czwartek, 26 lipca 2018

Justyna Wydra Zaniemówienie



Data wydania:23-07-2018
Wydawnictwo:Zysk i S-ka
Ilość stron:320
ISBN:978838116


81/2018

"Ten sam świat zamieszkują tacy sami ludzie, kobiety i mężczyźni, Niemcy i Polacy, Rosjanie i Włosi, Francuzi i Grecy,ludzie....Nawet Żydzi!Nie podludzie, nie nadludzie - ludzie!A skoro tak, to jakim prawem jednych unicestwiasz,a innych chronisz?"

Nazwisko Pani Justyny to już znana marka w kręgach czytelniczych: Esesman i Żydówka, Ponieważ wróciłam to jej poprzednie książki.Teraz przyszła pora na Zaniemówienie.Jaka jest ta książka? Czy tak dobra jak poprzednie tytuły autorki? Czy może wręcz przeciwnie?

"Tato,ale jak to tak?Wczoraj Polaki, dzisiaj Niemce?To kim my w końcu jesteśmy?
-Ślązakami, Hildziu, Ślązakami. To jest nasza ziemia.Tu się urodziliśmy i tu chcemy zostać.A że nikt za nami nie stoi,że czas nam nie sprzyja, to musimy być chociaż sprytni!"

Ten właśnie cytat najlepiej odzwierciedla tematykę najnowszej książki Justyny Wydry. Ślązacy to oni podczas wojny zmuszeni zostali do podjęcia wielu tragicznych w skutkach decyzji. Wpisanie się na volkslistę dawało szansę na przetrwanie koszmaru wojny, chociaż niejednokrotnie wiązało się z obowiązkiem służenia w wojsku III Rzeszy, brak wpisu na listę mógł skutkować wywiezienie do obozu nie tylko zainteresowanego,ale i całej rodziny. To trudna decyzja,a od jej podjęcia niejednokrotnie decydowało życie albo śmierć. Co wybrać? Po czyjej stronie się opowiedzieć? Takie pytanie nurtowały Ślązaków? To dylemat, który ciężko ocenić. To walka o własną tożsamość i człowieczeństwo.
Hilda Widera i jej bliźniaczka Rosa, dziewczęta mają 21 lat i całe życie przed sobą.Bliźniaczki różnią się od siebie jak ogień i woda. Rosa piękna i zgrabna,przyciąga niejedno męskie spojrzenie, Hilda- praktyczna i żyjąca niejako w cieniu siostry.Jedno je łączy-rodzina i przynależność do niej.
Wilhelm Janike to pół Ślązak, pół Austriak, dezerter z niemieckiego lotnictwa, który ma dosyć bezsensownego zabijania i pragnie żyć jak każdy młody człowiek.Przypadek sprawia,że w Tychach gdzie planuje się ukryć,zderza się z pędzącą na rowerze Hildą i.... No właśnie i??
To zderzenie zapoczątkowało ciąg zdarzeń, które tak jak Hilda pędzą i nie dają chwili oddechu.
To niezwykle emocjonująca książka, która wbija się w pamięć i nie daje o sobie zapomnieć. To książka o poszukiwaniu własnej tożsamości, to historia o Śląsku i jego mieszkańcach, to historia o rodzinie i wartościach,a przede wszystkim to książka o tym,żeby pamiętać.
Ja jestem oczarowana i zachwycona tak ujęciem tematu jak i językiem,którym posługuje się autorka.To lektura, której warto poświęcić niejedno popołudnie,.Kto jeszcze nie miał okazji przeczytać najnowszej pozycji Pani Justyny powinien to uczynić niezwłocznie. To lektura dla kobiet i mężczyzn, dla miłośników literatury psychologicznej i historycznej,ale i miłośnicy literatury obyczajowej też nie powinni czuć się zawiedzeni.

Moja ocena 9/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka



2 komentarze:

  1. Książka jawi się, jako bardzo wartościowa historia, więc na pewno po nią sięgnę. 😊

    OdpowiedzUsuń