Strony

poniedziałek, 8 grudnia 2025

Jolanta Kosowska, Marta Jednachowska Kalendarz adwentowy 2. Dwanaście dróg do domu.


 Data wydania: 23-10-2025
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 306
Cykl: Kalendarz adwentowy

62/2025


W zeszłym roku miałam to szczęście, że przeczytałam Kalendarz adwentowy Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej. Oceniłam książkę na 10, bo to była wyjątkowo wzruszająca lektura przy której spłakałam się jak bóbr. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam na Legimi drugą część. Początkowo planowałam zgodnie z kalendarzem czytać każdego dnia rozdział, ale niestety nie dało się, bo przeczytałam dwa dni i.. niestety nie mogłam się powstrzymać, bo byłam ciekawa jak potoczą się losy bohaterów. Skończyłam książkę dzisiaj nad ranem i powiem szczerze, że takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam. Jeżu kolczasty jak ja się znowu wzruszyłam . Położyłam się przed 5 i nie mogłam zasnąć, bo książka ciągle siedziała mi w głowie. Ta książka tak cudownie wpisuje się przedświąteczny czas, że chyba obydwie części będę czytała co roku. Mądre, emocjonalne i takie trafiające w samo serce tak w skrócie można określić obydwie części Kalendarza adwentowego. To książka, którą powinien przeczytać każdy od lat 10 do 100 żeby pamiętać co tak naprawdę w świętach jest najważniejsze. Nie są to z pewnością prezenty za miliony monet i nie są to potrawy zamówione w najdroższej restauracji , najważniejsza jest otwartość na drugiego człowieka, empatia i pokazanie najbliższym, że zawsze mogą na nas liczyć.
Autorki kontynuują historię bohaterów, których poznaliśmy w pierwszej części w jednym z wrocławskich domów dziecka. Teraz to już dorośli ludzie, niektórzy z nich mają swoje rodziny, inni realizują swoje marzenia z dzieciństwa, a jeszcze inny lekko się pogubili. Przypadek sprawił, że cała dwunastka po latach wraca do swojej dawnej opiekunki, Grażyny. Może nie tyle przepadek, a podstęp, który spowodował, że odnaleźli się po latach i sprawili, że stał się bożonarodzeniowy cud. Jaki to podstęp i czyjego autorstwa? Dowiecie się sięgając po Kalendarz adwentowy 2.
Bardzo podobał mi się pomysł na książkę i ch powrót po latach. To nie książka o powrocie do domu, ale do ludzi, którzy są dla nas ważni, na których możemy liczyć i choćby się waliło i paliło zawsze staną na wysokości zadania. To ciepła, pełna empatii i emocji książka, która sprawia, że słowo dom nabiera innego znaczenia. To idealna powieść na grudniowe popołudnie. Jeśli będziecie czytać to nie zapomnijcie zapatrzyć się w pudełko chusteczek, bo mokre oczy gwarantowane. Jolanta Kosowska i Marta Jednachowska to duet przez duże D. Ja jestem zdecydowanie na tak i żałuję, że przygoda z bohaterami domu dziecka dobiegła końca, bo takie książki mogę czytać na okrągło.
Polecam Wam serdecznie!!!

Moja ocena 10/10

sobota, 6 grudnia 2025

Jadwiga Czajkowska Na wyciągnięcie ręki


 Data wydania: 26-08-2025
Wydawnictwo: Bookend
Ilość stron: 400

61/2025



Moje drugie spotkanie z twórczością Jadwigi Czajkowskiej uważam za bardzo udane. I chociaż z przeczytaniem książki zeszło mi wyjątkowo długo to była to niesamowicie wciągająca lektura, lekko przerażająca i pokazująca jakie są współczesne młode kobiety. Oczywiście nie wszystkie, ale przecież to zawsze lepiej mieć wszystko na wyciągnięcie ręki czy podane na tacy niż samemu się natrudzić: wstać rano do pracy,  minimum osiem godzin wykonywać swoje obowiązki po to, by na koniec miesiąca dostać najniższą krajową. Autorka jest bystrą obserwatorką otaczającej nas rzeczywistości i z precyzja zegarmistrza przelewa swoje obserwacje na papier.
Poznajemy bliźniaczki, które z maleńkich Rafałkowic wyruszają w wielki świat, by podjąć naukę jedna jako kosmetolog, a druga jako podolog. W rodzinnym domu nigdy się nie przelewało, matka wychowywała dziewczynki sama, bo ojciec na wieść o ciąży uciekł w siną dal. Początkowo nic nie wskazuje na taki rozwój wypadków: dziewczyny znalazły stancję u miłej starszej pani zafascynowanej życiem pozaziemskim, dorywczą pracę, a nauka sprawiała im przyjemność. Do czasu, gdy jedna z nich poznaje starszego o kilkanaście lat Pawła. Elokwentny, bogaty, niezależny i z wysokim statusem materialnym stanowi ucieleśnienie wszelkich marzeń młodych dziewczyn, Gdy Paweł zainteresował się naszą bohaterką, życie jawiło jej się jak bajka, a ślub z nim jest tylko zwieńczeniem marzeń. Świeżo upieczony małżonek pod pozorem troski o Kalinę i w trosce o rodowe nazwisko nie pozwolił jej pracować, gotować, sprzątać. Miała tylko wydawać jego pieniądze, leżeć, pachnieć i spełniać coraz bardziej perwersyjne zachcianki. Paweł to genialny manipulator. Otrzeźwienie Kaliny przychodzi w momencie jej choroby. Czy czarujący mąż zajmie się nią w okresie rekonwalescencji czy może szybciutko wymieni na nowszy model? Sięgnijcie po Na wyciągnięcie ręki Jadwigi Czajkowskiej i przekonajcie się sami.
To świetnie napisana książka, która pokazuje, że nie wszystko złoto co się świeci. Autorka doskonale obnaża ludzką naturę. Pokazuje jak łatwo się zgubić i jak długa i trudna jest droga do tego, abyśmy znowu z podniesionym czołem mogli sobie spojrzeć w twarz w lustrze. Książkę czyta się doskonale i mogę ją Wam z czystym sumienie polecić.

Moja ocena 8/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Pani Jadwidze Czajkowskiej