Strony

wtorek, 2 marca 2021

K.N.Haner Dziedziczka


 Data wydania: 24-02-2021
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Ilość stron: 192
ISBN: 9788381776097

22.

I druga z serii książek Pink Book, która ukazała się nakładem Edipresse Książki. Kolejna autorka, o której istnieniu nie miałam pojęcia. Nazwisko gdzieś i kiedyś widziałam, ale nie miałam przyjemności czytać żadnej książki autorki, a ma ona sporo w swoim dorobku. Czy nadrobię ? Być może, ale do końca nie jestem przekonana. Z pewnością sięgnę po kolejną część Dziedziczki, bo ta zakończyła się w momencie, że jestem ciekawa jak potoczą się losy Megan i Erica. 
Sięgnęłam po tę serię ze zwyczajnej ciekawości, ale powiem szczerze, że szału nie ma. Plusem są króciutkie historie, których przeczytanie zajmuje nawet nie jeden wieczór, a że ostatnio czytam książkę o Żydach, a w zasadzie o Żydówce w czasie II wojny światowej to taka lekka lektura tuż przed snem jest jak najbardziej wskazana.
Jak udało mi się znaleźć w czeluściach internetu Dziedziczka jest pierwszą z dwunastu części serii o rodzinie Donellów. Drugą część z pewnością przeczytam, ale jak będzie dalej to zobaczymy. Okaże się w czytaniu.
Główną bohaterką jest Megan Donnel, dziedziczka ogromnej fortuny, która nie chce żyć na rachunek bogatego tatusia. Sukces chce zawdzięczać samej sobie i zdaje się ciężko na to pracować. Czy rzeczywiście? Nie wiem, bo przez całą książkę, chociaż ta jest cieniutka, dziewczyna spędziła jeden dzień w pracy. Megan jest kucharzem, kończy renomowaną szkołę kucharską i marzy o własnej restauracji, ale nie takiej dla snobów tylko o restauracji z dobrym, domowym jedzeniem. Megan zajęta jest pomaganiem siostrze, która wychodzi za mąż. Podczas jednej z wypraw w poszukiwaniu różowej limuzyny nasza bohaterka ulega wypadkowi. I wtedy to na scenę wkracza On. Właściciel owego salonu, w którym doszło do niefortunnego zdarzenia. Eric to mężczyzna tajemniczy i oczywiście bogaty. Megan wpada mu oczywiście w oko od pierwszego wejrzenia. Resztę doczytacie sięgając po Dziedziczkę, bo przecież nie zdradzę Wam fabuły. Czy Eric zdobędzie Megan? I czy młodzi ludzie stworzą związek? Ja już troche wiem, a Wy jeśli tylko macie ochotę sięgnijcie po książkę K.N.Haner.
Czy jestem zadowolona z lektury? W zasadzie to i tak, i nie. Z jednej strony historię czytało się naprawdę szybko i być może wzbudza ona zainteresowanie, ale z drugiej strony nie rozumiem dlaczego autorki tak szybko zmieniają relację młodych ludzi, którzy tak na dobrą sprawę zanim zdążą się poznać już łączy ich seks. Cóż być może jestem starej daty, ale za moich czasów związki wyglądały zupełnie inaczej. Jak już wspomniałam z pewnością sięgnę po kolejną część, bo autorka zakończyła pierwszy tom w momencie, który nic nie wyjaśnia i tak na dobrą sprawę nawet nie umiem sobie wyobrazić co dalej wymyśli. Pożyjemy, zobaczymy. To kolejna z historii, które jednego dnia czytamy, a kolejnego już o nich nie pamiętamy. Jak ja kocham moje Legimi, bo w innym wypadku z pewnością nie miałabym okazji sięgnąć po książkę, a to z prostej przyczyny - nie kupiłabym jej. A tak przeczytałam i wiem co w trawie piszczy, a przy okazji miałam okazję poznać styl pisarski K.N. Haner

Moja ocena 5/10

2 komentarze: