Strony

czwartek, 11 stycznia 2024

Monika Kłos Konfetti

 

Data wydania: 12-07-2022
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 240
ISBK: 9788382951196

3/2024

Robię porządki na czytniku i biorę się za książki, które kupiłam wieki temu, ale jeszcze nie miałam okazji ich przeczytać. I aż spojrzałam na datę, bo Konfetti Moniki Kłos miało premierę w 2022 roku, a mamy styczeń 2024. Brawo ja, ale jak to mówią lepiej późno niż wcale. W przypadku książki Pani Kłos mogę tylko bić się w piersi i żałować, że dopiero przeczytałam debiut autorki, bo to było autentycznie dobre. Dobre, wciągające i przerażające zarazem. Był czas, że o książce było głośno, ale ja jakoś nie umiałam się zabrać za Konfetti. Jak już wzięłam ją w swoje ręce to przyznaję, że zarwałam noc, bo byłam niezmiernie ciekawa finału. Oczywiście nie widziałam, że to pierwsza część cyklu Galaktyki Mony, a kontynuacji niestety jeszcze nie znalazłam. Przepiękna okładka nie zapowiada ogromu bólu i tragedii, który znajdziemy w środku.
Konfetti Moniki Kłos zabiera nas do świata Mony, gdzie towarzyszymy bohaterce w jej przeprowadzce do Berlina. Po latach narzeczeństwa zdecydowała się na ślub, rzuciła wszystko i postanowiła spełniać się w roli żony. I pewnie doskonale by sobie poradziła, gdyby nie fakt, że nawet nie zdążyła się porządnie zadomowić, że o rozpakowaniu walizek nie wspomnę, gdy odkryła, że facet jej życia ją zdradza.
Nie ma dokąd wrócić, bo swoje dawne mieszkanie wynajęła, ale na szczęście ma przyjaciół, którzy nie opuszczają jej w biedzie. Zamieszkuje w zapomnianym przez ludzi wiejskim domu, bez wygód, bez rzeczy, do których jesteśmy przyzwyczajeni na co dzień Powoli wraca do życia, a właściwie jest do tego zmuszona, bo z czegoś musi żyć. Zostaje wciągnięta w tryby korporacyjnej machiny, poznaje mężczyznę zdawałoby się idealnego, z którym układa sobie życie . Mąż ideał, praca, która pozwala godnie żyć zdawałoby się, że życie Mony wskakuje na właściwe tory. Tak sądzicie? Błąd, bo to dopiero wierzchołek góry lodowej, który sprowadzi naszą bohaterkę prawie na samo dno. Na szczęście ma dla kogo żyć, ale wyjście na prostą będzie ją kosztowało dużo wysiłku, samozaparcia i determinacji. Dlaczego? Sięgnijcie po książkę Moniki Kłos i przekonajcie się sami.
Na Lubimy Czytać spotkałam się ze skrajnymi opiniami na temat tej książki. Cóż? Mnie się czytało dobrze. Już od pierwszej strony wciągnęłam się w historię Mony. Autorka wykreowała świetnie bohaterów i pokazała życie takim jakim jest, bez lukru i słodzenia. Być może na Monę z każdej strony spadały nieszczęścia, ale czy w realnym życiu tak nie jest, że kłopoty przyciągają kłopoty?
Sięgnijcie sami po książkę Moniki Kłos i poznajcie koniecznie Monę i jej galaktykę.


Moja ocena 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz