Data wydania: 30-07-2025
Wydawnictwo: Luna
Ilość stron: 320
Cykl: Saga Północna
Tłumacz: Barbara Niedźwiecka
44/2025
Wiatr z północy to pierwsza część Sagi Północy Miriam Georg i przyznaję, że sięgnęłam po nią przez ciekawość, bo widziałam wszędzie reklamy i w dodatku to megabestsellerowa saga. Nie ma w tym stwierdzeniu ani krzty kłamstwa, bo Wiatr z północy wciągnął mnie od pierwszej strony, a jeszcze akcja powieści dzieje się w najpiękniejszym według mnie mieście w Niemczech, a mianowicie w Hamburgu, więc jest to dodatkowy atut książki. Zupełnie nieznana mi autorka sprawiła, że zapomniałam o bożym świecie i pochłonął mnie świat Alice i jej córeczki Rose. Jako miłośniczka sag wszelakich mogę Wam polecić Sagę Północną z czystym sumieniem, bo to książka obok której nie sposób przejść obojętnie. Ta książka oferuje czytelnikowi taki wachlarz emocji, że momentami trudno złapać oddech, czytałam z przerażeniem w oczach i lękiem o losy głównej bohaterki, której nie sposób nie lubić. To silna kobieta, która z miłości do córki jest w stanie zrobić dosłownie wszystko, nawet narazić się na ostracyzm społeczny, bo kto w tamtych czasach patrzył przychylnym okiem na rozwódki.
Autorka zabrała nas w niezapomnianą podróż do Hamburga początku XX wieku. To nie jest świat przyjazny dla kobiet, to nie jest świat, gdzie kobiety mogą decydować o sobie czy przeciwstawić się mężczyźnie. Alice Bloom nie ma życia ani łatwego, ani przyjemnego. Żyje w biednej dzielnicy Hamburga u boku męża, który nie tylko pije i bije, ale i nie ma za grosz szacunku dla naszej bohaterki. Głównym celem Alice jest przeżyć i ocalić swoją ukochaną córeczkę Rose. Alice postanawia zawalczyć o szczęście swojej córeczki i spokój dla siebie, postanawia się rozwieść. Jednak od postanowienie do realizacji planu droga daleka zwłaszcza w czasach, gdy kobieta znaczyła tyle co pył na drodze. Pozbawiona środków do życia, bez wsparcia ze strony najbliższych Alice nie poddaje się i znajduje pomoc Johna, adwokata, który udziela bezpłatnych porad najbiedniejszym mieszkańcom Hamburga. Czy Alice uda się osiągnąć to o czym marzy? Czy uda jej się wyrwać z rąk oprawcy bez szwanku dla własnego zdrowia? A może sprawa będzie tak skomplikowana, że podda się już na starcie?
Wiatr z północy porusza najczulsze strony. Czyta się błyskawicznie i nie daje o sobie zapomnieć. Z tego co przeczytałam seria składa się z czterech części. Drugi tom mam na czytniku, a kolejne dwa będą miały premierę w październiku. Przeczytam wszystkie, bo to porywająca i przejmująca saga pełna kobiecych dramatów od bezradności po nadzieję, od rozpaczy po radość. Autorka z mistrzowską precyzją pokazuje trudy życia kobiet na początku XX wieku, walkę z codziennością, nierówność społeczną, ale i determinację, aby osiągnąć cel. I chociaż mam całe tony zaległych recenzji do napisania to idę chociaż zerknąć na drugi tom Sagi Północnej, bo dzisiaj jest w końcu upragniony dzień na lekturę.
Sięgnijcie koniecznie po Wiatr z północy i dajcie znać czy podobał Wam się tak jak mi. Polecam gorąco.
Moja ocena 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz