała okazję przeczytać kolejne tytuły autorki. To z pozoru lekka i błaha lektura ma w moim odczuciu drugie dno i niejednokrotnie skłania do refleksji nad przemijaniem. To świetnie napisana historia, która sama się w zasadzie czyta. Lekka, miła i przyjemna. Jestem pod wrażeniem tego debiutu i powiem Wam, że jeśli autorzy tak debiutują to każda kolejna książka będzie jeszcze lepsza. Ja w każdym razie zapisuję nazwisko Ewy Małecki i będę śledzić dalsze postępy autorki.
W Kryształowym sercu poznajemy Jana, emerytowanego hutnika, który po przejściu na zasłużony odpoczynek czuje się odsunięty na boczny tor. Lata temu rozwiódł się z żoną, z córką mu też nie po drodze, mieszka sam i zamknął się przed światem. W dniu swoich urodzin, które jak na odludka przystało celebruje sam, za sprawą tajemniczej kobiety z kwiatami w jego życiu zaczyna się wszystko zmieniać o 180 stopni.
Maria to architektka, która ceni życie, celebruje je i cieszy się z każdego dnia. Kobieta o wysokiej pozycji społecznej i materialnej jest zupełnym przeciwieństwem Jana.
Ich drogi krzyżują się w miłosnym show i od pierwszego wejrzenia między nimi iskrzy. Mężczyzna po przejściach i kobieta z przeszłością czy uda im się w jesieni życia wkroczyć na wspólną drogę? Czy telewizyjne show i popularność jest na pewno tym czego chcieli? Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi na te pytania to sięgnijcie po książkę Ewy Małecki Kryształowe serce i przekonajcie się sami.
To udany debiut z dobrze wykreowanymi bohaterami, których lubi się od pierwszej strony. Najbardziej do gustu przypadł mi Jan, który mimo trudnego charakteru jest człowiekiem o kryształowym sercu. To samotność sprawiła, że odsunął się od ludzi i nie umiał się z nimi porozumieć. Chociaż skończył szkołę zawodową jest mądrym i oczytanym człowiekiem. Mistrzem w swoim fachu, dla którego praca byłą całym światem.
Autorka pokazuje nam w swojej książce, że na miłość nigdy nie jest za późno i nawet w jesieni życia można znaleźć swoją połówkę.
Zachęcam Was gorąco do przeczytania Kryształowego serca Ewy Małecki, bo to naprawdę udany debiut.
Moja ocena 8/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Mięta
Chętnie wspieram debiuty, więc tytuł ten będę miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńTo udany debiut,polecam
Usuń