Strony

piątek, 11 lutego 2022

Caroline Bernard Frida Kahlo i kolory życia


 Data wydania: 05-04-2021
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Ilość stron: 352
ISBN: 9788324079360
Tłumaczenie: Emilia Skowrońska


9.

Wydawnictwo Znak Horyzont wydało serię książek pod wspólnym tytułem Wyjątkowe Kobiety. Jako sroka okładkowa wiedziałam, że muszę je przeczytać  i to nie tylko ze względu na okładki, ale przede wszystkim na kobiety, o których opowiadają te książki. Jako pierwszą kupiłam Fridę Kahlo i kolory życia autorstwa Caroline Bernard.
Myślę, że Fridy Kahlo nie trzeba nikomu przedstawiać, bo każdy, kto choć trochę interesuje się malarstwem natrafi na autoportrety kobiety ze zrośniętymi brwiami. Czy odpowiada ona współczesnym kanonom piękna. Z pewnością nie, ale Frida miała piękne wnętrze. Była silna, zdeterminowana, walczyła o prawa kobiet i równouprawnienie, ale przede wszystkim żyła na przekór konwenansom. Żyła tak jak chciała, a nie tak jak od niej oczekiwano. Żyła przez duże Ż i choć jej ciało nie zawsze z nią współpracowało to czerpała z życia pełnymi garściami.
Frida Kahlo to meksykanka i to jej rodzinny kraj stanowił w większości inspirację do jej obrazów. Urodziła się w 1907 roku, a zmarłą w 1954. Zmarła jako młoda czterdziestosiedmioletnia kobieta, której drugie imię to był ból.
W 1925 roku wracając ze szkoły uległa wypadkowi autobusowemu, który unieruchomił ją na wiele długich miesięcy. To już wtedy powinna umrzeć, bo lekarze nie dawali jej żadnych szans na przeżycie. Frida jednak była silna i zdeterminowana - przeżyła. To właśnie długie miesiące spędzone w łóżku skierowały ją ku malarstwu. Początkowo był to gipsowy gorset, który okrywał jej ciało, a pokryła go radosnymi malunkami. Potem przyszła pora na portret kucharki i starszej siostry. Gdy wokół zaczęło brakować inspiracji Frida zaczęła malować samą siebie.
Dwa lata po koszmarnym wypadku Frida stanęła na nogi, a gipsowy gorset powiesiła nad łóżkiem.
Na jednym ze spotkań partii komunistycznej, której była członkiem poznała, Diego Riverę. Mężczyznę starszego o dwadzieścia lat, charyzmatycznego i pełnego poczucia humoru. Pobrali się po raz pierwszy w 1929 roku. To było burzliwe małżeństwo pełne zdrad z obu stron. Żadne z nich nie umiało pozostać wierne. Diego zdradzał Fridę, Frida zdradzała Diego, ale żadne z nich nie wyobrażało sobie życia w pojedynkę.
To dzięki Diego, który był znany i rozpoznawany, Frida rozwinęła i udoskonaliła swój warsztat malarski. Swoje obrazy prezentowała w Nowym Jorku i Paryżu. W swoich obrazach poszukiwała siebie. Z jednej strony Fridy niezależnej, a z drugiej Fridy bezbronnej i zakochanej w Diego.
Frida Kahlo to była kobieta silna, która z pewnością przerastała swoja epokę. Życie rzucało jej nieustannie kłody pod nogi, a ona je kochała. Prowokowała strojami i stylem, krucha i bezbronna. Jedna Frida i dwie kobiety zamknięte w jej ciele.
Znak Horyzont wydał pod swoimi skrzydłami genialna serię, którą powinien przeczytać każdy. Ja w najbliższym czasie zabieram się za kolejną książkę o wyjątkowej kobiecie. Jakiej?? Zaglądajcie na bloga i przekonajcie się sami. Sięgnijcie koniecznie po Fridę Kahlo i kolory życia, polecam serdecznie.

Moja ocena 8/10

8 komentarzy: