Strony

niedziela, 11 marca 2018

Aleksandra Tyl - Karmelowa jesień


Autor: Aleksandra Tyl
Tytuł: Karmelowa jesień
Ilość stron: 492
Wydawnictwo: Prozami
Data wydania: 25-10-2016
Gatunek: Literatura współczesna
ISBN: 9788365223661

26/2018
"A jedna przykra prawda podana przez najbliższą osobę boli bardziej niż tysiąc słów krytyki od obcych".
Za oknem przedwiośnie, a u mnie na tapecie Karmelowa jesień Pani Aleksandry Tyl. Jak tylko zobaczyłam w zapowiedziach Szaloną wiosnę to przypomniałam sobie, że u mnie jeszcze jesień i zima zalega na czytniku,więc pora była ku temu najwyższa, aby nadrobić braki czytelnicze.
Po Magicznym lecie nadeszła pora zgodnie z kalendarzem na jesień. Autorka skupia się na Mariannie,młodej dziewczynie,  która po śmierci rodziców i ukochanej Babci nie umie sobie znaleźć miejsca na ziemi.Tropem tajemniczych przelewów udaje się do Sevilli,aby rozwikłać rodzinną tajemnicę. Nic nie wskazuje na to,że ta podróż odmieni jej życie o 180 stopni. Zatrzymuje się w kamienicy tuż nad kawiarnią Carmen,która lata świetności dawno ma za sobą .Poznaje urodze staruszki,które pokochały dziewczynę całym sercem , chociaż muszę przyznać, że  to nic trudnego,bo Marianny nie da się nie lubić. Nasza bohaterka prowadzi nocne rozmowy z ...duchem właścicielki mieszkania.
"Ale wiesz,te ziemskie nawyki.Człowiekowi się zdaje,że rzeczy,którymi się otacza,przynoszą mu szczęście. Że jest szczęśliwy,kiedy je ma.A lepiej otaczać się ludźmi,którzy Cię kochają i potrzymają za rękę,kiedy będziesz odchodzić".
Do czego doprowadzą te nocne rozmowy z nieżyjącą właścicielką mieszkania  i kim jest tajemnicza Rosa??? Tego wszystkiego dowiecie się podczas tej pasjonującej lektury,od której trudno się oderwać.
I chociaż nie można jej zaliczyć do wielkiej literatury to jest to książka,po którą ma ochotę się sięgnąć po ciężkim dniu.To książka,która odpręża i pozwala oderwać się od rzeczywistości. To książka,w której nieśpiesznie przejdziemy się uliczkami Sevilli i poznamy tamtejszą kuchnię i kulturę. Autorka tak sprawnie posługuje się piórem,że czuć zapachy i widać kolory...te karmelowa też.
Ja z przyjemnością sięgnę po Angielską zimę,bo jestem ciekawa  na kim tym razem Pani Aleksandra skupi swoją uwagę. No i intryguje mnie kto otwiera hiszpańską knajpkę  w Warszawie....czyżby?:)
"Miłości nie da się zaplanować. Ważne,żeby się jej nie bać. "
Moja ocena  7/10

7 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa opinia. Ja się chyba skuszę na tę książkę...:) Pozdrawiam cieplutko :)
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje:) polecam zacząć od Magicznego lata:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za recenzję tej książki bo dzięki niej przypomniałaś mu o tym cyklu, który już od dawna gości w mojej biblioteczce, ale kompletnie o nim zapomniałam.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tego typu książki chyba lepiej zostawić sobie na letni okres, kiedy nie chce się czytać zbyt ambitnej literatury :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzi ciekawa książka na pewno przeczytam :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Być może:) ale niedługo ma się ukazać wiosna,a Ja lubię wiedzieć co w trawie piszczy )

    OdpowiedzUsuń