Strony

środa, 18 sierpnia 2021

Małgorzata Oliwia Sobczak Czerwień


 Data wydania: 04-09-2019

Wydawnictwo: W.A.B.

Ilość stron: 384

ISBN: 9788328070035


63.


Pora nadrobić zaległe recenzje, które nagromadziły mi się po urlopie. Na pierwszy ogień trafia pierwsza część Kolorów zła Małgorzaty Oliwii Sobczak Czerwień. Książka miała swoją premierę w 2019 roku, a ja dopiero teraz się za nią zabrałam i przyznaję, że to był błąd, ale na szczęście mam dwie kolejne części i mam zamiar w najbliższym czasie nadrobić własne i prywatne gapiostwo. Mało tego gdzieś tam przeczytałam, że Czerwień jest debiutem autorki i musiałam zbierać szczękę z podłogi, bo to było takie dobre, że aż smaczne. Po kiego mamy sięgać po zagranicznych autorów jak nasi rodzimi twórcy piszą tak, że aż ma się ciarki na całym ciele. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem i mogę sobie tylko pluć w brodę, że dopiero teraz Czerwień wpadła w moje ręce, ale z drugiej strony to może i dobrze, bo nie będę musiała czekać na kolejne części, bo mam je wszystkie i moje ci one. Po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że kocham polskich autorów, ich twórczość i nigdy to się nie zmieni. Małgorzata Oliwia Sobczak wkroczyła na polską scenę kryminalna z ogromnym przytupem i jestem przekonana, że autorki, które dzierżą pierwsze miejsca mogą zacząć się bać, bo konkurencja nie śpi i rośnie w siłę.

Pierwsza część Kolorów zła, Czerwień to kryminał, którego akcja toczy się dwutorowa. Autorka zabiera nas na Wybrzeże w lata 1996 i 2003. Dwa morderstwa, dwie podobne do siebie kobiety i siedemnaście lat różnicy. Czy możliwe, że zamordowała ta sama osoba, czy może pojawił się naśladowca? Młode kobiety są tak samo okaleczone, z chirurgiczną precyzją mają wycięta czerwień wargową. Rozwikłania tej makabrycznej zbrodni podejmuje się prokurator Leopold Bliski, ale czy to się jemu uda? Jeśli jeszcze nie mieliście okazji sięgnąć po Kolory zła to przeczytajcie je koniecznie i gwarantuję, że tak jak mnie i Was książka wciągnie od pierwszej strony.

Czerwień to genialnie napisany kryminał, w którym autorka tak przeprowadziła akcję, że czytelnikowi wydaje się, że wie kto jest mordercą, ale tylko na chwile, bo za moment dopadają go wątpliwości. Mnie zaskoczył finał i zabójcą okazał się osoba, o której nawet przez moment nie pomyślałam, że jest zdolna do tak makabrycznego czynu.

Książkę czyta się rewelacyjnie i zachłannie . Jest w niej wszystko to, co powinno być w dobrym kryminale. Ja jestem zdecydowanie na tak i już lecę sięgnąć po Czerń, bo polubiłam się z Panem prokuratorem.


Moja ocena 8/10


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu W.A.B.




4 komentarze: