Strony

wtorek, 13 marca 2018

Robert Kornacki, Lidia Liszewska - Napisz do mnie


Autor: Robert Kornacki, Lidia Liszewska
Tytuł: Napisz do mnie
Wydawnictwo: Czwarta strona
Data wydania: 28-02-2018
Liczba stron: 544
Gatunek: Literatura obyczajowa
ISBN: 9788379768592

27/2018
" Na papierze wszystko wygląda prościej;między przyszłością a przeszłością na papierze jest tylko jedna literka różnicy.A w życiu? "
Jak tylko zobaczyłam w zapowiedziach wydawniczych Napisz do mnie to oczywiście wiedziałam,że  muszę tę książkę przeczytać. Urzekła mnie okładka, a moja kobieca intuicja szeptała... musisz ją przeczytać....i co?i kolejny raz przekonałam się, że muszę częściej polegać na niej,  bo póki co działa bez zarzutu.
Jeden list,a zmienił wszystko. Matylda i Kosma, oboje w wieku,w którym teoretycznie nic nie powinno się zdarzyć, bo to nie czas na rewolucje w życiu osobistym tylko raczej czas stabilizacji u boku partnera w oczekiwaniu na wnuki.
Kasma to radiowiec o urzekającym i hipnotyzyjącym głosie, który twi z związku gdzie oprócz dachu nad głową, dorosłego dziecko,  psa i kredytu na łódzkie mieszkanie nie ma nic.
Matylda, malarka i romantyczka, zwiewna i wrażliwa, matka dzieciom i żona,  warszawska bizneswomen.
Dzieli ich wszystko i nigdy nie powinni się spotkać, a jednak.....jeden list upuszczony przez przypadek w jednej z warszawskich kawiarni zmienił ich życie o 180 stopni .I choćby się wydawało, że taka miłość spotyka raczej nastolatków, a jednak  i im było dane spotkać się na swojej drodze. Czy aby do końca???? Przeczytajcie sami,  bo to fajna historia tak dla romantyczek jak i miłośniczek powieści obyczajowych,  dla tych co mają lat 18 i jak i 118,  dla tych,  którzy tkwią w chorych układach jak i tych, którzy są szczęśliwi.
Akcja powieści snuje się leniwe tak w Łodzi jak i w Warszawie, we Włoszech i na naszych swojskich Mazurach, gdzie przyroda buzuje,a ptaki koncertują od rana do wieczora.
Początkowo ciężko było mi polubić Kosmę,ale być może sprawił to jego energetyzujący głos, który wwiercał się w moją wyobraźnię.Wydawał się raz zagubionym dupkiem,a innym razem pewnym siebie macho, ale daliśmy radę :) Matyldę polubiłam od pierwszej strony być może za jej niespotykaną wrażliwość i ciepło, które roztacza wokół siebie.
I choć zakończenie zupełnie mi się nie podobało to jest jednak zapowiedzią kolejnej części tyle, że  jesienią :( bo przecież taka miłość zdarza się raz w życiu i autorzy nie mogą być tak okrutnie żeby jedną  kropką wszystko uciąć. Ja już dopisałam sobie koniec tej historii w mojej głowie, ale czy tak faktycznie będzie? Tu jak zwykle trzeba sie uzbroić w cierpliwość. ...życie :)
 Podobał mi się  zapach perfum i jej ,i jego, nie przeszkadzał mi też zapach mokrego Helmuta .To udany debiut, a autorzy tak grają na emocjach, że jest tu wszystko i śmiech i łzy,  złość i współczucie,  zazdrość i rozczarowanie. Polecam serdecznie,  bo to mile spędzony czas i powiem w tajemnicy, że za jakiś czas sięgnę po raz kolejny po Napisz do mnie tylko po to, aby  delektować się piękną sztuką pisania listów.
Moja ocena 9/10.

6 komentarzy:

  1. Lubię sięgać po dobre debiuty. Będę miała na uwadze ten tytuł bo zapowiada się bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak jak się zapowiada tak i czyta się rewelacyjnie,polecam

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam książki o właśnie takiej tematyce, na pewno po nią sięgnę. A recenzja jest świetna bardzo dobrze napisana. Dodaję bloga do obserwowanych.

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/basnik-beata-majewska.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka jest rewelacyjna:) bardzo dziękuję za miłe słowa

    OdpowiedzUsuń
  5. Motyle kocham, Mazury kocham i Wlochy kocham, a tu tak pięknie o nich :) Zakończenie tej niesamowitej powieści przeżywałam dość długo, nie tak sobie to wyobrażałam... Aczkowiek, bardzo mnie cieszy, ze kojena cześć pojawi się wkrótce. Z niecierpliwością czekam na jesienny/zimowy wieczór aby poznać dalsze losy Kosmy i Matyldy. „....Wyobrażasz sobie, co mogłoby się zdarzyć, gdybys nagle chciał sięgnąć po to, czego naprawdę chcesz? Bez oglądania się za siebie, bez balastu odpowiedzialności, bez życiowego domina, które boimy się tracić, bo rozsypanych kostek już nie da się ułożyć w tej samej kolejności? Są tacy, którzy to robią . Są odważni czy są głupcami? Żałują czy po prostu nie patrzą wstecz.....”
    Ślicznie dziękuje za kolejna świetna recenzje! Pozdrawiam słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się,że przypadła Ci do gustu :)pozdrawiam i dziękuję

    OdpowiedzUsuń