czwartek, 12 marca 2020

Sharon Cameron Światło ukryte w mroku



Data wydania: 25-03-2020
Wydawnictwo: Kobiece
Ilość stron: 480
ISBN: 9788366436985


30'2020


RECENZJA PRZEDPREMIEROWA


Wiecie, że po książki o tematyce II wojny światowej sięgam równie chętnie jak po debiuty. Jak tylko zobaczyłam w zapowiedziach Wydawnictwa Kobiecego Światło ukryte w mroku wiedziałam, że z pewnością po nią sięgnę.Spójrzcie tylko na okładkę, która wręcz hipnotyzuje i woła poznajcie: " Świadectwo bohaterstwa sióstr Podgórskich, które podczas wojny ukrywały w Przemyślu trzynaścioro Żydów. Powieść o  nadziei i miłości."
Przemyśl, rok 1943 trwa wojna. Fusia, czyli Stefania Podgórska pracuje w sklepie u żydowskiej rodziny Diamantów, których traktuje jak swoją rodzinę i tak też jest traktowana przez swoich pracodawców. Mało tego z jednym z młodych Diamantów jest zaręczona.Kiedy rodzina Diamantów trafia go getta Fusia jest zrozpaczona i przerażona. jakby mało było nieszczęść matka Fusi i jej brat zostają wysłani na roboty przymusowe w głąb Rzeszy. Młodziutka Stefania musi zająć się młodszą siostrą Helenką. Jeszcze przed zamieszkaniem z młodszą siostrą nasza bohaterka z narażeniem życia próbowała pomóc rodzinie Diamantów. Sama nie dojada, sprzedaje wszystko co ma jakąkolwiek wartość tylko po to, aby móc przemycić jedzenie do getta, gdzie mieszkają jej wierni przyjaciele.opieka nad młodszą siostra zmusiła Stefanię do podjęcia trudnej decyzji czy narażać życie już nie tylko swoje,ale i siostry, za którą jest odpowiedzialna. Przecież wszyscy doskonale wiemy co robili Niemcy z tymi, którzy pomagali Żydom.
Pewnego dnia jednak wszystko się zmienia, do drzwi puka jeden z Diamantów, Maks i prosi ją o pomoc. To pukanie usłyszy Fusia jeszcze trzynaście razy

" Odtąd każde kolejne pukanie do drzwi może być ostatnim, jakie usłyszą."

Światło ukryte w mroku to powieść genialna i napisana z niebywałym rozmachem oddającym w pełni obraz okrucieństwa II wojny światowej, ale także obraz bohaterstwa młodziutkiej Stefanii Podgórskiej i jej siostry, które nie wahały się ani minuty. Dla nich liczył się tylko człowiek bez względu na pochodzenie. To obraz człowieczeństwa przez duże C tych, którym los innych ludzi nie jest obojętny.
Autorka pisze niesamowicie obrazowo i plastycznie. Niemal czujemy głód i zimno, słyszymy warczące silniki i sami odczuwamy strach słysząc pukanie do drzwi.Światło ukryte w mroku to nie jest pean na cześć Stefanii Podgórskiej i jej siostry. To młoda dziewczyna, która jak każdy popełnia błędy i nie jest pozbawiona wad.
Myślę, że Światło ukryte w mroku to książka, która z pewnością stanie się bestsellerem. To rewelacyjnie napisana powieść o odwadze, miłości i nadziei, o godności i trudnych wyborach wobec których stawia nas życie. Światło to także przestroga dla nas współczesnych  - bądźmy tolerancyjni, bo nie ważne jaki kolor skóry mamy, jakiej jesteśmy orientacji i w kogo wierzymy  - ważny jest człowiek tak po prostu.
Myślę, że Światło ukryte w mroku to lektura dla każdego bez względu na wiek. Mnie ta książka oczarowała i jestem przekonana, że za jakiś czas sięgnę po nią ponownie.Należy także wspomnieć, że to książka, której inspiracją były prawdziwe wydarzenia, a syn Stefanii Podgórskiej rekomenduje ją tak;
" Książka jest wierna prawdziwej historii dzięki gruntownym i skrupulatnym badaniom jakich dokonała autorka, przygotowując się do jej napisania. Sharon stworzyła porywającą opowieść, która łączy w sobie poczucie wszechogarniającego strachu z pewną niefrasobliwością oraz ukazuje niezwykłą wewnętrzna siłę młodej kobiety, mojej Mamy."


Zostawiam Was z cytatem, który wywarł na mnie niesamowite wrażenie i spowodował, że powieki zrobiły się wilgotne:
"Płaczę, bo nic nie jest tak, jak powinno być. Płaczę, bo nigdy jeszcze nie czułam takiej bezradności. Płaczę, bo od początku wojny mam ochotę się poddać."

Moja ocena 10/10


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiece




2 komentarze: