Strony
▼
niedziela, 28 października 2018
Zana Fraillon Wróbelek z kości
Data wydania: 10-05-2017
Wydawnictwo: Poradnia K
Ilość stron: 210
ISBN: 9788363960827
115/2018
"Jesteśmy trupami szczurów (...) .Zostawiają nas, żebyśmy gnili, bo chcą zniechęcić żywych. Nikt nie dba o nasze bezpieczeństwo."
Jak tylko zobaczyłam okładkę Wróbelka z kości to wiedziałam, że muszę go przeczytać. Żałuję tylko, że tak długo zabierałam się za książkę. I choć jest zakwalifikowana jako literatura młodzieżowa, a ja już dawno do młodzieży się nie zaliczam to przyznam szczerze, że dawno książka nie wywarła na mnie takiego wrażenia. Dlaczego?
Głównym bohaterem powieści jest Shubi, który urodził się w obozie dla uchodźców. Zna tylko świat, w którym przyszło mu się urodzić i żyć, nie zna rzeczywistości zza obozu. Żyje z dnia na dzień wraz z mamą i siostrą i z utęsknieniem czeka na ojca. Cały jego świat to wydzielone racje żywnościowe, strach, lęk, obawa i kiepskie warunki sanitarne. Czy tak powinno wyglądać życie małego chłopca? Czy jego życie nie powinno koncentrować się na poznawaniu świata, zabawie i zdobywaniu przyjaciół? Na szczęście nasz bohater na bogatą wyobraźnię, która pozwala mu przetrwać okrucieństwo otaczającego go świata. Rysuje, wymyśla historie,a świat poznaje ze swoim jedynym przyjacielem... kaczką.
Pewnego dnia życie Shubiego się jednak odmienia. Chłopiec poznaje dziewczynkę spoza obozu Jimmy, której tragiczna śmierć matki odebrała całą radość. Dziewczynka nie zna ograniczeń, za nic ma mury czy siatki. Zależy jej tylko na tym, aby ktoś przeczytał jej bajkę matki. Między dziećmi wywiązuje się przyjaźń, ale czy przetrwa ona w tych trudnych warunkach? O tym przeczytajcie sami, bo Wróbelek z kości to wyjątkowa wartościowa lektura, która nikogo nie pozostawi obojętnym na drugiego człowieka.
Szczególne znaczenie ma w dzisiejszych czasach, gdy ciągle do Europy napływają nowi uchodźcy w pogoni za lepszym życiem, ale w większości przypadków szukają bezpiecznego miejsca na ziemi. I chodź temat uchodźców nieustannie wzbudza kontrowersję to uważam, że należy pochylić się nad problemem, który dotyka miliony ludzi.Zana Fraillon przedstawia przerażającą obozową rzeczywistość, w której niebezpieczeństwo czyha z każdej strony, a ludziom towarzyszy ciągły strach i głód, upokorzenia, brak leków i obezwładniająca nuda. Czy tak powinno to wyglądać?
Historia opowiedziana oczami dziecka zdaje się być jeszcze bardziej przerażająca i poruszająca każde serce. To krótka historia, ale nie da się jej przeczytać jednym tchem, wymaga czasami odłożenia i przemyślenia. To cudna historia o przyjaźni, dająca wiarę w drugiego człowieka bez względu na okoliczności, w których przyszło żyć.I w końcu to powieść o tym, aby nigdy się nie poddawać i nieść ze sobą każdego dnia dobro, które wcześniej czy później wraca.
Jeśli nie czytaliście Wróbelka z kości to polecam, bo to ważny głos w literaturze.
Moja ocena 8/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Poradnia K
Zdecydowanie muszę poznać tę historię. 😊
OdpowiedzUsuńWarto
UsuńPięknie Pani pisze. Szkoda, że zapomniała Pani wymienić tu nazwisko tlumacza, czyli moje. Pozdrawiam, Paweł Łopatka
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nawet nie pomyślałam.Ma Pan rację.Juz od dzisiaj będę pamiętać o nazwisku tlumacza
Usuń