Strony

piątek, 6 stycznia 2023

Iza Maciejewska Wada


 Data wydania: 16-01-2023
Ilość stron: 264
Wydawnictwo: Magnolia
ISBN: 9788396449450

2/2033


Jak to dobrze mieć pakiet biblioteczny z Legimi. Właśnie zauważyłam, że książka ma swoją premierę 16.01, a więc za dziesięć dni, a ja już jestem po lekturze. Żałuję, że tak szybko przeczytałam Wadę, bo to książka tak emocjonalna, że mam problem żeby sklecić parę zdań na jej temat. Znowu zarwałam noc i nie wiem czy to wina wieku, Wady czy pełni księżyca. Wczoraj krótko po północy stwierdziłam, że odkładam książkę i idę spać. Mhm...poszłam... nie dawała mi spokoju i musiałam ją doczytać. Tym sposobem skończyłam o 2 w nocy. Jestem zmęczona, czuję piach pod oczami, ale to była tak piękna i mądra książka, że nie dosyć, że na długo zostanie w mojej pamięci to coś czuję, że za jakiś czas sięgnę po nią ponownie tylko po to, żeby delektować się tą historią i czytać już na spokojnie, bo wiem jakie będzie zakończenie.

" Twoje wady to nie słabości. Nie zwalczaj ich, akceptuj je".

Jak to jest z tymi wadami. Sami z pewnością swoich nie zauważamy, ale u innych pierwsi je dostrzegamy. Mogę Wam zdradzić, że po lekturze najnowszej książki Pani Izy Maciejewskiej zupełnie inaczej spojrzycie na wady. 
Od pierwszego zdania wiedziałam, że Wada będzie dobrą lekturą, ale że aż tak to chyba najstarsi górale się tego nie spodziewali. W tej książce znalazłam to co powinno być w lekturze zasługującej na miano książki roku: uśmiech, łzy i wzruszenie, genialni bohaterowie i historia, która nie tylko czyta się sama, ale i mogła się przydarzyć każdej z nas. Tylko, gdzie znaleźć takiego Marka. O matko i córko co to za bohater - idealny, rozsądny,  mądry, dojrzały i z wadą, z którą niewielu ludzi potrafiłoby żyć, ale jemu ona dodaje uroku i sprawiła, że stał się tym kim jest. Jak to wada?? Przeczytacie o niej w książce Pani Izy.
Główną bohaterkę, Julię Radosna poznajemy w momencie, gdy dziewczyna wybiera się na rozmowę kwalifikacyjną . Jeśli myślicie, że starania Julii o pracę to bułka z masłem to jesteście w błędzie, bo to droga trudna i wyboista, pełna komicznych sytuacji i tekstów, o których długo nie zapomnę. O Julii nie można myśleć bez banana na twarzy. Ta dziewczyna jest niesamowita: dowcipna, empatyczna, pełna radości i pecha, który zdaje się ją prześladować w pierwszej części na każdym kroku. Ale to też dziewczyna, która ma za sobą trudne dzieciństwo, które wyryło się głęboko w psychice dziewczyny. Ja wiem, że rodziców się nie wybiera, ale dla naszej bohaterki Pani Iza wzięła chyba tę z najniższej półki. Rety co to było z babsko. Nigdy nie życzę ludziom źle, ale ta baba od pierwszej sceny z nią sprawiała, że nóź mi się otwierał i kieszeni, a w oczach miałam rządzę mordu. Na szczęście los ją odpowiednio wynagrodził. Jak??? Nie powiem, przeczytajcie sami i oceńcie. Jak tacy ludzie jak Julia mogą mieć coś wspólnego z taką koszmarną mamusią. Mówią, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. W przypadku Julii można mieć wrażenie, że ona pochodzi z innego sadu, nie z sąsiedniej jabłonki.  Pokochłam Julie całym sercem i powiem Wam, że nie miałabym nic przeciwko takiej przyjaciółce. Ta dziewczyna jest cudowna.
Po perypetiach ze zdobyciem nowej pracy przyszła pora na poznanie Marka Wenty. I chociaż początkowo nie umiałam chłopa rozgryźć to z każdą stroną wkradał się podstępnie w moje serce. Uwielbiam go i wada, którą zafundował mu los nie tylko w niczym mu nie przeszkadza, ale i mam wrażenie, że dodaje uroku. Marek to zupełne przeciwieństwo Julii, ale jak doskonale wiecie przeciwieństwa się przyciągają i... To i jest najważniejsze, ale nie zdradzę Wam treści książki, bo musicie koniecznie po nią sięgnąć.
Ta książka jest genialna, ludzka, bez ubarwień i dopracowana od pierwszej do ostatniej strony. Rewelacyjna, zachwycająca, zapadająca w pamięci, kradnąca serce ... mogę zachwalać ją pod niebiosa, ale po co. Sięgnijcie po Wadę Izy Maciejewskiej i przeczytajcie. Mam tylko jedną radę: zacznijcie odpowiednio wcześnie, bo nie odłożycie jej dopóki nie skończycie i jeszcze miejcie pod ręką kawałek chusteczki, bo z pewnością się przyda.
Mam w zanadrzu jeszcze kilka tytułów Pani Izy i wiem co będę robić na najbliższym wyjeździe do pracy.
Czytajcie i zachwycajcie się tak jak ja,
Polecam z całego serca.


Moja ocena 10/10

4 komentarze: