Strony

wtorek, 10 lipca 2018

Maria Paszyńska Owoc granatu.Dziewczęta wygnane


Wydawnictwo:Książnica
Data wydania:20-06-2018
Ilość stron:352
ISBN: 978832483102

75/2018


"Przeznaczenie nie czyni nas bezwolnymi, pamiętaj o tym.Zawsze możesz wybrać, jaką postawę wobec losu przyjmiesz.O tym, jak się zachowasz, decydujesz tylko ty sama."

Są autorzy , po których sięgam  w ciemno.Nie inaczej było z najnowszą książką Pani Marii Paszyńskiej Owoc granatu.Dziewczęta wygnane.Jak tylko zobaczyłam, że już jest w formie e-booka to ani sekundy nie wahałam się,aby ją kupić.Kupiłam, zaczęłam czytać i...przepadłam,a przepadłam na tyle,że nawet nie zauważyłam kiedy minęła mi droga z Polski do Hamburga. W takim doborowym towarzystwie to ja mogę jeździć:) niekoniecznie codzienni,ale nawet nie zauważyłam kiedy mijają kilometry, tak jest napisana ta książka.
W lutym z niekłamanym zachwytem przeczytałam Willę pod Zwariowaną Gwiazdę, o czym pisałam 

http://rudabiblioteczka.blogspot.com/2018/02/maria-paszynska-willa-pod-zwariowana.html

Mamy lipiec i tym razem autorka zabrała mnie w mroźne i nieprzystępne progi Syberii,ale nie uprzedzajmy faktów.Bohaterkami powieści są bliźniaczki:Elżbieta zwana Halszką i Stefania.Dziewczyny zrodzone z tych samych rodziców i chociaż podobne do siebie jak dwie krople wody to jednak zupełnie inne. Halszka pracowita i chętnie pomagająca innym i Stefania, dla której liczy się tylko własny wygląd, ewentualnie muzyka i romanse, póki co te na papierze.Dziewczyny spędzają wakacji wraz z rodzicami i młodszym bratem u dziadków na wsi.To tutaj Halszka poznaje przystojnego Jędrzeja, w którym zakochuje się z wzajemnością,ale nie tylko ona, bo i Stefania zerka przychylnym okiem w stronę młodzieńca.Cóż, serce nie sługa.
Przychodzi niestety 1 września 1939 r. i wybucha II wojna światowa. Poukładany świat rodziny Łukowskich legł w gruzach.Tak ojciec dziewczyn jak i Jędrzej wyruszają bronić ojczyzny.Reszta rodziny próbuje wieść w miarę normalne życie przy boku dziadków.Do czasu,gdy do dworku wkracza NKWD i zabiera Elżbietę wraz ze Stefanią i ich matką,a także malutkiego brata.Nie wiedzą dokąd jadą, nie wiedzą czy wrócą i przede wszystkim nie wiedzą dlaczego oni.Chcecie się dowiedzieć jak uda się i czy uda się rodzinie Łukowskich przeżyć piekło Syberii??Czy Halszka i Stefania w obliczu tragedii będą umiały dojść do porozumienia?Sięgnijcie koniecznie po Owoc granatu nie tylko po to, aby poznać odpowiedź na te pytania,ale też po to aby pamiętać.pamiętać o Syberii i o poświęceniu ludzi.
Autorka pisze bardzo emocjonalnie i rewelacyjnie opisuje świat, chociaż nie był to dobry czas.Ja osobiście jestem zachwycona stylem autorki i mogę tylko powiedzie dziękuję.Dziękuję za pięknie przedstawione wojenne realia, dziękuję za emocje i obraz sąsiadów, którzy od wieków żyli drzwi w drzwi,a nagle....
Pani Mario, po raz kolejny powiem Czapki z głów,ale mam jedną prośbę niech Pani ulituje się nad biednym czytelnikiem i szybko kończy kolejną część,bo zostawiła Pani nas w takim miejscu, że tylko siąść i płakać.
Ja czekam z niecierpliwością na kolejną część,a tym którzy nie czytali Owocu granatu polecam z całego serca.

Moja ocena 9/10

2 komentarze: