Strony

niedziela, 21 maja 2023

Marcel Moss The Candidates. Panna Richwood


 Data wydania: 17-05-2023
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 400
ISBN: 9788382806861


28/2023

Najnowsza książka Marcela Mossa The Candidates. Panna Richwood zaliczono do literatury młodzieżowej. Cóż do tej kategorii wiekowej już dawno się nie zaliczam, ale z przyjemnością sięgnęłam po książkę, o której jest głośno i jak wyczytałam w internecie porównywana jest z Rodziną Monet. Nie mam skali porównawczej, bo Monetów zaczęłam i po dwóch rozdziałach odłożyłam na daleką przyszłość z prostego powodu, nie zaiskrzyło, a ja nie lubię czytać na siłę. Między mną, a książką musi być chemia i musi zaiskrzyć od pierwszych stron. Najnowszą książkę Mossa czytało się nadzwyczaj dobrze i to do tego stopnia, że spędziłam z nią całe niedzielne popołudnie i gdyby nie ból oczu z pewnością skończyłabym ją wczoraj, ale nie oszukujmy się każdy wiek rządzi się swoimi prawami i rozsądniej było skończyć książkę dzisiaj, o 5 nad ranem.
The Candidates. Panna Richwood Marcela Mossa czytało się świetnie, a już zakończenie to prawdziwy majstersztyk, który spowodował, że rzuciłam się do przeglądania zapowiedzi wydawniczych i niestety się rozczarowałam, bo nic nie znalazłam. Już dawno postuluję, że pozostawianie czytelnika w najbardziej ekscytującym momencie powinno być karalne i dziwię się politykom, że nikt na to nie wpadł, bo z pewnością słupki wyborcze poszybowałyby w górę, Panie Marcelu tak się po prostu nie robi. Nie zostawia się czytelnika w takim momencie. Zrozumiałabym, gdyby chociaż było streszczenia kolejnej części, a tu nic, pustka i totalne zero. I teraz co, przepraszam?? Mam sobie domalować i wymyślać najbardziej niestworzone scenariusze?? 
Przenieśmy się jednak do świata do świata Jasmine Stokes, której w dniu osiemnastych urodzin świat legł w gruzach. Jej pierwsza miłość okazała się zdrajcą i dwulicową świnią, a rodzice, których kocha całym sercem okazali się być rodzicami adopcyjnymi. To się nazywa wejście w dorosłość bez fajerwerków, ale z wielkim bum. Z namową najbliższych Jasmine decyduje się poznać swojego jedynego biologicznego krewnego, Bernarda Richwooda, krezusa wśród bogaczy, z miliardami na koncie i domem, który przypomina twierdzę. Jasmine wyjeżdża do słonecznej Kalifornii. Powiedzieć, że rezydencja Richwooda jest luksusowa tak jak nic nie powiedzieć. Czy Jasmine odnajdzie się w świecie miliarderów, luksusu i przepychu? Czy stryj okaże się krystalicznie czysty? I wreszcie czy naszej bohaterce nie uderzy woda sodowa do głowy? Tego dowiecie się sięgając po najnowszą książkę Marcela Mossa The Candidates. Panna Richwood.
Jestem mile zaskoczona, książkę nie tylko czytało się doskonale, ale i świetnie się przy niej zrelaksowałam. Jedynym minusem jest zakończenie, bo chciałabym natychmiast wiedzieć jak dalej potoczyły się losy Jasime. Autor pokazuje, że w życiu należy żyć z zasadami wpojonymi nam od najmłodszych lat i że tak naprawdę pieniądze szczęścia nie dają. Owszem są potrzebne do życia, ale nie mogą przesłaniać wartości, dzięki którym bez wahania spoglądamy co rano w lustro.
Czekam z niecierpliwością na kolejną część, a Wam z całego serca polecam The Candidates. Panna Richwood, bo to książka dla każdego, nie tylko dla młodzieży czego jestem najlepszym przykładem.

Moja ocena 8/10


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Filia




4 komentarze:

  1. Skoro to książka dla każdego, to z ciekawością skorzystam z Twojego polecenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam trzy książki autora i na razie nie planuję kolejnych.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta jest zupełnie inna od poprzednich książek autora

      Usuń