Strony

niedziela, 21 stycznia 2024

Marta Obuch Ja tu tylko zabijam


 Data wydania: 17-01-2023
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 352
ISBN: 9788383572345

4/2024

Jak tylko zobaczyłam na Legimi najnowszą książkę Marty Obuch to rzuciłam wszystko to, co miałam rozpoczęte i zasiadłam do uczty z Ja tu tylko zabijam. Tak dobrze napisałam: do uczty, bo każda książka autorki to dla mnie prawdziwa uczta literacka. Mam wrażenie, że nadajemy z Panią Martą na tych samych falach i mamy podobne poczucie humoru. Czekam na każdy nowy tytuł Marty Obuch jak dziecko na Boże Narodzenie. To kolejna komedia kryminalna, przy której aż żołądek bolał mnie ze śmiechu i bałam się czytać w łóżku wieczorem, żeby nie obudzić małżonka, bo rechotałam jak ta durna.
Ja tu tylko zabijam powinna być zapisywana jako antydepresant, bo to książka, przy której nie tylko świetnie się bawiłam, ale i zapomniałam o całym świecie. Mogę mieć tylko żal do autorki, że tak rzadko na rynku wydawniczym pojawiają się Jej nowe tytuły. Ja rozumiem, że życie codzienne rządzi się swoimi prawami, ale spragnieni czytelnicy czekają i czekają. Może Pani Marta coś w tej kwestii zmieni??
Autorka zabiera nas w zakręconą podróż do Katowic, gdzie na osiedlu Tauzena ( Tysiąclecia ) mieszka Antonina Biczak, zwana Tosią. Tosia do doktorantka jednej z katowickich uczelni, a że są wakacje nasza bohaterka zatrudnia się do pilnowania domu pod nieobecność gospodarzy, którzy udali się na zasłużony wypoczynek. Tosia miała zająć się ogrodem i nietuzinkowym psem o jakże wdzięcznym imieniu Nietzsche, który składał się z kupy kłaków i pyska, którego nieustannie używał i szczekał bez opamiętania. Należy zauważyć, że lato było kapryśne tego roku i zamiast rozpieszczać słońcem to lało jakby ktoś przeciął chmurę. W taką właśnie pogodę Tosia, aby uratować psa zmuszona zostaje do włamania się do doku z narzędziami, gdzie dokonuje makabrycznego odkrycia... Zycie Tosi zmieni się o 180 stopni, a nasza bohaterka będzie wszędzie tam, gdzie dojdzie do próby przestępstwa. A może jej obecność nie będzie przypadkowa?? Sięgnijcie koniecznie po Ja tu tylko zabijam Marty Obuch i poznajcie Tosię, którą polubicie od pierwszej strony.
Matko jaka ta książka była genialna. Nie ma tutaj przecinka, do którego mogłabym się przyczepić. Nietuzinkowi bohaterowie, ale nie wydumani i wykreowani na potrzeby książki, ale ludzie tacy jak Ty czy ja, wartka akcja, pies wydawałoby się z piekła rodem i teksty, które rozłożyły mnie dosłownie na łopatki. Wszystko to sprawiło, że moim skromnym zdaniem autorka stworzyła książkę idealną, która zasługuje nie tylko na miano komedii roku, ale i z całą pewnością na ekranizację. Jak dla mnie rewelacja, więc czytajcie koniecznie i dajcie mi znać jak wasze wrażenia po lekturze. Jeśli zdecydujecie się na Ja tu tylko zabijam to koniecznie zarezerwujcie sobie czas, bo ciężko będzie Wam książkę odłożyć. Aaaa i nie czytajcie w miejscach publicznych, żeby m=nikt nie pukał się w czoła obserwując Was.
Polecam!!!!


Moja ocena 10/10

2 komentarze: