środa, 27 listopada 2019

Magdalena Witkiewicz Uwierz w Mikołaja


Data wydania: 30-10-2019
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 408
ISBN: 9788380759169

116/2019

Magdalena Witkiewicz to autorka, której przedstawiać nie trzeba nikomu, a data 30 października powinno się zapisać w kalendarzu złotymi cyferkami, bo to właśnie tego dnia wydawnictwa prześcigały się w premierach książek ze świętami w tle. A ja jak ta sroka kupuję, gromadzę, czytam i nastrajam się do tego magicznego okresu w roku. Mam tylko nadzieję, że do świąt uda mi się przeczytać większość, ale zastanawiam się czy to jest wykonalne i jakoś zaczynam powątpiewać, bo co jedną przeczytam to widzę kolejne. Jak tylko zobaczyłam najnowszą książkę Magdaleny Witkiewicz to wiedziałam, że muszę i jest to absolutnie niezbędne mi do życia ją przeczytać i jedyne czego żałuję to fakt, że kupiłam ebooka. Trudno muszę nabyć i wersję papierową, bo to jedna z tych książek, do których będę wracać z przyjemnością.
Co mnie tak urzekło w Uwierz w Mikołaja ? To chyba tylko Magdalena Witkiewicz potrafi stworzyć powieść idealną. Ta książka jest jak przepis przechowywany w rodzinnym zeszycie od pokoleń. wszystko jest tu wyważone i nie brakuje niczego. Ja jestem oczarowana i uważam, że to najlepsza książka świąteczna, którą dotychczas czytałam.
Akcja powieści zaczyna się kilka dni przed świętami. Poznajemy historię kilkorga pozornie niezwiązanych ze sobą bohaterów. Agnieszka, studentka obecnie mieszkająca w Warszawie marzy o Wigilii spędzonej z ukochaną babcią, która dziewczynę wychowała. Mała Zosia marzy o wielkiej choince i różowych okularach dla swojej mamy, bo ta zapomniała marzyć. Mam Zosi, Anna chce tylko spokoju i tego, aby mogła urządzić choć skromną Wigilię, bez otaczających ich oparów alkoholu. Rozrywkowe rodzeństwo, Marta i Mikołaj marzą o wypoczynku w ciepłych krajach, bo właśnie to wynieśli z domu. Ich matka, właścicielka domu opieki chce spokojnych świąt dla swoich pensjonariuszy, a jej mąż, właściciel centrum handlowego tylko o tym, aby mieć nad wszystkim kontrolę.Sabina tęskni za nieżyjącym mężem i marzy, aby być dla kogoś babcią chociaż nigdy nie miała dzieci, a Eleonora o tym, aby w końcu się wybrać tam gdzie idzie się tylko raz.

" Różne ludzie mają marzenia. Niektórzy pragną miłości, inni po prostu chcą czuć się bezpiecznie. Niektórzy chcą malować akty, a inni po prostu marzą o dalekich podróżach. Niekiedy zdarza się, że dobry los postanawia im w tym pomóc."
I chociaż mamy tu plejadę postaci, które pozornie nic nie łączy to autorka tak pokierowała powieścią, że wszyscy spotykają się przy jednym stole ( może za wyjątkiem Eleonory, ale ona i tak się wybierała). Jeśli jesteście ciekawi jakim cudem tylu ludzi zgromadziło się w jednym miejscu to sięgnijcie koniecznie po Uwierz w Mikołaja Magdaleny Witkiewicz, bo to mądra, ciepła i wartościowa powieść, która wywołuje uśmiech na ustach i łzy wzruszenia.
To nie jest książka o niczym. autorka porusza wiele trudnych problemów, z którymi niektórzy borykają się każdego dnia. Mamy Annę z przeuroczą Zosią, która każdego dnia drży czy jej partner pod wpływem alkoholu podniesie na nią rękę czy może tym razem jej się upiecze, najważniejsze żeby Zosia była bezpieczna. Mamy Dom Seniora z jego pensjonariuszami, którzy borykają się z samotnością. Sama pracowałam w takim miejscu i gwarantuję Wam, że chociaż niczego im nie brakuje to są spragnieni kontaktu,  odrobin zainteresowania i rozmowy .
Magdalena Witkiewicz stworzyła powieść na miarę świąt z prawdziwą bombą emocjonalną, która uczy, bawi i wzrusza. Ta książka to prawdziwa magia, a lekkość pióra Pani Magdy sprawia, że książka czyta się sama.
No i jeszcze te Kaszuby..... moje miejsce na ziemi. Może i moje marzenie kiedyś się spełni i będzie mi dane tam zamieszkać, a nie tylko spędzać wakacje. Czasami trzeba zdać się na los i nie zapominać o różowych okularach.
Książka ma według mnie jedną wadę,a mianowicie jest zdecydowanie za krótka, ale może autorka pokusi się o jej kontynuację?


Moja ocena 10/10

2 komentarze:

  1. Tak zachęcasz kochana ż,e trudno będzie się oprzeć tej książce. 😊

    OdpowiedzUsuń